Nie wiem ilu spośród P.T. Czytelników spędza wakacje nad morzem (mnie nad Bałtyk nie zwiodło od… 1994 r. zaś od piętnastu lat nie widziałem na oczy żadnego morza — można tak żyć? można) — nie wiem też czy kogoś interesuje temat izb morskich — niemniej skoro w Dzienniku Ustaw opublikowano tekst jednolity ustawy z 1961 r. o izbach morskich (Dz.U. z 2016 r. poz. 1207), to krótkie objaśnienie nie zawadzi.
W punktach, bo tak lubię:
- izby morskie mają kompetencje w zakresie orzekania w sprawach wypadków morskich (tu przepisy ustawy odsyłają do ustawy o Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich oraz ustawy o bezpieczeństwie morskim) oraz w innych sprawach przekazanych ustawą (art. 1 ustawy);
- izby morskie zajmują się wypadkami, w których uczestniczy statek pływający pod polską banderą; polska izba morska może zbadać wypadek statku o obcej przynależności jeśli zdarzenie miało na polskich wodach, ale tylko na wniosek armatora lub kapitana statku;
- izby morskie są organami quasi-sądowniczymi: w ich skład wchodzą sędziowie (delegowani spośród sędziów sądów powszechnych będących wilkami morskimi, art. 7a) oraz ławnicy;
- izby morskie działają przy sądach. W pierwszej instancji są to Izba Morska w Szczecinie (przy Sądzie Okręgowym w Szczecinie) i Izba Morska w Gdańsku (przy Sądzie Okręgowym w Gdańsku), w drugiej instancji — Odwoławcza Izba Morska (przy SO w Gdańsku; ta izba ma skrzynkę listelową w domenie… poczta.fm);
- jednak chociaż w izbach morskich orzekają sędziowie — nie można mówić o ich pełnej niezawisłości i niezależności sędziów: przewodniczącego i wiceprzewodniczących izby morskiej powołuje Minister Sprawiedliwości (art. 8 ust. 1), natomiast inspektorów dochodzeniowych i innych pracowników powołuje przewodniczący izby (art. 8 ust. 2); ławników powołuje natomiast Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej;
- przy izbie morskiej działa także ministerialny delegat, którego obowiązkiem jest uczestnictwo w rozprawach jako rzecznik interesu publicznego (instytucja quasi-prokuratorska, art. 15);
- izby morskie rozpatrują sprawy wypadków morskich na rozprawie (art. 14 ust. 1) i według przepisów kodeksu postępowania karnego (art. 20, chyba że sama ustawa o izbach morskich wprowadza odrębności);
- postępowanie przed izbą morską wszczyna się na wniosek zainteresowanego (czyli każdego, kogo dotyczył wypadek morski) lub organu administracji morskiej (art. 22) — ale przy braku interesu publicznego postępowanie takie może być umorzone (art. 23). Postępowanie jest równoległe do ew. postępowania karnego (art. 26);
- skoro izby morskie są organem quasi-sądowym, to nie powinno dziwić, że są także powołane do prowadzenia dochodzenia w sprawie wypadków morskich (art. 27-28);
- rozprawa przed izbą morską jest przeprowadzona jeśli dochodzenie dostarczyło podstaw do dokładnego wyjaśnienia przyczyn wypadku morskiego;
- konsekwencją stwierdzenia braku umiejętności lub stwierdzenia rażących zaniedbań powodujących wypadek morski może być pozbawienie członka załogi lub pilota uprawnień na okres 1-5 lat (art. 35). W orzeczeniu wskazuje się m.in. przyczyny wypadku ze wskazaniem „winy statku i osób” oraz wady w budowie, wyposażeniu, obsadzeniu załogą jednostki;
- od orzeczenia wydanego w pierwszej instancji służy odwołanie do Odwoławczej Izby Morskiej (art. 40), co ciekawe organ odwoławczy nie jest związany wnioskami ani granicami odwołania z wyjątkiem zakazu reformationis in peius (art. 43 ust. 4);
- jednak nawet orzeczenia Odwoławczej Izby Morskiej nie są ostateczne — od takiego orzeczenia przysługuje apelacja do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku (art. 45).
No dobra, ja już czuję się w miarę dokształcony :-)
Q.E.D.