W kontekście rozważań czym jest a czym nie jest art. 172 prawa telekomunikacyjnego, tak mi się właśnie rzuciło w oczy: jeśli zrobisz zakupy w sklepie Krakvet (choćby via Allegro, tak jak mi się to zdarzyło), musisz liczyć się z dopisaniem do bazy marketingowej — niezależnie od tego czy wyraziłeś zgodę na otrzymywanie informacji handlowych czy nie.
Kilka dni temu poprosiłem więc Krakvet o wykreślenie mojego adresu listelowego ze spamlisty (ciekawe, że usługodawca niby daje możliwość wymiksowania się samodzielnie, jednak trzeba podać jakieś hasło…), w odpowiedzi odpisano mi, że adres został wypisany z bazy, jednak „W razie otrzymania wiadomości promocyjnej ponownie, prosimy o kontakt” (sic!). Nie minęły jednak dwa tygodnie, a Krakvet zmienił środek wyrazu: skoro nie chcę dostawać spamu na pocztę elektroniczną, to będę go dostawał bezpośrednio na telefon. Wiadomo: spam esemesowy jest o tyle skuteczniejszy, że nie sposób go właściwie przegapić, a skoro klient jest na tyle upierdliwy, że się ciska — to na pewno doceni pamięć.
art. 10 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną:
1. Zakazane jest przesyłanie niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy będącego osobą fizyczną za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej.
2. Informację handlową uważa się za zamówioną, jeżeli odbiorca wyraził zgodę na otrzymywanie takiej informacji, w szczególności udostępnił w tym celu identyfikujący go adres elektroniczny.
3. Działanie, o którym mowa w ust. 1, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów ustawy, o której mowa w art. 9 ust. 3 pkt 1.
Zwróciłem się zatem do sklepu Krakvet z prośbą o wyjaśnienie, a w odpowiedzi: że dyspozycja została przekazana do działu IT, ale przecież „w razie ponownego otrzymania wiadomości prosimy o kontakt”.
Podejrzewam, że w ten sposób można się bawić w kotka i myszkę da capo al fine. My tu o ustawach, o sposobie wyrażenia zgody, o niuansach czy „i” w normie prawnej to koniunkcja czy tylko przypadek albo czy teraz wysłanie reklamy na emaila wymaga podwójnej zgody (i z art. 10 UoŚUDE, i z art. 172 PT, bo przecież komputer jest takim samym telekomunikacyjnym urządzeniem końcowym jak telefon) — a oni po prostu łubu-dubu-rach-ciach-ciach.