Trudne tematy oznaczają wiele wątpliwości i rozbieżności — nawet jeśli można je sprowadzić do prostego pytania: w jaki sposób należy przeliczać kurs franka szwajcarskiego (na potrzeby spłaty udzielonej pożyczki) po uchyleniu klauzuli abuzywnej określającej spread walutowy?
wyrok Sądu Najwyższego 14 lipca 2017 r. (II CSK 803/16)
Lukę, która powstała w umowie w wyniku zastrzeżenia postanowienia niedozwolonego, należy wypełniać na korzyść konsumenta (art. 385 § 2 zdanie drugie kc).
Wyrok wydano w sprawie z powództwa pożyczkobiorców (pożyczka udzielona w 2001 r. we frankach szwajcarskich, nominowana w złotych) przeciwko bankowi o pozbawienie wykonalności bankowego tytułu egzekucyjnego (art. 840 kpc) — a to ze względu na nieważność umowy, która pozwalała bankowi na dowolne ustalenie kursu sprzedaży waluty, a przez to wysokości raty. Zdaniem powodów nawet gdyby umowa okazała się ważna, to nieskuteczne było wystawienie BTE, bo w umowie bank przyznał sobie prawo do jednostronnego i uznaniowego ustalania kursu walutowego, zaś rzetelne wyliczenie należności nie jest możliwe.
Bank uznał powództwo co części kwoty wynikającej ze „średniego kursu rynkowego”, wskazując, że spread walutowy stanowił jego dodatkowy zarobek, rodzaj prowizji za wymianę walut. Bank przyznał, że spread walutowy jest klauzulą abuzywną, ale nie skutkuje nieważnością umowy, lecz wyłącznie brakiem związania stron tym postanowieniem — skoro więc nie wiadomo jak przeliczać kurs walutowy, powodowie powinni spłacić kredyt w CHF.
Sąd I instncji uwzględnił powództwo i pozbawił w całości wykonalności tytuł wykonawczy: chociaż sporne postanowienie dotyczy głównego świadczenia strony, to przez jego niejednoznaczność jest klauzulą abuzywną, zatem nie wiąże konsumentów, nie powodując jednak nieważności umowy. Jednakże skoro powodowie wykazali, że zadłużenie przekracza wysokość udzielonej pożyczki, zaś bank od razu nie ograniczył tytułu do zaproponowanej przez siebie kwoty, sądowi nie pozostaje nic innego, jak uchylić tytuł w całości — bo przyjęcie propozycji banku innego przeliczania kursu spłaty oznacza zmianę treści umowy, co jest niedopuszczalne w postępowaniu z art. 840 kpc.
art. 358 par. 2 kc
Wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej.
Nieco odmiennie spór oceniono w apelacji: klauzula indeksacyjna nie jest głównym świadczeniem stron (art. 385(1) par. 1 kc), ponieważ stanowi wyłącznie dodatkowy mechanizm pozwalający na określanie kwoty raty. Skutkiem usunięcia klauzuli z obrotu jest brak regulacji określającej sposób przeliczenia kursu CHF na złote, w których pożyczka była spłacana. Sąd nie może usunąć takiej luki poprzez zmianę treści umowy, ale jest uprawniony do posłużenia się konstrukcją wskazaną w art. 358 par. 2 kc.
Pozwoliło to sądowi przyjąć, że powodowie spłacili pożyczkę w stopniu wyliczonym przez biegłą księgową, a zatem — wychodząc z założenia, że art. 840 kpc nie stoi na przeszkodzie modyfikacji prawa — określił inną (niższą) wartość zaległości podlegającą egzekucji.
Skargę kasacyjną od wyroku wnieśli pożyczkobiorcy, których zdaniem pożyczka wypłacana i spłacana w złotych nie może być uznana za pożyczkę w walucie obcej, skoro waluta ta służy wyłącznie jako podstawa ustalania wysokości samej pożyczki i rat spłaty, przez co podstawą do określenia obowiązków stron nie może być art. 358 par. 2 kc.
art. 385 par. 2 kc
Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Zasady wyrażonej w zdaniu poprzedzającym nie stosuje się w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone.
Sąd Najwyższy podkreślił, że dopuszczalne jest udzielenie pożyczki w walucie obcej przy założeniu, że jej wypłata i spłata nastąpi w złotówkach — zastrzeżenie to dotyczy tylko sposobu wykonania zobowiązania, zatem nie powoduje zmiany waluty wierzytelności (por. wyrok SN z 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14). Taka też jest sporna umowa, która — zgodnie ze zgodną wolą stron — w CHF określała także prowizję, wysokość hipoteki umownej oraz kwotę, do której pożyczkobiorcy poddali się egzekucji — co oznacza, że określony mechanizm rozliczenia miał tylko charakter waloryzacyjny, przez co sąd co do zasady może zastosować konstrukcję wyrażoną w art. 358 par. 2 kc. (Co do zasady, ale nie w tym przypadku, bo przepis ten wszedł w życie kilka lat po zawarciu umowy pożyczki, zatem nie ma do niej zastosowania.)
Konsekwencją ustalenia abuzywności klauzuli jest bezskuteczność postanowienia ex tunc oraz ex lege — jednak zasadą jest, że po wyłączeniu niewiążących postanowień (czemu konsument może się sprzeciwić), umowa w pozostałej części nadal wiąże strony. Oznacza to, że bezskuteczność postanowień określających tryb ustalania kursu CHF nie ma wpływu na inne postanowienia umowne, w tym to, z którego wynika, że zadłużenie będzie spłacane z rachunku złotowego — z tym, że nie wiadomo po jakim kursie.
SN zauważył, że wcześniejsze orzecznictwo TSUE stało na stanowisku, że w przypadku wystąpienia klauzuli niedozwolonej sąd właściwie nie jest uprawniony do wypełnienia luki w żaden sposób (jednak orzeczenia te dotyczyły błahych postanowień umownych) — natomiast w odniesieniu do spreadu walutowego Trybunał przyjął postawę elastyczną, zgadzając się na uregulowanie krajowe, które przewidywałoby zastąpienie zakwestionowanego postanowienia przepisem prawa o charakterze dyspozytywnym (wyrok TSUE z 30 kwietnia 2013 r., C-26/13). Jednak zdaniem SN w pewnych przypadkach — gdyby nie było możliwości zastosowania takiej normy, co powodowałoby konieczność wyboru między dwoma niekorzystnymi rozwiązaniami — powinna istnieć także możliwość wypełnienia tej luki w inny sposób.
Taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie: eliminacja klauzuli określającej spread walutowy bez wypełnienia powstałej luki oznaczałaby brak możliwości przeliczenia kwot spłacanych w złotówkach na franki szwajcarskie, co powodowałoby zasadnicze wątpliwości co do tego czy spłata jest skuteczna. Umowa pożyczki nie może bowiem funkcjonować bez mechanizmu przeliczenia kursu przy spłacie w złotówkach — ponieważ rzecz jasna nie ma podstaw do domagania się spłaty pożyczki we frankach.
W tym miejscu SN podpowiada dwa możliwe rozwiązania: (i) kierując się wolą stron wyrażoną w innej części umowy można przyjąć, że strony zamierzały zastosować (art. 65 kc) przeliczenie według kursu kupna CHF; (ii) możliwe jest zastosowanie per analogiam art. 41 prawa wekslowego (art. 56 kc), który przewiduje, że jeżeli weksel wystawiono na walutę, która nie jest walutą miejsca płatności, sumę wekslową można zapłacić w walucie krajowej podług jej wartości w dniu płatności (czyli według kursu średniego NBP, bo tak mówiło prawo dewizowe, do którego odnosiła się także umowa pożyczki).
Natomiast przy wyborze jednej z możliwości należy kierować się zasadą in dubio contra proferentem — czyli tłumaczyć treść czynności prawnej na niekorzyść autora umowy (banku).
Uzbroiwszy sąd apelacyjny w taką wiedzę, SN zdecydował o uchyleniu wyroku w części oddalającej powództwo wniesione przez pożyczkobiorców i zwrocie sprawy do ponownego rozpoznania.