Z cyklu złapał Kozak Tatarzyna, a Sąd Najwyższy przypomina: skarga kasacyjna nie służy do sprostowania błędów rachunkowych w zaskarżonym orzeczeniu — a w ogóle skarga musi być prawidłowo sformułowana, w tym uzasadniona, bo nawet jeśli strona ma rację, to SN nie będzie się racji tych domyślał (wyrok Sądu Najwyższego z 19 kwietnia 2017 r., II PK 57/16).
Spór dotyczył prawa do zadośćuczynienia za wypadek przy pracy oraz renty wyrównawczej: w pierwszym podejściu prawomocnie oddalono powództwo, ale SN częściowo wyrok uchylił, zaś ponownie rozpoznając sprawę sąd II instancji zasądził na rzecz powoda kwotę 71 tys. złotych tytułem renty (art. 444 par. 2 kc).
art. 350 par. 1 kpc
Sąd może z urzędu sprostować w wyroku niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki.
W skardze kasacyjnej pełnomocnik wskazał m.in., że w wyroku popełniono oczywisty błąd rachunkowy (art. 350 par. 1 kpc), przez co doszło do zasądzenia „kwoty renty wyrównawczej na niekorzyść powoda w wysokości 2.763,67 zł”.
Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną: w procedurze kasacyjnej jest on sądem prawa, toteż wyłącznym adresatem przepisu mówiącego o sprostowaniu wyroku (art. 350 par. 1 kpc) jest sąd badający sprawę merytorycznie.
Owszem, z uzasadnienia skargi wynika, że w gruncie rzeczy powód podważał sposób wyliczenia renty — jednak w takim przypadku należało postawić zarzut naruszenia art. 444 par. 2 kc w zw. z art. 361 par. 2 kc — jednak wadliwie skonstruowana skarga kasacyjna nie pozwala na odniesienie się do istoty tak zarysowanego problemu.
Słowem: wychodzi na to, że powód źle trafił z pełnomocnikiem, który być może sądził, że różnice zdań co do zasądzonej kwoty da się załatwić prostym błędem rachunkowym.
Jednak co ciekawe w innej części skargi (gdzie zaskarżono wyrok w części „oddalającej powództwo za listopad 2009 roku”), pełnomocnik zapomniał o sprecyzowaniu i uzasadnieniu zarzutów — a przecież „Sąd Najwyższy nie ma obowiązku domyślania się, wyręczania ani poszukiwania za autora skargi kasacyjnej okoliczności i uzasadnienia zakresu zaskarżenia”.
Q.E.D.