Czy sklep może odmówić realizacji zamówienia, którego nie udało się potwierdzić?

Poniekąd odpowiadając na wątpliwości dotyczące realizacji zamówień za pobraniem — po części jako post scrpitum do tekstu o tym co Sąd Najwyższy myśli o art. 138 kwczy odmowa realizacji niepotwierdzonego zamówienia (wysłania towaru do klienta, którego dane budzą wątpliwości sprzedawcy) stanowi klauzulę niedozwoloną? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 grudnia 2017 r., sygn. akt VI ACa 677/16).


odmowa realizacji niepotwierdzonego zamówienia
Mówicie „sklep”, a mnie się kojarzy z winem Templářské sklepy (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Powódka wniosła o uznanie za klauzulę niedozwoloną postanowienia regulaminu sklepu internetowego o treści

Sklep może odmówić realizacji zamówienia, którego rzetelności nie udało się potwierdzić.

Zdaniem pozwanego przedsiębiorcy wniósł o odrzucenie pozwu ze względu na powagę rzeczy osądzonej, albowiem taka sama klauzula jest już w rejestrze prowadzonym przez UOKiK; gdyby sąd pozwu nie odrzucił, wniósł o oddalenie powództwa, albowiem prawo odmowy realizacji zamówienia jeśli kupujący nie poda rzetelnych danych nie narusza jego praw — zaś wskutek wysyłania towarów z płatnością przy odbiorze na nieprawdziwe dane ponosi wymierne szkody.

Sąd prawomocnie uwzględnił powództwo: odmowa realizacji niepotwierdzonego zamówienia w niedopuszczalny sposób wyłącza odpowiedzialność przedsiębiorcy względem konsumenta za niewykonanie umowy, ponieważ daje mu całkowitą swobodę w ocenie, czy dane zamawiającego budzą wątpliwości — a to dlatego, że sklep nie określił kryteriów jakimi będzie się kierował odmawiając wykonania umowy, a jednak interpretacja ta jest ostateczna i wiążąca dla konsumenta.

Co więcej klauzula jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, bo dezinformuje i wprowadza po stronie konsumenta niepewność co do realizacji jego zamówienia — przedsiębiorca powinien raczej skontaktować się z klientem i wyjaśnić rozbieżności, a nie odmawiać spełnienia świadczenia. Zdaniem sądu sklep powinien ustalać takie warunki na etapie zawarcia umowy (weryfikując tożsamość klientów), nie po jej zawarciu — na etapie jej wykonania (dostawy zamówionych towarów).

Sporne postanowienie narusza także interesy konsumentów — w takim przypadku kupujący pozostaje w „uzasadnionym aczkolwiek błędnym” przekonaniu, że towar jest do niego wysłany, zaś finalnie konieczność wykazania inicjatywy dla wyjaśnienia sytuacji spoczywa na nim. Naruszenie to ma charakter rażący, ponieważ sklep sprzedaje elementy z kompozytów drewna, zatem ich niedostarczenie jest szczególnie bolesne dla klienta, który jest w jakimś tam momencie inwestycji budowlanej.

Bezzasadny był natomiast zarzut res iudicata: prawomocność materialna wyroku uznającego jakieś postanowienie za niedozwolone wyłącza możliwość skierowania kolejnego pozwu przeciwko temu samemu przedsiębiorcy — ale dopuszczalne jest wytoczenie powództwa o stosowanie takiej samej klauzuli przeciwko innemu przedsiębiorcy (por. „Skutki prawomocności materialnej wyroku zakazującego stosowania klauzuli abuzywnej” oraz uchwała 7 sędziów SN z 20 listopada 2015 r., III CZP 17/15). Wbrew stanowisku pozwanego kluczowe znaczenie ma właśnie fakt, czy wyroki będące podstawą wpisu na listę UOKiK wydane były w jego sprawach — bo właśnie wówczas można by mówić o powadze rzeczy osądzonej.

Słowem: weryfikować, proszę bardzo — ale na etapie ustalania warunków umowy. Jeśli jednak sklep potwierdza jej zawarcie, to powinien umowę wykonać.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 Komentarz
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
1
0
komentarze są tam :-)x