Dekompozycję obozu władzy warto uczcić czymś godniejszym. Odkorkowawszy wino Templářské sklepy Rulandské šedé pozdní sběr 2015 stwierdzam, że tym razem wybór był prawidłowy ;-)

Nie czas jeszcze na podsumowanie letniego enoeksperymentu, jednak gdybym w ogóle planował jakąś tabelkę, wino dzisiejszego wieczora mogłoby w niej nieźle namieszać. Jeśli męczą Was nadmiernie przesłodzone — lub zgoła ukrywające wodnisty smak pod płaszczykiem kwasku cytrynowego — białe wina wytrawne, to ten pinot gris sprawi miłą niespodziankę.
Wino Templářské sklepy Rulandské šedé pozdní sběr 2015 jest naprawdę ciekawe w smaku, dość charakterne — jednak w sposób nienachalny, dzięki czemu pije się je z dużą przyjemnością, chociaż zawartość alkoholu sięga aż 13,5%.
Interesująco prezentuje się także jego etykietka: kolor złoty powinien się kojarzyć z luksusem (a może nawet wyższą ceną) — i tak jest też w tym przypadku. Butelka tego wina kosztowała mnie jakieś 180 koron — co w przeliczeniu daje oszałamiającą kwotę 29 złotych…
Oszałamiającą, bo życzyłbym sobie, by w naszych sklepach były nasze wina za takie pieniądze.