Teza omawianego dziś orzeczenia nijak ma się do tytułu tekstu, jednak biorąc pod uwagę, że mnie zawsze bardziej interesuje odpowiedź na pytanie „dlaczego?” (zamiast „ile?”) — pytanie na dziś brzmi: czy przedsiębiorca, który „zaszył” zgodę na przetwarzanie danych osobowych w regulaminie usługi — pomijając obowiązek udzielenia informacji przy samym procesie zbierania danych — ryzykuje, że jego działanie może być zakwalifikowane jako klauzula niedozwolona?
wyrok SA w Warszawie z 22 marca 2017 r. (sygn. akt VI ACa 968/14)
Ustalając wysokość kar pieniężnych, o których mowa art. 106-108 uookik należy wziąć pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu, przy ocenie którego należy brać przesłanki wynikające z art. 115 § 2 kk.
W wydanej decyzji UOKiK uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów stosowanie we wzorcach umów przez pośrednika w obrocie nieruchomościami m.in. następującej klauzuli abuzywnej:
Zleceniodawca niniejszym wyraża zgodę na zawarcie jego danych osobowych w bazie danych administrowanej przez (…) oraz na przetwarzanie jego danych osobowych w ramach prowadzonej przez (…) działalności gospodarczej, w tym dla realizacji celów zawartej Umowy oraz celów marketingowych lub reklamowych (…) oraz jej partnerów działających w sieci franczyzowej (…). Ponadto, zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną wyrażam zgodę na otrzymywanie za pomocą poczty elektronicznej lub inną drogą elektroniczną, informacji marketingowych lub reklamowych (…) i jej partnerów działających w sieci franczyzowej.
Ponadto przedsiębiorcy zarzucono stosowanie 5 innych zakazanych postanowień, m.in. obowiązek informowania o zmianie adresu pod rygorem domniemania prawidłowego doręczenia oświadczeń woli, zachowanie prawa do wynagrodzenia dla pośrednika nawet po rozwiązaniu umowy. W toku postępowania spółka zaprzestała stosowania wzorca umowy zawierającego zakwestionowane postanowienia, jednak mimo to na firmę nałożono karę w łącznej wysokości 45 tys. złotych (w tym 5,8 tys. złotych za zgodę na przetwarzanie danych osobowych).
Sąd I instancji oddalił odwołanie wniesione przez przedsiębiorcę: UOKiK może ale nie musi wydać decyzję „polubowną” (art. 28 uookik), aczkolwiek zawsze podstawowym warunkiem jest jednoznaczne zobowiązanie się przedsiębiorcy do zaprzestania stosowania bezprawnych postanowień w umowach. Zdaniem SOKiK skoro przedsiębiorca złożył wniosek o wydanie takiej decyzji już po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, może to wskazywać, że chodziło mu wyłącznie o uniknięcie kary pieniężnej.
Skoro zatem pośrednik stosował wzorce umowne (owu, regulaminy) — jednostronnie postanowienia, na które konsument nie ma wpływu, lecz wyłącznie może przystąpić (umowa adhezyjna) — to dochodzi do narzucenia woli przez silniejszego profesjonalistę. Przedsiębiorca stosując klauzule wpisane wcześniej do rejestru prowadzonego przez UOKiK naraża się na zarzut stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów (art. 24 ust. 2 uookik), zaś do takiej oceny nie jest niezbędna identyczność treści klauzul („zabiegi stylistyczne polegające na przestawieniu szyku zdania, zmianie użytych wyrazów, czy zastosowaniu synonimów nie eliminują abuzywnego charakteru danego postanowienia”).
Klauzula, w myśl której zgoda na przetwarzanie danych osobowych w celu niezwiązanym z wykonaniem umowy — w celach marketingowych i reklamowych (w tym także przez bliżej niesprecyzowane podmioty należące do sieci franczyzowej — została „zaszyta” we wzorcu umowy wyklucza uznanie, iż zgoda została wyrażona świadomie i swobodnie (art. 23 uoodo). Działanie takie stanowi niedozwolone postanowienie umowne, nawet jeśli zgoda na przetwarzanie danych osobowych jest wzmiankowana na pierwszej stronie umowy.
Orzeczenie zostało zaskarżone przez przedsiębiorcę, a sąd II instancji nie podzielił jego racji co do meritum sporu — uwzględnił jednak apelację w zakresie odnoszącym się do wysokości nałożonej kary. Owszem, nałożone przez UOKiK kary były niewielkie (maksymalnie mogą one wynieść 10% przychodu), jednak utrwalony pogląd stanowi, iż w sprawach o nałożenie kary pieniężnej należy stosować określone gwarancje dla strony właściwe prawu karnemu. Chociaż kary takie nie mają charakteru sankcji karnej — kara administracyjna nie stanowi odpłaty za popełniony czyn lecz ma charakter środka przymusu zapewniającego realizację interesu publicznego — to należy brać pod uwagę także stopień społecznej szkodliwości czynu (rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych obowiązków, postać zamiaru, motywację sprawcy oraz rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia — art. 115 par. 2 kk).
Skoro zatem spółka zaprzestała stosowania klauzul w 2010 r., a jej działalność ograniczała się do największych miast — podczas gdy UOKiK nieprawidłowo uznał, że przedsiębiorca działa ogólnopolsko (o czym nie może świadczyć publikacja reklam w „ogólnopolskim internecie”), a wzorzec umowy zmienił dopiero w 2012 r. — to doszło do przekroczenia granic uznania administracyjnego, którego konsekwencja było nałożenie zbyt wysokiej kary.
W konsekwencji wysokość sankcji została obniżona ok. 9,5 tys. złotych.
Reasumując przetwarzanie danych osobowych bez odpowiednio odebranej zgody może być zakwalifikowane jako klauzula niedozwolona — a co za tym idzie także jako praktyka naruszająca zbiorowe interesy konsumentów.