Czy regulamin konkursu może być uznany za wzorzec umowy — przez co można go badać na okoliczność występowania klauzul niedozwolonych? Czy też jednak regulamin określający zasady udzielenia przyrzeczenia publicznego nie jest regulaminem w rozumieniu art. 384 kc? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 29 listopada 2016 r., sygn. akt VI ACa 1370/15).

Fundacja wystąpiła przeciwko spółce z powództwem o uznanie za niedozwolone i zakazanie wykorzystywania postanowienia regulaminu konkursu, które brzmiało
Organizator zastrzega sobie prawo do zmiany niniejszego regulaminu bądź zakończenia konkursu bez podania przyczyny.
Sąd I instancji oddalił powództwo: pozwana spółka zaprzeczyła twierdzeniom fundacji, iżby regulamin konkursu stanowił wzorzec umowy w rozumieniu art. 384 kc. Jej zdaniem konkurs był wyłącznie przyrzeczeniem publicznym.
W odpowiedzi… w odpowiedzi strona powodowa nie podjęła żadnej aktywności, w szczególności nie ustosunkowała się do zarzutu pozwanej i nie wykazała przesłanek powództwa w żaden inny sposób (a nawet nie przedstawiła samego regulaminu) — przeto sąd powództwo oddalił: skoro strona powodowa nie udowodniła, że klauzula pochodziła z wzorca umowy, nie było podstaw do jej analizy pod kątem art. 385(1) kc. Na rzecz pozwanej spółki zasądzono 77 złotych kosztów zastępstwa procesowego.
art. 384 kc
§ 1. Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy.
§ 2. W razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego.
§ 4. Jeżeli jedna ze stron posługuje się wzorcem umowy w postaci elektronicznej, powinna udostępnić go drugiej stronie przed zawarciem umowy w taki sposób, aby mogła ona wzorzec ten przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności.
Apelację od wyroku wniosła powódka, wskazując, iż błędnie przyjęto, że regulamin konkursu nie jest wzorcem umowy, a poza tym sąd powinien był wezwać fundację do przedstawienia regulaminu, zamiast po prostu oddalać powództwo. Z ostrożności procesowej wniesiono o nieobciążanie fundacji, w przypadku przegranej, kosztami (art. 102 kpc).
Sąd II instancji apelację oddalił: raz, że sąd nie ma obowiązku z urzędu podejmować inicjatywy dowodowej, zwłaszcza w przypadku strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika (!). Między doręczeniem odpowiedzi na pozew a terminem rozprawy minęło 8 miesięcy, w czasie których można było albo dostarczyć dokumenty, albo złożyć odpowiednie wnioski dowodowe — jednak powódka nie uczyniła niczego.
Co więcej rację miała spółka, że konkurs jest przyrzeczeniem publicznym (art. 919 kc) — jest to jednostronna czynność prawna, zaś wskutek akceptacji postanowień regulaminu konkursowego przez uczestnika nie dochodzi do zawarcia jakiejkolwiek umowy (por. wyrok SN z 28 stycznia 2015 r., I CSK 40/14).
Stąd też sąd I instancji prawidłowo ocenił spór i oddalił powództwo; nie ma przy tym podstaw do nieobciążania organizacji społecznej kosztami — subiektywne przekonanie powoda o słuszności dochodzonego roszczenia nie ma istotnego znaczenia, albowiem w każdej sprawie strona wnosząca pozew zakłada, że ma rację.