Czysto informacyjnie: do Sądu Najwyższego wpłynęło już zagadnienie dotyczące definicji ulicy (jak w „zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach”, art. 14 ust. 2a UWTPA).

Sprawa w Sądzie Najwyższym dostała sygnaturę I KZP 14/16, zaś przedstawione pytanie brzmi (pozwoliłem sobie nieco przeredagować tekst):
Czy pod pojęciem „ulicy” zawartym w art. 14 ust. 2a ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi należy rozumieć:
– wydzielony pas terenu posiadający urzędową nazwę, przeznaczony do ruchu pojazdów lub ruchu pieszych (zał. nr 2 do rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 9 stycznia 2012 r. w sprawie ewidencji miejscowości, ulic i adresów),
– drogę na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (art. 4 pkt 3 ustawy z 1985 r. o drogach publicznych?
Problem powstał przy rozpoznawaniu przez sąd II instancji odwołania Marka Tatały, obwinionego o usiłowanie spożywania alkoholu w postaci piwa w miejscu publicznym, tj. siedząc na betonowych schodach Bulwaru Flotylli Wiślanej przy ul. Wioślarskiej 6 w Warszawie — tj. o czyn z art. 11 § 1 kw w zw. z art. 43(1) ust. 1 UWTPA.
W toku badania apelacji sąd stwierdził, że ustawa o wychowaniu w trzeźwości nie definiuje pojęcia „ulicy”, zaś kierowanie się definicjami wyrażonymi w innych aktach prawnych prowadzi do różnych konkluzji — zaś przyjęcie definicji z ustawy o drogach publicznych sprawia, że obwiniony powinien być uniewinniony — a przecież należy brać pod uwagę też „konieczność wąskiego i ścisłego interpretowania tych przepisów prawa, które dotyczą odpowiedzialności karnej czy wykroczeniowej obywatela, ponieważ stosowanie tych norm musi być pozbawione dowolności” (por. postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 6 października 2016 r., sygn. akt X Ka 1155/16).