Trzeci dzień długiego weekendu w Górach Stołowych i nadal nie wiesz gdzie można wyskoczyć? My trzeci dzień naszego ubiegłotygodniowego wypadu przeznaczyliśmy na Skalne Miasto leżące pomiędzy miasteczkami o dźwięcznych nazwach Adršpach oraz Teplice nad Metují — czyli Adršpašsko-teplické skály (klik do Mapy.cz).
Ze Skalnym Miastem jest tak, że ilekroć tam jedziemy, zżymam się, że to już może ostatni raz — i zawsze się okazuje, że wytrzymam najwyżej półtora roku. Pomijając absurdalną wycieczkę łódką po jeziorku (Adrszpach) to miejsce jest naprawdę warte odwiedzenia, zwłaszcza, że generalnie spodziewać można się tam znacznie mniejszych tłoków niż na Szczelińcu czy w Błędnych Skałach.
Z Kuatą byliśmy tam dotąd raz, jesienią 2015 r., ale z Bossem chyba pięciokrotnie…
Na początek garść porad praktycznych: najprostszy dojazd z Wrocławia wiedzie przez Wałbrzych i Mieroszów. Parking w Teplicach nad Metują przy wejściu w skały kosztuje bodajże 50 koron (w kwietniowy poniedziałek był za darmo), bilet wstępu 70 koron za głowę (plus 15 koron za psa).
Ciekawostka: wchodząc w każdą z części Skalnego Miasta trzeba kupić nowy bilet, chyba że przejdziecie między nimi pięknym Wilczym wąwozem (Vlčí rokle) — w ten sposób Czesi namawiają by odważyć się połączyć obie części Skalnego Miasta w jedną super-wyprawę.
Które ze Skalnych Miast jest ciekawsze i czym się różnią? Oczywiście warto zobaczyć oba, chociaż całkiem subiektywnie preferuję Teplické skály: szlak okrężny jest dłuższy, wiedzie głębokimi kanionami położonymi pod niebotycznymi piaskowcowymi basztami, mniej jest osób, które wydają się marzyć wyłącznie o kursie łódką i wysłuchaniu opowieści o Karelu Gotcie. Przy Adrszpachu czuję się nieco jak… przed wielkomiejskim centrum handlowym — większy gwar, więcej udogodnień, ale też i zamiast baszt raczej porozrzucane, nieco niższe skały.
Ile czasu zajmie zwiedzenie Skalnych Miast? Na spokojną rundę wokół teplickich zarezerwujcie 3 godziny, przejście Wilczym Wąwozem to godzinka z haczykiem (polecam przejście niebieskim szlakiem leżącym na północ od skał, via Siedem Schodów). Adrszpaskie jest mniejsze, pełny okrąg powinniście zamknąć w ciągu 2 godzin. Powrót czerwonym szlakiem wzdłuż Metuji zajmie jakieś półtorej godziny.
Zdarzają się niespodzianki: Adršpašsko-teplické skály to rezerwat chronionych gatunków ptaków, podobnie jak w przypadku Skalnego Teatru oznaczało to zamknięcie kawałka szlaku, przez co nie dało się zamknąć okręgu w Teplickich skałach. Kara za naruszenie zakazów to 100 tys. koron (za palenie papierosów na szlaku 5 tys. koron… za to można mieć 500 butelek pysznego wina!).
Czy Adršpašsko-teplické skály to dobre miejsce na wędrówkę z psem? Pytanie retoryczne, bo przecież nie ma złych miejsc na łażenie z czworonogiem. Owszem, zdarzają się ciasnawe korytarze i śliskie miejsca, ale w żadnym przypadku trasa nie może uchodzić za bardzo wyczerpującą — to po prostu kilkugodzinny spacer poprzez piękne okoliczności przyrody. Plusem jest mnogość wody i wszechobecny chłód — nawet w największy gorąc te skały trzymają swoje max kilkanaście stopni (wiele zakamarków trzyma śnieg prawie cały rok), przez co zwierzak nie męczy się od upałów.
Dla nas zawsze największym problemem są niekończące się drewniane schody — w górę i w dół — przy wejściu z Wilczego wąwozu w Adršpašské skály. Są wąskie, momentami bardzo strome, co dla psa o dużej bazie łap oznacza nurkowanie z łbem w dół; w dodatku bojaźliwy pies może mieć kłopot z minięciem się z innymi ludźmi (nie wszystko da się obejść bokiem). Przyznam, że tym razem się udało właśnie ze względu na pustki na szlaku — poprzednio poddaliśmy się na ostatniej prostej, na szczęście po dojściu do jeziorka można skręcić w lewo. Ceną jest utrata Adrszpaskiego, nagrodą poznanie miejsc, w które naprawdę rzadko ktoś się zapuszcza.
Reasumując: mamy za sobą siedem i pół dni na szlaku w Górach Stołowych (pół przez tę nieszczęsną przygodę ze żmiją) i oto co się okazuje — udało się każdego dnia odwiedzić inną miejscówkę, praktycznie nie przechodząc dwa razy tym samym szlakiem. A przecież w tym czasie i tak nie widzieliśmy kilkunastu innych, też obfitujących w atrakcje miejsc (Białe Skały, Torfowisko Batorowskie, szlak Drogą nad Urwiskiem, Radkowskie Skały oraz fascynującego podejścia żółtym szlakiem z Radkowa przez tajemnicze ruiny Karłówka…