A skoro od dziś można składać wnioski o całkiem nowy — elektroniczny i cyfrowy — dowód osobisty, to zgodnie ze złożonymi zapowiedziami postanowiłem stać się królikiem doświadczalnym i spróbować zmierzyć z tą administracyjną procedurą.
Od razu uprzedzam: dzięki dostępowi do usługi ePUAP pozwalającej na złożenie wniosku przez internet wszystko poszło bajecznie łatwo — całość zajęła mi jakieś 5 minut, z czego jakąś połowę poświęciłem na odczytywanie i przepisywanie kodów przesłanych esemesem!
Krok pierwszy: wchodzimy na stronę obywatel.gov.pl, następnie w „dokumenty i dane osobowe”, aby wybrać „Uzyskaj dowód osobisty”, oczywiście scenariusz „przez internet”. Klikamy w „złóż wniosek” (ciekawostka: tu możemy się już logować warstwą elektroniczną dowodu osobistego — na dziś jednak pozostaje tylko Profil Zaufany).
Po zalogowaniu się do systemu (łącznie dwa esemesy) musimy wskazać: przyczynę ubiegania się o nowy dowód osobisty (jest opcja „WYMIANA DOWODU BEZ WARSTWY ELEKTRONICZNEJ”, taką ja wybrałem), urząd, w którym chcemy dokument odebrać i odpowiedzieć na pytanie czy chcemy, żeby nasz nowy dowód miał certyfikat podpisu osobistego? To pytanie tylko pozornie może wydawać się nierozsądne — jednak pamiętajcie, że nawet po 4 marca 2019 r. warstwa elektroniczna w dowodzie osobistym nie jest obowiązkowa! (acz niezaznaczenie tej opcji na wniosku spowoduje, że na ten dowód nie da się „dograć” warstwy elektronicznej — jeśli się rozmyślicie, będzie konieczny nowy wniosek i nowy dowód osobisty).

W drugim kroku wybieramy zdjęcie do dowodu osobistego — dla przypomnienia musi być to „plik zawierający fotografię o rozdzielczości co najmniej 492 × 633 piksele i wielkości nieprzekraczającej 2,5 MB, tak aby fotografia zachowywała proporcje odpowiadające fotografii o wymiarach 35 × 45 mm”.
W tym momencie pojawia się podgląd dowodu osobistego, na którym widać jak to wszystko będzie wyglądało (mnie nadal rozśmiesza, że fotografia do dowodu musi być kolorowa, ale już na samym dokumencie i tak jest przetwarzana na czarno-białą).
Nie trzeba wpisywać i podawać żadnych swoich danych osobowych — raz, że skoro korzystamy z ePUAP, to system nas zna, dwa, że przecież w dowodzie nie ma już informacji o wzroście, kolorze oczu czy adresie zamieszkania.

Po zatwierdzeniu projektu naszego nowego dowodu osobistego przechodzimy do kolejnego kroku, którym jest podgląd wniosku. Tam możemy jeszcze raz sprawdzić wszystkie informacje (nawet numer PESEL).

Skoro wszystko gra, to zatwierdzamy wniosek, wysyłając go do urzędu przez internet (w tym momencie po raz trzeci przepisujemy kod przesłany esemesem). W odpowiedzi serwis wyświetla nam stronę z podziękowaniami (savoir-vivre pełną gębą, nie powiem), analogiczna wiadomość („Dziękujemy. Twój wniosek o wydanie dowodu osobistego (e‑dowodu) został wysłany”) jest przesłana na listel.
Zwracam uwagę na przewidywaną datę odbioru dowodu: system wskazał 3 kwietnia 2019 r., bo oczywiście zgodnie z przepisami taki jest maksymalny okres wyrabiania nowego dowodu osobistego — oczywiście jeśli nic się nie zepsuło, będzie wcześniej.

Taki wniosek o e-dowód osobisty przez internet zajął mi — dzięki temu, że korzystam z usługi ePUAP — dosłownie 4 minuty (taki jest czas między pierwszym esemesem, czyli zalogowaniem się do serwisu obywatel.gov.pl, a autoryzacją wysłania wniosku o dowód osobisty.
Co będzie dalej — zobaczymy, bo przecież nigdzie nie jest powiedziane, że cała reszta też będzie szła jak po maśle.
PS dla jasności: nie ma przymusu — jeśli nie upłynął okres ważności Twego dowodu osobistego — wymiany posiadanego dokumentu na nowy! Mną powodował wyłącznie kaprys i zaciekawienie (może polowanie na temat? ;-) ale niezależnie od tego, że wymiana dowodu osobistego jest gratis, spokojnie można odczekać do końca 10-letniego okresu ważności posiadanego dowodu osobistego.