Wszystko wskazuje na to, że znana już P.T. Czytelnikom Administracja Znaków Towarowych i Wzorów Użytkowych sp. z o.o. znowu nadaje. Co ciekawe pół roku temu bezwartościowe usługi kosztowały 1190 złotych netto — ale wszystko drożeje, więc podwyżki były też i w AZTWU, więc teraz ta sama badziewna usługa wiąże się z wydatkiem w kwocie 1590 złotych „plus należny podatek VAT”.
Tak czy inaczej, jeśli dostałeś pismo takie jak to:
pamiętaj, że najlepszym rozwiązaniem jest przesłanie śmiecia do śmietnika. Sytuacja się nie zmieniła: uprawniony do znaku towarowego może przedłużyć prawa z ochrony, ale jeśli istnieje taka potrzeba, najlepiej posłużyć się krótkim poradniczkiem na stronie internetowej Urzędu Patentowego RP. Jest to łatwa i prosta procedura, którą jest w stanie ogarnąć właściwie każdy. Owszem, przedłużenie ochrony znaku towarowego jest odpłatne, ale przecież nic nie wskazuje na to, by wynagrodzenie w kwocie 1590 złotych netto, które stanowi wynagrodzenie spółki działającej pod firmą Administracja Znaków Towarowych i Wzorów Użytkowych sp. z o.o., obejmowało także koszty opłaty za przedłużenie samego znaku towarowego.
Słowem: płacąc 1590 złotych netto dostajecie Państwo praktycznie nic, a ściśle rzecz ujmując — kupujecie sobie nie więcej niż dwa kwadranse czasu, tj. dokładnie tyle, ile potrzeba na napisanie podania składającego się z:
- oznaczenia wnioskodawcy i jego adresu,
- wskazanie numeru prawa ochronnego,
- żądanie przedłużenia prawa ochronnego,
- daty wniosku,
- złożenia pod podaniem podpisu,
- obliczenia kwoty należności i wykonania przelewu,
- zapakowania tego wszystkiego do koperty, naklejenie znaczka.
Reasumując: do kosza, do kosza.
ale chociaż COŚ dają, w odróżnieniu od paru innych firm.
Lepiej pokombinuj, czy wykorzystanie znaku towarowego w czyjejś korespondencji handlowej czegoś nie narusza :-P
Musiałbym strasznie zmyślać :)