Krótko i na temat: w Dzienniku Ustaw opublikowano ustawę o zakazie handlu w niedziele, święta — oraz ograniczającego handel w dniu 24 grudnia i Wielką Sobotę (ustawa z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, Dz.U. z 2018 r. poz. 305).
Nowe przepisy to przede wszystkim:
- zakaz handlu w niedziele i święta w placówkach handlowych, obejmujący także wykonywanie czynności związanych z handlem, a także powierzanie pracownikom i zatrudnionym wykonywania pracy w handlu oraz z wykonywania czynności związanych z handlem (art. 5);
- zakaz najeżony jest definicjami legalnymi (art. 3): (i) placówka handlowa to m.in. „sklep, stoisko, stragan, hurtownię, skład węgla, skład materiałów budowlanych, dom towarowy, dom wysyłkowy, biuro zbytu”, w którym handlem zajmują się pracownicy lub zatrudnieni; (ii) pracownik to osoba zatrudniona na umowę o pracę, a także pracownik tymczasowy; (iii) zatrudniony to osoba pracująca w placówce handlowej na umowę cywilnoprawną; (iv) „wykonywanie czynności związanych z handlem” to m.in. także wszystkie czynności związane z magazynowaniem towarów i ich inwentaryzacją;
art. 5 ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni
W niedziele i święta w placówkach handlowych:
1) handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem,
2) powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem
— są zakazane.
- zakaz handlu w niedziele nie dotyczy m.in. stacji paliw, sklepów internetowych, automatów sprzedających, piekarni, cukierni, lodziarni, kwiaciarni, aptek, weterynarzy, sklepików z pamiątkami i dewocjonaliami (!), punktów sprzedaży prasy, biletów autobusowych, papierosów, punktów totka, placówek pocztowych, sklepów zlokalizowanych w hotelach i na lotniskach (oraz placówkach prowadzących działalność związaną z kulturą, sportem, oświatą, turystyką i wypoczynkiem), rybaków, straganów przycmentarnych, placówek handlowych obsługiwanych osobiście (jednoosobowo) przez właściciela, gastronomii (art. 6 ust. 1);
- żaden zakaz nie byłby kompletny bez wyjątków: zakaz handlu nie obowiązuje w ściśle określone dni w kalendarzu — sklepy mogą być otwarte w (i) dwie kolejne niedziele przed Bożym Narodzeniem, (ii) jedną niedzielę przed Wielkanocą, a także (iii) „ostatnią niedzielę przypadającą w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu” (??), chyba że w taką niedzielę przypada święto, bo wówczas obowiązuje;
- 24 grudnia i „w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy” sklepy muszą być zamykane o 14.00, nawet jeśli Wigilia przypada na niedzielę (art. 8), ale z zachowaniem prawa do wynagrodzenia (art. 9);
art. 10 ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni
1. Kto, wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu,
podlega karze grzywny w wysokości od 1000 do 100 000 zł.
2. Tej samej karze podlega, kto wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem po godzinie 14.00 w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu.
- ustawa nowelizuje także część przepisów kodeksu pracy o czasie pracy;
- naruszenie zakazu handlu w niedziele i święta jest wykroczeniem, za które grozi kara grzywny od jednego do 100 tysięcy (!) złotych (art. 10) — ze szczególną formą recydywy (por. art. 96 par. 1bc kpsw dodany art. 14 pkt 2 ustawy) — ale już „złośliwe lub uporczywe” powierzanie wykonywania pracy w handlu jest przestępstwem zagrożonym grzywną lub karą ograniczenia wolności (art. 218a kk);
- ustawa wchodzi w życie już 1 marca 2018 r., jednak ustawodawca przewidział pewne okresy przejściowe: (i) do końca 2018 roku zakaz handlu nie dotyczy pierwszej i ostatniej niedzieli w każdym miesiącu kalendarzowym (ergo 4 marca sklepy będą otwarte), zaś w całym 2019 r. zakaz handlu nie będzie dotyczył każdej ostatniej niedzieli (art. 16-17).
Zamiast komentarza: osobiście mam mieszane uczucia. Z jednej strony zdaję sobie sprawę z tego, do czego służy niedziela i sam boleję, jeśli nie mogę udać się w ten dzień na dłuższą łazęgę — toteż rozumiem tych pracowników sklepów, którzy też chętnie skoczyliby w jakieś góry albo się ogólnie wyluzowali. Z drugiej rzecz jasna dociera do mnie argument o absurdalności tego arcyantyliberalnego prawa.
Z trzeciej wreszcie żal mi tych rodaków, którzy utracą szansę realizacji swojego sposobu na życie — sklepy zamknięte, co tu robić w taką niedzielę? — bo coś czuję, że na góry się nie przerzucą (ale może chociaż na czytanie weekendowych wydań internetów?).