Czy broker „rekomendujący” ofertę ubezpieczyciela zawiera porozumienie ograniczające konkurencję?

A teraz coś z całkiem innej beczki: zakładając, że broker ubezpieczeniowy „gra” na rzecz klienta — i nie wolno mu działać jak agentowi na rzecz ubezpieczyciela — to czy istnieje jakakolwiek możliwość by zawarto między nimi porozumienie o podziale rynku ubezpieczeń?

wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 grudnia 2016 r. (VI ACa 969/15)
Jest możliwa sytuacja, w której broker ubezpieczeniowy zawiera z ubezpieczycielem porozumienie, którego przedmiotem są warunki zakupu, sprzedaży lub odsprzedaży towarów, co następuje w wyniku ustalenia, że broker będzie oferował (rekomendował) klientom ofertę konkretnego ubezpieczyciela, a więc z pominięciem ofert innych ubezpieczycieli. Tego rodzaju naruszenie konkurencji ma postać podziału rynku ubezpieczeń.

Prezes UOKiK uznał za praktykę ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz zawierania porozumień mających na celu ograniczenie konkurencji polegających na podziale rynku (art. 6 ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów) ustalenia, w myśl których ubezpieczyciel zobowiązał się do kierowania klientów zainteresowanych ubezpieczeniem NWW dzieci, młodzieży i personelu w placówkach oświatowych do określonego brokera — w zamian za co ów broker zobowiązał się do rekomendowania oferty tego ubezpieczyciela. W ten sposób w latach 2009-10 ubezpieczyciel zawarł łącznie ok. 2,3 tys. umów, z czego 21 przy udziale brokera.
W wydanej decyzji UOKiK nakazał zaniechanie stosowania niedozwolonego postanowienia oraz nałożono kary w wysokości 56,6 mln złotych oraz 61 tys. złotych.

Od decyzji odwołania złożyły obie zainteresowane strony, a sąd I instancji zaskarżoną decyzję uchylił w całości: UOKiK błędnie określił, iż ubezpieczyciel i broker są konkurentami (art. 4 pkt 11 UoOKiK) na tym samym rynku właściwym oraz mogli dokonać podziału rynku — a przecież broker jako pośrednik nie konkuruje lecz współpracuje z ubezpieczającym dla uzyskania najlepszej oferty — zatem ich cele są sprzeczne, ale nie polegają na konkurencji. Co więcej oba podmioty nie są powiązane ze sobą ani horyzontalnie, albowiem działają na całkowicie różnych rynkach, ani też wertykalnie, ponieważ nie występują na różnych szczeblach tego samego procesu gospodarczego.
A skoro tak, to nie jest możliwe zawarcie porozumienia ograniczającego konkurencję pomiędzy ubezpieczycielem i brokerem, zatem decyzja podlegała uchyleniu nawet bez merytorycznego badania jej przesłanek.

art. 6 ust. 1 pkt 3 UoOKiK
Zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, polegające w szczególności na: (…)
3) podziale rynków zbytu lub zakupu; (…)

Badając apelację wniesioną przez prezesa UOKiK sąd II instancji zauważył, że przepis art. 6 ust. 1 pkt 3 UoOKiK zakazuje zawierania porozumień ograniczających konkurencję niezależnie od tego czy odniosły one zakładany przez uczestników porozumienia skutek. Skoro zatem zakazane jest samo porozumiewanie się w celu osiągnięcia antykonkurencyjnego celu na rynku, to cel ten — możliwość jego osiągnięcia lub nawet obiektywna niemożność osiągnięcia zakładanego celu — jest poza zakresem zainteresowania regulacji. Nie mają też znaczenia takie elementy jak wina czy umyślność lub nieumyślność zawarcia porozumienia.

art. 24 ust. 1 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym
Broker ubezpieczeniowy nie może:
1) wykonywać działalności agencyjnej ani wykonywać czynności agencyjnych;
2) pozostawać w żadnym stałym stosunku umownym z zakładem ubezpieczeń;
3) być członkiem organów nadzorczych lub zarządzających zakładu ubezpieczeń;
4) posiadać akcji zakładu ubezpieczeń, z wyjątkiem akcji dopuszczonych do obrotu na rynku regulowanym.

Bez znaczenia jest zatem czy ubezpieczyciel i broker mieli świadomość co do antykonkurencyjnego charakteru zawartej umowy oraz jak szeroki był jego zakres (jak dużą grupę klientów miały dotknąć jego skutki). Niezbędnym warunkiem zawarcia porozumienia ograniczającego konkurencję nie jest także okoliczność, iż strony są dla siebie konkurentami na rynku właściwym.

Sąd II instancji zwrócił także uwagę na jeszcze jeden kluczowy element: skoro broker ubezpieczeniowy nie może wykonywać czynności agencyjnych ani pozostawać w stosunku umownym z zakładem ubezpieczeń (z nielicznymi wyjątkami, art. 24 ust. 1-2 UoPU), to niezależnie od tego, że na idealnym rynku broker jest „przeciwnikiem” zakładu ubezpieczeniowego — to wskutek zawarcia porozumienia o rekomendowaniu oferty konkretnego ubezpieczyciela dochodzi do naruszenia powinności brokera, a przez to rzeczone porozumienie wpływa na konkurencję na rynku.

Sumarycznie oznacza to, że umowa zawarta pomiędzy brokerem ubezpieczeniowym a ubezpieczycielem, regulująca warunki zakupu lub sprzedaży produktów ubezpieczeniowych — w której ustalono, iż broker będzie preferował produkty tego właśnie zakładu ma charakter podziału rynku ubezpieczeń.

Stąd też orzeczenie sądu I instancji zostało uchylone, a sprawa wraca do ponownego rozpoznania.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
0
komentarze są tam :-)x