A na niedzielne późne popołudnie coś z całkiem innej beczki — czyli na czym polega naruszenie praw do renomowanego znaku towarowego? — na przykładzie sprawy Intel vs. Intelgraf Systems sp. z o.o. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 listopada 2017 r., sygn. akt VII ACa 899/17).
Amerykański koncern Intel wystąpił przeciwko polskiej spółce Intelgraf Systems sp. z o.o. z żądaniem zaprzestania używania do oznaczania usług i towarów, w reklamie, w serwisach i domenach internetowych nazwy i znaku towarowego zawierającego człon „INTELGRAF”. Zdaniem powoda korzystanie z oznaczenia zawierającego frazę „intel” naruszało zasady uczciwej konkurencji oraz prawa do znaku towarowego przysługującego Intelowi.
art. 296 ust. 2 ustawy — prawo własności przemysłowej
Naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy polega na bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym:
1) znaku identycznego do zarejestrowanego znaku towarowego w odniesieniu do identycznych towarów;
2) znaku identycznego lub podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym;
3) znaku identycznego lub podobnego do renomowanego znaku towarowego, zarejestrowanego w odniesieniu do jakichkolwiek towarów, jeżeli takie używanie może przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego.
Zdaniem strony pozwanej powództwo powinno zostać oddalone: sporne znaki nie są podobne, nie wiadomo też w jaki sposób działania niewielkiego polskiego przedsiębiorcy mogą zagrażać interesom Amerykanów. Pozwany jest uczestnikiem programu Intel Technology Provider od 2007 r., otrzymał pod tą nazwą certyfikaty, cały współpracuje z Intelem pod tą samą firmą, zatem ewentualne roszczenia uległy przedawnieniu w 2010 r. Stosowany przez pozwanego znak towarowy (zapewne chodzi o R.254277) jest na tyle różny ze znakiem stosowanym przez Intela, że nie istnieje choćby minimalne ryzyko pomyłki, zaś przedsiębiorstwa prowadzą zupełnie inną działalność (pozwany zajmuje się doradztwem informatycznym, audytem sprzętu i oprogramowania komputerowego, diagnozowaniem i naprawianiem awarii, a także projektowaniem i instalowaniem sieci informatycznych, powód to największy na świecie twórca układów scalonych).
Sąd I instancji powództwo oddalił: oznaczenia przedsiębiorstw różnią się od siebie w znaczącym stopniu (kolorystycznie, graficznie), jedynym wspólnym elementem jest człon „intel”, jednak nazwa Intelgraf Systems sp. z o.o. odbiega od firmy stosowanej przez powoda. Mimo tego, że obaj przedsiębiorcy działają w branży komputerowej, stosowanie znaku przez Intelgraf nie może wywoływać u konsumentów błędnego skojarzenia, zatem nie doszło do naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy. W każdym przypadku doszło też do przedawnienia roszczeń majątkowych (art. 289 ust. 1 pwp), ponieważ spółka została zarejestrowana w 2007 r., zaś powództwo wytoczono po upływie 5 lat od tej daty.
Skuteczna okazała się apelacja wniesiona przez Intela. W ocenie sporu pominięto, że znak towarowy INTEL ma charakter renomowany, co skutkuje innymi przesłankami udzielenia ochrony — w przypadku znaku renomowanego wystarczy samo skojarzenie znaków, nie jest natomiast konieczne wprowadzenie odbiorcy w błąd, że towary pochodzą od tego samego przedsiębiorcy. Wystarczy zatem, że znak towarowy stosowany przez pozwanego przywodzi na myśl wcześniejszy renomowany znak towarowy (por. wyrok SN dot. kolorów stosowanych na opakowaniach napojów Red Bull z 2 lutego 2017 r., I CSK 778/15).
Skoro zatem z opinii biegłego wynikało, że brzmienie elementu „intel” w znaku Intelgraf Systems jest identyczne ze znakiem słownym Intel, zaś przeciętny odbiorca patrząc na branżę komputerową bardzo silnie kojarzy ten wyraz, to jest to znaczące podobieństwo, które może skutkować uzyskaniem nienależnych korzyści po stronie pozwanego (art. 296 ust. 2 pkt 3 pwp). Niezależnie zatem od tego, że zdaniem pozwanej spółki oznaczenie „intel” ma charakter fantazyjny, podejmując działalność w branży komputerowej musiał mieć świadomość renomy jaką cieszy się marka Intel na całym świecie.
Nie doszło także do przedawnienia roszczeń, nie można bowiem przyjąć, iżby termin przedawnienia biegł od pierwszego naruszenia praw do znaku towarowego — okresy te należy liczyć dla każdego naruszenia z osobna (wyrok SN w sprawie Peek & Cloppenburg przeciwko Van Graaf z 27 kwietnia 2011 r., V CSK 211/11) — zatem bieg przedawnienia roszczeń o zaniechanie naruszeń prawa ochronnego na znak towarowy rozpoczyna się z chwilą zaprzestania tego naruszenia.
Stąd też finalnie sąd nakazał stronie pozwanej zaniechać używania: (i) firmy, pod jaką spółka Intelgraf Systems prowadzi działalność; (ii) znaku Intelgraf do oznaczania oferowanych usług lub towarów, w tym także w reklamie; (iii) domen internetowych zawierających człon „intelgraf”, w tym „intelgraf.com” i „intelgraf.com.pl”.