W Trybunale Konstytucyjnym zapowiada się jeszcze jedna ciekawa sprawa. Tym razem już po wakacjach (6 października 2015 r.) TK rozpozna skargę na art. 196 kk penalizujący obrazę uczuć religijnych innych osób (sprawa ma sygnaturę SK 54/13).18
art. 196 kk:
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Wzorcem kontroli konstytucyjności przepisu kodeksu karnego są:
1. art. 53 ust. 1 Konstytucji RP w związku z art. 54 ust. 1 Konstytucji RP w zakresie, w jakim ingeruje w wolność sumienia osób niewyznających religii poprzez uniemożliwienie im swobodnego wyrażania ich poglądów odnośnie przedmiotów czci religijnej,
2. art. 54 ust. 1 Konstytucji RP w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP w związku z art. 2 Konstytucji RP w zakresie, w jakim ogranicza wolność wyrażania poglądów w sposób nieproporcjonalny, znacznie wykraczający poza zakres konieczny w demokratycznym państwie prawnym, naruszając istotę tej wolności,
3. art. 25 ust. 2 Konstytucji RP w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP w zakresie, w jakim chroni osoby wierzące przed obrazą ich uczuć religijnych, a nie chroni osób, które nie wyznają religii a ich przekonania światopoglądowe oraz filozoficzne są naruszane przez inne osoby,
4. art. 42 ust. 1 Konstytucji RP w związku z art. 2 Konstytucji RP w zakresie, w jakim nie spełnia wymogów określoności i pewności przepisów prawa karnego.
Co należy tłumaczyć tak, że skarżący jest zdania, że karalność obrazy uczuć religijnych godzi w konstytucyjną gwarancję wolności religijnej przez to, że uniemożliwia osobom niewierzącym swobodne korzystanie z wolności słowa, także rozumianej jako prawo wypowiadania się o sprawach związanych z religiami. Norma ma także naruszać regułę bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, a to przez to, że brak jest ochrony dla przekonań a-religijnych innych osób (sic! muszę przyznać, że pkt 3 brzmi dla mnie zadziwiająco).
Ponadto — i tu nie sposób się nie zgodzić — przepis nie jest dostatecznie jasny, przez co tak właściwie nie wiadomo jaki dokładnie czyn jest zagrożony karą odsiadki do 2 lat.
O art. 196 kk pisałem ładnych kilka lat temu (Wyznawcom Ra pod rozwagę), przeto dziś nie pozostaje mi nic innego jak po prostu czekać na orzeczenie Trybunału.