A teraz coś z całkiem innej beczki: czy sprzedaż psów przez internet jest wykroczeniem? I przy okazji: czy można wydać wyrok nakazowy jeśli istnieją wątpliwości co do poczytalności sprawcy obwinionego o popełnienie wykroczenia? (wyrok Sądu Najwyższego z 23 maja 2018 r., IV KK 176/18).
Mężczyzna został obwiniony o wykroczenie polegające na wprowadzaniu do sprzedaży nierasowych psów poza miejscem ich hodowli — na aukcjach internetowych (por. „Zakaz pokątnego handlu psami (i zakaz rozmnażania kundli)”). Sąd uznał go winnym czynu obejmującego sprzedaż psów przez internet, zatem w wyroku nakazowym nałożył na sprawcę 100 złotych grzywny (art. 37 ust. 1 uoz w zw. z art. 10a ust. 1 pkt 3 uoz).
art. 10a ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt
Zabrania się:
1) wprowadzania do obrotu zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;
2) prowadzenia targowisk, targów i giełd ze sprzedażą zwierząt domowych;
3) wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli.
Kasację od wyroku złożył Prokurator Generalny, którego zdaniem wszystkie okoliczności uzasadniają wątpliwości co do jego poczytalności — zatem sąd powinien skierować sprawę na rozprawę i ewentualnie wyznaczyć obrońcę z urzędu (art. 21 par. 1 pkt 2 kpsw).
art. 93 par. 2 i 4 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia
§ 2. Orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Wydając wyrok nakazowy, sąd uznaje za ujawnione dowody dołączone do wniosku o ukaranie.
§ 4. Postępowanie nakazowe jest niedopuszczalne, jeżeli zachodzą okoliczności określone w art. 21 § 1.
Sąd Najwyższy uwzględnił kasację: podczas przesłuchania na policji obwiniony oświadczył, że jest leczony psychiatrycznie, zatem sąd nie powinien — wychodząc z założenia, że okoliczności czynu i wina nie budzą wątpliwości — uwzględniać wniosku o ukaranie wydając wyrok nakazowy. Informacja ta powinna być zweryfikowana, a gdyby się potwierdziła, obowiązkiem sądu było wyznaczyć obwinionemu obrońcę z urzędu, który mógłby prawidłowo zadbać o interesy sprawcy.
Stąd też zaskarżony wyrok został uchylony, a sprawa wróciła do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji.