Pisałem parę dni temu o uchwale Sądu Najwyższego odnoszącej się do skutków rozwiązania umowy leasingu, to chyba dobry czas by powiedzieć kilka słów o tym kiedy wypowiedzenie leasingu jest nieważne (na podstawie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 kwietnia 2015 r., sygn. akt I ACa 1493/14).
Stan faktyczny wyglądał dość prosto, a mianowicie: powód (leasingodawca) wniósł powództwo o zasądzenie od leasingobiorcy kwoty 77 tys. złotych tytułem rozliczenia rozwiązanej umowy leasingu pojazdu mechanicznego. Podstawą zawarcia umowy leasingu operacyjnego była umowa, w myśl której leasingodawca był uprawniony do rozwiązania kontraktu w trybie natychmiastowym m.in., gdy korzystający zalegał ze spłatą co najmniej jednej miesięcznej opłaty leasingowej lub popadł w zwłokę przekraczającą 30 dni ze spełnieniem jakiegokolwiek innego świadczenia na rzecz finansującego i pomimo upływu dodatkowego terminu wyznaczonego pisemnie przez leasingodawcę nie dokonał płatności.
W pewnym momencie leasingobiorca przestał spłacać raty, zatem pozwany wezwał go do zapłaty zaległości — jako konsekwencje wskazując umieszczenie danych dłużnika w KRD. Kilka dni później umowa została wypowiedziana, a leasingobiorca oddał samochód. Po blisko 20 miesiącach (?) powód dokonał rozliczenia umowy leasingu i wezwał pozwanego do zwrotu kwoty 77 tys. złotych (samochód został sprzedany innemu klientowi za 106 tys. złotych).
art. 709(13) par. 2 kc:
Jeżeli korzystający dopuszcza się zwłoki z zapłatą co najmniej jednej raty, finansujący powinien wyznaczyć na piśmie korzystającemu odpowiedni termin dodatkowy do zapłacenia zaległości z zagrożeniem, że w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu może wypowiedzieć umowę leasingu ze skutkiem natychmiastowym, chyba że strony uzgodniły termin wypowiedzenia. Postanowienia umowne mniej korzystne dla korzystającego są nieważne.
Sąd I instancji oddalił powództwo o zapłatę — zgodnie bowiem z art. 709(13) par. 2 kc leasingodawca powinien był, w przypadku zwłoki z zapłatą raty leasingowej, wyznaczyć dodatkowy termin, odczekać — i dopiero teraz wypowiadać umowę. Tymczasem powód poinformował tylko o przekazaniu sprawy do Krajowego Rejestru Długów, a to nie to samo…
Apelował powód, jednak sąd II instancji oddalił apelację. Owszem, w przypadku zaprzestania spłat leasingu można było rozwiązać umowę, ale muszą zajść następujące przesłanki:
- korzystający musi być w zwłoce co do przynajmniej jednej raty leasingowej;
- finansujący musi wyznaczyć na piśmie dodatkowy termin na zapłatę — informując, że w przeciwnym razie umowę wypowie;
- ten dodatkowy termin musi upłynąć — bezskutecznie.
Dopiero po łącznym spełnieniu wszystkich warunków leasingodawca może złożyć oświadczenie o wypowiedzeniu umowy, zatem sprawy nie załatwia wysłanie pisma z ponagleniem i groźbą dopisania dłużnika do KRD.
W przeciwnym razie wypowiedzenie umowy jest nieważne jako sprzeczne z prawem (art. 58 par. 1 kc), niezależnie od tego czy stosowane przez leasingodawcę OWU przewidywało tego rodzaju „skróconą” procedurę. Nie zmienia też oceny prawnej fakt zwrotu pojazdu przez leasingobiorcę.