Czysto informacyjnie: dwa dni temu w Dzienniku Ustaw opublikowano ustawę z 24 lipca 2015 r. prawo o zgromadzeniach (Dz.U. z 2015 r. poz. 1485) — czyli ustawę regulującą zasady korzystania z jednej z najistotniejszych swobód konstytucyjnych — wolności zgromadzeń i manifestowania.
art. 57 Konstytucji RP:
Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.
Zgodnie z ustawą organizowanie zgromadzeń podlega następującym zasadom:
- organizator planowanej manifestacji powinien powiadomić gminę o zamiarze jej zorganizowania nie wcześniej niż 30 i nie później niż 6 dni przed jej odbyciem;
- gmina udostępnia informację o planowanym zgromadzeniu w Biuletynie Informacji Publicznej;
- ustawodawca bardzo szczegółowo określił treść zawiadomienia — m.in. organizator musi podać swój numer PESEL, adres listelowy i numer telefonu (podobne dane osobowe odnoszące się do przewodniczącego zgromadzenia); cel zgromadzenia („w tym wskazanie spraw publicznych, których ma dotyczyć zgromadzenie”); zdjęcie organizatora i przewodniczącego (sic!);
- art. 12 ustawy określa zasady precedencji planowanych zgromadzeń, jeśli miałyby się odbyć konkurencyjne imprezy obok siebie, a istnieje ryzyko konfliktu — w takiej sytuacji „kto pierwszy ten lepszy” i on bierze miejscówkę dla siebie;
- organ gminy może zakazać organizacji zgromadzenia najpóźniej na 96 godzin przed jego startem m.in. w przypadku: jego cel narusza „wolność pokojowego zgromadzania się” lub przepisy karne, a także jeśli może zagrażać naszemu życiu, zdrowiu lub majątkowi. Decyzja o odmowie zgody jest publikowana w BIP oraz przesyłana listelem do organizatora — a równocześnie akta sprawy przesyłane będą do sądu okręgowego;
- co ciekawe datę doręczenia decyzji o odmowie zgody na organizację zgromadzenia liczy się od publikacji w BIP;
- od zakazu organizacji manifestacji można się odwołać w ciągu 24 godzin od daty publikacji (sic!) decyzji w BIP (art. 16) — bezpośrednio do sądu, przy czym wniesienie odwołania nie zawiesza wykonania decyzji (zakaz nadal będzie obowiązywał);
- sąd rozpatruje odwołanie od decyzji zakazującej przeprowadzenia zgromadzenia bezzwłocznie „nie później jednak niż w terminie 24 godzin od wniesienia odwołania” (art. 16 ust. 3 ustawy). Od tego postanowienia można się odwołać w ciągu kolejnych 24 godzin, zaś sąd apelacyjny znów będzie miał 24 godziny na jego rozpatrzenie;
- osobną kategorią jest zgromadzenie spontaniczne (art. 27-28 ustawy) — zgodnie z definicją jest to „zgromadzenie, które odbywa się w związku z zaistniałym nagłym i niemożliwym do wcześniejszego przewidzenia wydarzeniem związanym ze sferą publiczną, którego odbycie w innym terminie byłoby niecelowe lub mało istotne z punktu widzenia debaty publicznej” (art. 3 ust. 2).
Tytułem komentarza: nowe prawo o zgromadzeniach to dość kontrowersyjne, żeby nie powiedzieć słabe przepisy. Próbuję zrozumieć intencje pomysłodawców — i chociaż wiem o co chodziło, nie umiem przejść do porządku dziennego nad tym, że przy okazji wylano dziecko z kąpielą.
Bardzo źle natomiast oceniam procedurę odwoławczą od zakazu organizacji zgromadzenia. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że BIP-y będą aktualizowane w piątek o godzinie 15.15, ale chyba ktoś jest szczególnym optymistą, że zakłada orzekanie w sprawach odwołań w trybie 24-godzinnym. Dziwnie wyglądają też przepisy nakazujące zbieranie bardzo szczegółowych danych osobowych o organizatorze i przewodniczącym zgromadzenia — oczywiście nie wydaje mi się, żeby mogło to realnie zniechęcić do ich zwoływaniu, ale uciążliwości są wyraźne.
Nowa ustawa prawo o zgromadzeniach wchodzi w życie 13 października 2015 r.