Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt hodowla lub utrzymywanie psa rasy uznanej za agresywną wymaga uzyskania zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta właściwego ze względu na planowane miejsce prowadzenia hodowli lub utrzymywanie takiego psa. Wydanie zgody ma postać decyzji administracyjnej, zaś organ może odmówić udzielenia zezwolenia na posiadanie takiego psa (lub cofnąć wydaną zgodę) jeśli pies będzie utrzymywany w warunkach stwarzających zagrożenie dla ludzi lub zwierząt (art. 10 ustawy o ochronie zwierząt).
Listę ras, które prawodawca uznał za agresywne przynosi rozporządzenie MSWiA z 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne. Są na niej:
1) amerykański pit bull terrier;
2) pies z Majorki (Perro de Presa Mallorquin);
3) buldog amerykański;
4) dog argentyński;
5) pies kanaryjski (Perro de Presa Canario);
6) tosa inu;
7) rottweiler;
8) akbash dog;
9) anatolian karabash;
10) moskiewski stróżujący;
11) owczarek kaukaski.
art. 37a ustawy o ochronie zwierząt
1. Kto prowadzi hodowlę lub utrzymuje psa rasy uznawanej za agresywną bez wymaganego zezwolenia,
podlega karze aresztu lub grzywny.
2. W razie ukarania za wykroczenie, o którym mowa w ust. 1, można orzec przepadek zwierzęcia.
- co do samego zezwolenia: gdybym kupił dom w Wolimierzu i jeździł tam na weekendy — czy muszę uzyskać dwie decyzje, i od burmistrza gminy Leśna, i od umiłowanego prezydenta ukochanego Wrocławia?
- co do cofnięcia zgody na trzymanie takiego pieska: skąd organ będzie wiedział, że psiak „będzie lub jest utrzymywany w warunkach stwarzających zagrożenie dla ludzi lub zwierząt”? Jeśli „jest”, to sprawa wygląda na w miarę prostą — ale w jakiż to sposób urząd ma antycypować taką okoliczność?
- na liście ras psów uznawanych za agresywne jest amerykański pit bull terrier — który nie jest rasą w rozumieniu FCI (inna sprawa, że mnie zawsze dziwi, że o pojęciu rasy psa decyduje coś innego niż jego DNA). No ale z punktu widzenia konstytucyjnego wymogu dookreśloności czynu zabronionego przydałoby się wiedzieć dokładnie którego psa właściwie nie wolno mi trzymać (literalnie rzecz ujmując w Polsce nie ma APBT ;-)
I teraz to już naprawdę koniec tematu :-)