Poniedziałek, czas na parę akapitów o relacjach pracownik-pracodawca. Dziś będzie o tym czy pracownik może podnosić odpowiedzialność odszkodowawczą za prywatne korzystanie z telefonu służbowego — i będzie musiał zwracać dziesiątki tysięcy złotych nabitego rachunku za internet i połączenia telefoniczne.
wyrok Sądu Najwyższego z 22 marca 2016 r., II PK 31/15, teza
Bezpodstawne jest przerzucanie na pracodawcę ryzyka ponoszenia kosztów pozasłużbowych połączeń telefoniczno-internetowych wykonanych w prywatnym interesie pracownika, ponieważ wyrządzenie pracodawcy szkody przez samowolne używanie służbowego telefonu do celów lub potrzeb prywatnych nie jest działaniem ani w granicach ryzyka pracodawcy, ani w granicach dopuszczalnego ryzyka pracownika.
Spór miał następujący przebieg: pracodawca rozwiązał umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym (art. 52 par. 1 pkt 1 kp) z pracownikiem, który używał telefonu służbowego w celach prywatnych wyrządzając w ten sposób szkodę w wysokości 37 tys. złotych (tylko w czerwcu 2011 r.) i wystąpił o odszkodowanie.
Sąd I instancji stwierdził, że korzystanie przez pracownika z telefonu służbowego w celach prywatnych stanowiło nienależyte wykonywanie obowiązków pracowniczych. Co ciekawe pracownik przyznał, że korzystał z telefonu m.in. jako modemu internetowego i nawet liczył się z koniecznością zwrotu poniesionych kosztów (z tym, że te po prostu go zaskoczyły) — jednak zdaniem sądu to, że pracownik zdawał sobie sprawę z możliwości wyrządzenia szkody nie miało najmniejszego znaczenia.
Stanowisko sądu II instancji było całkowicie odwrotne: pracodawca nie poinformował pozwanego o planie taryfowym przypisanym do powierzonego mu telefonu służbowego, co stanowiło naruszenie jednego z podstawowych obowiązków ciążących na pracodawcy — obowiązku informacyjnego o uprawnieniach lub powinnościach pracownika (sic!). Zatem przekroczenie przez pracownika planu taryfowego obciąża pracodawcę w ramach ryzyka prowadzonej działalności gospodarczej (sic!) i wyłącza odpowiedzialność odszkodowawczą pracownika. Pracodawca mógł przecież ustalić limity na poszczególne rodzaje usług i na bieżąco monitorować korzystanie z telefonu pracowniczego.
art. 122 kp Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Sąd Najwyższy badający skargę kasacyjną pracodawcy uznał, że obarczenie pracodawcy ryzykiem i kosztami samowolnego korzystania ze służbowego telefonu w prywatnych celach pracownika jest nieracjonalne — zwłaszcza, że pozwany pracownik używał go z pełną świadomością wyrządzenia szkody, po godzinach pracy, przewidując, że rachunek może być wyższy — i będąc gotowym na uregulowanie nadwyżki. Zatem zwolnienie pracownika z odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 117 par. 2 kp było błędne, ponieważ korzystanie z mienia pracodawcy w celach prywatnych nie ma związku z ryzykiem tegoż pracodawcy, zaś niepoinformowanie go o planie taryfowym nie oznacza przyczynienia się pracodawcy do wyrządzenia szkody.
SN przypomniał, że pracownik, który wyrządził pracodawcy szkodę z winy umyślnej ponosi pełną odpowiedzialność za jej skutki, niezależnie od tego czy szkoda powstała przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych czy przy okazji lub sposobności (art. 122 kp) — i tę właśnie okoliczność będzie musiał wziąć pod uwagę sąd II instancji, do którego wraca proces.
Na marginesie sprawy przypomniano, że pracownik nie musi odpowiadać za każde posłużenie się służbowym sprzętem powierzonym przez pracodawcę — nie będzie to miało miejsce, jeśli użył ich incydentalnie, do zaspokojenia istotnych potrzeb, a nie doszło przy tym do wyrządzenia szkody pracodawcy (art. 100 par. 2 kp).