Jeden z tematów-pewniaków, które co jakiś czas wracają w pytaniach i wątpliwościach to: jak wyglądają prawa autorskie do starych zdjęć? Czy jeśli znajdę gdzieś w sieci fotografię sprzed lat, prezentującą świat jakim nikt go już nie pamięta, to mogę capnąć ją i zrobić co zechcę (na przykład rozpowszechnić na własnej stronie internetowej?)
Temat rzeka, który aż szkoda spalić w jednym tekście. Dziś zatem ciekawostka czyli jak po macoszemu traktowano fotografię, a zwłaszcza fotografię prasową w okresie PRL (ściśle: 1952-94, czyli pod rządami ustawy z 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim, Dz.U. nr 34 poz. 234 z późn.zm.).
Pierwsza ciekawostka: przez długie lata prawo autorskie traktowało fotografię jako sztukę nieco upośledzoną. Zgodnie z art. 2 ustawy każde zdjęcie było traktowane jako utwór dopiero jeśli autor wyraźnie uwidocznił „zastrzeżenie prawa autorskiego” — w przeciwnym razie był to po prostu pstryczek. Mało tego, każda odbitka musiała być oznaczona datą wykonania zdjęcia.
Przyznam, że sam kiedyś na tym troszkę popłynąłem: jesienią 1993 r. podczas wrocławskiego koncertu Cartera Jeffersona udało mi się wykonać kilka niezłych zdjęć, których oczywiście nie podpisałem w należyty sposób — a które psim swędem trafiły do redakcji jednego z wrocławskich dzienników. Publikacja fotografii na łamach gazety nieco popsuła mi interes, co się rychło okazało po tym jak saksofonista zmarł kilka dni później — byłem jedynym facetem z aparatem na jego ostatnim całym koncercie…
art. 2 ustawy o prawie autorskim z 1952 r.
§ 1. Utwór, wykonany sposobem fotograficznym lub do fotografii podobnym, jest przedmiotem prawa autorskiego, jeżeli na utworze uwidoczniono wyraźnie zastrzeżenie prawa autorskiego.
§ 2. Na filmach oraz odbitkach i reprodukcjach, otrzymanych sposobem fotograficznym lub do fotografii podobnym, należy uwidocznić rok wykonania utworu, na nutach zaś dla mechanizmu, walcach i innych przyrządach odtwarzających mechanicznie utwór dźwiękowy – rok przeniesienia.
§ 3. W braku uwidocznienia daty prawo autorskie do utworów, o których mowa w §§ 1 i 2, ma skutek przeciwko osobom trzecim tylko wówczas, gdy wiedziały, że czas trwania prawa autorskiego jeszcze nie upłynął.
Jeszcze bardziej dyskryminowane były zdjęcia reporterskie, które w myśl art. 5 pkt 3 prawa autorskiego z 1952 r. — obok informacji prasowych — w ogóle nie stanowiły przedmiotu prawa autorskiego. Brzmi to kuriozalnie, ale literalnie rzecz ujmując wykonane przez fotoreporterów zdjęcia prezentujące najważniejsze wydarzenia PRL — Październik 1956, Marzec 1968, Grudzień 1970, Sierpień 1980 — nie były i nie są utworami w rozumieniu przepisów o prawie autorskim.
Warto zauważyć, że efekty pracy prasy nadal są traktowane nieco po macoszemu: do „nie-utworów” zalicza się przecież proste informacje prasowe (art. 4 pkt 4 pr.aut.), zaś aktualne zdjęcia reporterskie są objęte specjalnego rodzaju regulacją dotyczącą dozwolonego użytku (art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. c pr.aut. — tyle, że autorowi trzeba zapłacić honorarium).
art. 5 ustawy o prawie autorskim z 1952 r.
Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego:
1) akty prawodawcze, administracyjne, orzeczenia sądów i innych władz,
2) pisma i wzory, przeznaczone przez władze do powszechnej wiadomości,
3) informacje prasowe i reporterskie zdjęcia fotograficzne,
4) przeniesienie na inną technikę artystyczną wzoru, przeznaczonego dla przemysłu, jeżeli przeniesienie stanowi zwykłą czynność przygotowawczą do produkcji przemysłowej, dla której wzór jest przeznaczony.
W każdym natomiast przypadku — aczkolwiek pod warunkiem wyraźnego zastrzeżenie prawa autorskiego — przepisy ustawy z 1952 r. przewidywały bardzo krótki okres ochrony dla fotografii. Autorskie prawa majątkowe wygasały już po upływie 10 lat od pierwszej publikacji. (Warto zauważyć, że równie krótki okres przewidziano w przypadku np. filmów lub „przeróbek” muzyki na „przyrządy mechaniczne” (cokolwiek to może oznaczać).
art. 27 ustawy o prawie autorskim z 1952 r.
Autorskie prawa majątkowe gasną:
1) do utworu fotograficznego lub otrzymanego w sposób podobny do fotografii – z upływem lat dziesięciu od pierwszej publikacji,
2) do utworu kinematograficznego, scenograficznego i choreograficznego – z upływem lat dziesięciu od pierwszego publicznego wykonania,
3) do przeróbki utworów muzycznych na przyrządy mechaniczne – z upływem lat dziesięciu od dokonania przeróbki,
4) do serii zdjęć fotograficznych, mającej znaczenie artystyczne lub naukowe – z upływem lat dziesięciu od pierwszej publikacji.
I ostatni, chyba najciekawszy dziś wątek: jak ówczesne zasady prawne mają się do wykonanych wówczas zdjęć — jeśli chodzi o ich ochronę prawną dziś? Na to pytanie odpowiada art. 124 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych: to, co nie było utworem, nie jest nim nadal, ale jeśli autorskie prawa majątkowe wygasły (na przykład ze względu na upływ 10-letniego okresu ochrony), oczywiście „odżyły” one po wejściu w życie ustawy z 1994 r. Zaś nowy termin ich wygaśnięcia liczymy już według zasad obecnych.
art. 124 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r.
Przepisy ustawy stosuje się do utworów:
1) ustalonych po raz pierwszy po jej wejściu w życie;
2) do których prawa autorskie według przepisów dotychczasowych nie wygasły;
3) do których prawa autorskie według przepisów dotychczasowych wygasły, a które według niniejszej ustawy korzystają nadal z ochrony, z wyłączeniem okresu między wygaśnięciem ochrony według ustawy dotychczasowej i wejściem w życie niniejszej ustawy. Ustawa nie narusza własności egzemplarzy utworów rozpowszechnionych przed dniem jej wejścia w życie.
To chyba ciekawe, bo wiem, że czasem pojawiają się problemy z wykorzystaniem zdjęć wykonanych w czasach PRL.