Do Sądu Najwyższego trafiło ciekawe zagadnienie dotyczące uprawnienia do rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia (art. 53 par. 1 pkt 2 kp) w przypadku usprawiedliwionej nieobecności w pracy spowodowanej zawieszeniem w czynnościach służbowych na okres przekraczający jeden miesiąc.
Otóż w sprawie, która ma sygnaturę III PZP 7/15 Sąd Najwyższy będzie musiał się zmierzyć z następującym pytaniem:
Czy nieświadczenie przez pracownika pracy przez okres trwający dłużej niż jeden miesiąc, spowodowane zastosowaniem wobec niego środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych, może stanowić podstawę do rozwiązania umowy o pracę na mocy art. 53 § 1 pkt 2 kp?
Przypomnijmy, że przepis ten pozwala pracodawcy na rozwiązanie bez wypowiedzenia umowy o pracę zawartej z pracownikiem (w trybie praktycznie identycznym jak dyscyplinarka z art. 52 kodeksu pracy) w przypadku usprawiedliwionej nieobecności w pracy, która trwa przeszło jeden miesiąc — a która związana jest z czymś innym niż niezdolność do pracy z art. 53 par. 1 pkt 1 kp.
art. 53 par. 1 kodeksu pracy
Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia: (…)
2) w razie usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy z innych przyczyn niż wymienione w pkt 1, trwającej dłużej niż 1 miesiąc.
Zawieszenie w czynnościach służbowych — obok czasowego zakazu wykonywania zawodu lub powstrzymywania się od prowadzenia określonej działalności lub pojazdów — jest jednym z nieinwazyjnych środków zapobiegawczych stosowanych w postępowaniu karnym (art. 276 kpk).
art. 276 kpk
Tytułem środka zapobiegawczego można zawiesić oskarżonego w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu albo nakazać powstrzymanie się od określonej działalności lub od prowadzenia określonego rodzaju pojazdów.
Jest zatem oczywistą oczywistością, że osoba, która została zawieszona w czynnościach służbowych do pracy nie przychodzi — jednak z drugiej strony warto pamiętać, że nawet zastosowanie środka zapobiegawczego nadal nie oznacza, że zarzuty dotyczące tej osoby się potwierdzą (in dubio pro reo, por. Prawo do prywatności osób podejrzanych i oskarżonych oraz Twórca „De Lege Artis” już 10 miesięcy w areszcie) — a tymczasem może już mieć skutek „wstępna” sankcja w postaci zwolnienia z pracy…