Czysto sygnalizacyjnie: w wydanym miesiąc temu tezowanym wyroku sąd stwierdził, że prawo do grobu psa nie jest dobrem osobistym — a to dlatego, że ochrona dóbr ograniczona jest do grobu człowieka (sama teza brzmi dość pokracznie, ale cóż).
wyrok SR w Trzciance z 16 czerwca 2016 roku (sygn. akt I C 131/16)
Prawo do grobu jest właściwe tylko dla grobów ludzkich
Trudno na dziś powiedzieć coś więcej o samym orzeczeniu. W portalu nie opublikowano uzasadnienia, sam wyrok oznaczony jest jako nieprawomocny (ale przecież niemożliwe by ktoś codziennie odznaczał wyroki, co do których nie wpłynęła zapowiedź apelacji).
Przypuszczalnie spór mógł dotyczyć sytuacji, w której podmiot prowadzący cmentarz dla zwierząt zniszczył lub uszkodził grób zwierzęcia — co skończyło się procesem o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie (metryka wyroku jako podstawę wymienia art. 23-24 kc oraz art. 448 kc). Powództwo zostało oddalone, argumentów stron i motywacji sądu (jeszcze) nie znamy — toteż obecnie ograniczam się do sygnalizacji tematu (ale będę trzymał rękę na pulsie).
I całkiem na marginesie: pewnie część P.T. Czytelników po przeczytaniu dzisiejszego tekściku uśmiechnie się kąśliwie, ale proszę bardzo — ponieważ podczas bitwy na wyspie Guam (1944 r.) brały udział dwa psie plutony — Amerykanie pięknie uhonorowali swoich czworonożnych bohaterów, którzy polegli w wojnie ludzi.
PS temat podrzucony przez red. z Dziennika Internautów, pozdrawiam i polecam!