autorem tekstu jest ANDRZEJ PISARCZYK
Egzekucja wierzytelności z nieruchomości to duży problem w praktyce, z którym borykają się komornicy i wierzyciele. Wynika to z faktu, że przepisy będące podstawą ujawnienia w księdze wieczystej wpisu o kolejnych egzekucjach, choć na pozór jasne, w praktyce są różnie interpretowane przez sądy. Wchodząca w życie 1 kwietnia 2016 r. nowelizacja przepisów kpc ma temu zaradzić, jest jednak ryzyko że problem zostanie załatwiony jedynie połowicznie.
Do prowadzenia egzekucji z nieruchomości niezbędne jest jej zajęcie. Zajęcie w praktyce sprowadza się do wpisu dokonywanego w dziale III księgi wieczystej prowadzonej dla danej nieruchomości, informującego o tym, iż z tej nieruchomości wszczęto postępowanie egzekucyjne. Dokonanie zajęcia to na pozór czynność nieskomplikowana, polegająca na wysłaniu dłużnikowi wezwania do zapłaty i jednoczesnym (zatem w tym samym czasie) przesłaniu do sądu wniosku o dokonanie wpisu o wszczęciu egzekucji. Sprawa jest zatem oczywista i precyzyjnie przez ustawodawcę ujęta, zarówno w art. 924 kpc, jak i w par. 124 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 marca 1968 r. w sprawie czynności komorników. Komornik zatem wysyła dłużnikowi wezwanie do zapłaty, jednocześnie przesyła zaś do sądu wieczystoksięgowego wniosek o wpis informacji o wszczęciu egzekucji z nieruchomości w dziale III danej księgi, do wniosku tego załączając także odpis wspomnianego wcześniej wezwania do zapłaty.
Bywa jednak nie rzadko, iż dłużnik jest w poważnych tarapatach i toczy się przeciwko niemu kilka postępowań egzekucyjnych. W tej sytuacji do tej pory sprawę komplikował art. 927 kpc, w myśl którego wierzyciel, który skierował egzekucję do nieruchomości po jej zajęciu przez innego wierzyciela, przyłącza się do postępowania wszczętego wcześniej i nie może żądać powtórzenia czynności już dokonanych; poza tym ma te same prawa co pierwszy wierzyciel.
Powyższe uregulowanie doprowadziło do przyjęcia w niektórych sądach wieczystoksiegowych linii orzeczniczej, zgodnie z którą jedynie wierzyciel (nie komornik), może złożyć wniosek o wpis kolejnej informacji o toczącej się egzekucji z nieruchomości. Wniosek ten powinien być wnioskiem o przyłączenie się do postępowania wszczętego wcześniej. Wnioski nie spełniające stawianych wymagań tj. takie, w których żąda się dokonania wpisu o wszczęciu kolejnej egzekucji a nie dokonania wpisu o przyłączeniu do egzekucji wszczętej, a także takie wnioski, które złożone zostały przez komorników nie zaś przez dłużników, były do tej pory w większości przez Sądy oddalane. W uzasadnieniu Sądy odsyłały wnioskodawców do literalnego brzmienia art. 927 kpc.
Sytuacja na tym etapie nie była zatem ciekawa, komornik był bowiem pozbawiony legitymacji do skarżenia takiego orzeczenia (co do legitymacji komornika uchwała SN z dnia 12 stycznia 2001 r., III CZP 48/00), wierzyciel zaś, fatygując się do Sądu, zamiast skarżyć orzeczenie, wolał złożyć kolejny wniosek, wypełniony zgodnie z „wyśrubowanymi” wymaganiami Sądu. W praktyce sprawy takie, z wyżej powołanych powodów, rzadko poddawane były kontroli Sądów Okręgowych.
Jest rzeczą oczywistą, iż najbardziej na tej sytuacji tracił wierzyciel, bowiem postępowanie egzekucyjne które wszczął wydłużyło się i z jego punktu widzenia stało się bardziej kosztowne (opłata za wpis) i skomplikowane. Sytuacja ta byłaby bardziej akceptowalna, gdyby służyła ochronie praw dłużnika lub miała na celu zachowanie porządku w treści księgi wieczystej, tak jednak nie było.
Z kolei te sądy wieczystoksiegowe, które były „przyjaźniej” nastawione do wnioskodawców i nie chciały wniosków oddalać, mogły powołać się na uchwałę Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 6 listopada 2007 r. w sprawie III CZP 93/07, w której wyjaśniono, iż zwrot ”kierować egzekucję” użyty w art. 924 kpc, to to samo co „wnosić o wszczęcie egzekucji” — wskazano też, że obowiązujące przepisy nie znają jednego ogólnie rozumianego „zajęcia”. Zarówno przy pierwszym zajęciu, jak i przy następnych, komornik postępuje tak samo tj. wzywa dłużnika do dobrowolnej spłaty pod rygorem przystąpienia do opisu i oszacowania. Zatem tyle jest zajęć jednej nieruchomości, ile przyłączających się do egzekucji wierzycieli. Każde przyłączenie ma indywidualny charakter i informuje o kwocie zadłużenia, rodzi zatem następstwa pomiędzy wierzycielem a osobami trzecimi chcącymi nabyć nieruchomość. Nie jest zatem „powtórzeniem czynności” w rozumieniu art. 924 kpc, wcześniej bowiem nie dokonywano wpisu o wszczęciu egzekucji z tej nieruchomości w tej konkretnej sprawie, dochodząc w tym czasie , na rzecz tego wierzyciela, tej konkretnej wierzytelności.
Przyjęcie wprost przez niektóre Sądy stanowiska zaproponowanego przez Sąd Najwyższy „naprawiało” sytuację zepsutą przez ustawodawcę, powodując, iż komornik był legitymowany do złożenia wniosku o wpis kolejnej informacji o toczącej się egzekucji z nieruchomości, bowiem tak naprawdę za każdym razem wnosił on o dokonanie wpisu o wszczęciu egzekucji. Nie miało też żadnego znaczenia w tym przypadku w jaki sposób komornik zredagował żądanie tj. czy wniósł o dokonanie wpisu o wszczęciu egzekucji czy o przyłączeniu się do postępowania już ujawnionego w księdze wieczystej, bowiem Sąd Najwyższy uznał te zwroty w tym konkretnym przypadku za zamienniki .
Dwojaką praktykę postanowił jednak „podreperować” ustawodawca i tak w ustawą z dnia 15 stycznia 2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 218), która wejdzie w życie z dniem 1 kwietnia 2016 r., dodał do art. 927 kpc par. 2, w którym jest mowa o tym, że to komornik składa do sądu właściwego do prowadzenia księgi wieczystej wniosek o wpis o przyłączeniu się wierzyciela do egzekucji. Wyżej wymieniony przepis załatwia bezsprzecznie zatem jeden problem interpretacyjny tj. daje komornikowi legitymacje do złożenia wniosku. Komornik nie jest zatem nadal uczestnikiem postępowania a wniosek składa w imieniu wierzyciela (zgodnie z przepisem wierzyciel przyłącza się a komornik składa wniosek).
Wprowadzona zmiana posługuje się jednak poprzednią nomenklaturą z paragrafu pierwszego. W dalszym ciągu kolejny wniosek o wpis egzekucji to „przyłączenie się” do tej już prowadzonej. Biorąc pod uwagę racjonalność ustawodawcy należałoby stwierdzić, iż zrobił to celowo i chce aby każdy kolejny wniosek był wnioskiem o przyłączenie się do egzekucji wszczętej, natomiast ten kto nie żąda „przyłączenia się” lecz składa wniosek o dokonanie wpisu o wszczęciu kolejnej egzekucji, powinien liczyć się z oddaleniem wniosku.
Jednak zauważyć należy że w stanie prawnym po wejściu omawianej noweli można będzie dalej stosować powołaną uchwałę Sądu Najwyższego i powoływać argument zgodnie z którym przyłączenie do egzekucji to wpis o wszczęciu w innej, kolejnej sprawie. Taka interpretacja jednak z uwagi na dokonaną nowelizację i jej racjonalność, w stanie prawnym po 1 kwietnia 2016 r. wydaje się jednak być mniej przekonywująca.
informacja o autorze: Andrzej Pisarczyk, ur. w 1980 r., ukończył prawo na Uniwersytecie Szczecińskim, aplikacje sądową odbył w Sądzie Okręgowym w Koszalinie. Od 2008 r. referendarz w Sądzie Rejonowym w Koszalinie. W 2014 r. przewodniczący zamiejscowego Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Koszalinie z siedzibą w Sławnie.