Do wielu ważkich pytań z jakimi boryka się ludzkość, doszło jeszcze jedno: jak sprawdzić punkty karne przez internet?

Akurat tak się składa, że na to pytanie odpowiedź poznałem, zatem służę podpowiedzią:
- po pierwsze niezbędny będzie tzw. Profil Zaufany (dawny i niesławny ePUAP) czyli „wirtualny podpis” służący do kontaktów z e-administracją;
- PZ można założyć w serwisie epuap.gov.pl i potwierdzić go (naprawdę bezboleśnie) podczas jednej wizyty w urzędzie skarbowym lub ZUS (pełną listę miejsc, gdzie można potwierdzić swą tożsamość znajdziecie tutaj; klienci kilku banków mogą to także załatwić w swoim systemie transakcyjnym);
- teraz wchodzimy na stronę internetową obywatel.gov.pl gdzie wybieramy opcję „sprawdź swoje punkty karne” — po zalogowaniu na swoje konto przy użyciu Profilu Zaufanego (wymagana autoryzacja użytkownika — u mnie to jeden esemes) należy jeszcze autoryzować dostęp do danych w portalu Obywatel.gov.pl (drugi esemes);
- łącznie uzyskanie interesującej mnie — no właśnie: czyżby? — odpowiedzi zajęło mi niecałą minutę.
Na dzień 24.04.2017 nie ma cię w systemie punktowym. Może to oznaczać 3 rzeczy:
– nie masz punktów karnych lub nie zostały one jeszcze wpisane do ewidencji prowadzonej przez policję
– masz przekroczony limit 24 punktów karnych (20 punktów karnych — jeżeli to twoje pierwsze prawo jazdy i masz je krócej niż rok),
– nie masz uprawnień do prowadzenia pojazdów.
W razie wątpliwości skontaktuj się z najbliższym komisariatem policji.
No właśnie: taki ten internet mądry, niby wie o nas wszystko — a udaje, że nie wie. Jak widać na załączonym obrazku sprawdzenie liczby punktów przez internet skończyło się odpowiedzią, iż nie ma mnie w systemie punktowym, co jednak zdaniem twórców usługi oznacza aż trzy opcje (moim zdaniem opcje są cztery): (i) że nie zebrałem żadnych punktów karnych; (ii) że punkty mam, ale policja jeszcze ich nie dopisała; (iii) że przekroczyłem limit punktów; (iv) że po prostu nie mam prawa jazdy.

Osobiście wykluczam ostatnią możliwość (prawo jazdy mam od 1991 roku), zaś co do całej reszty… OK, wiem jak jeżdżę, zatem stawiam, że prawidłowa jest odpowiedź nr 1, jednak w przypadku prawdziwych kierowców nigdy nie można przecież wykluczać odpowiedzi nr 2 lub nr 3. Ba, to nie jest alternatywa rozłączna! Punkty mogą być mi dynamicznie dopisywane aż do przekroczenia limitu — no i co mi po możliwości sprawdzenia liczby punktów karnych przez internet, skoro ten internet nic o tym tak naprawdę nie wie?