Sobota, czas na jakiś weekendowy temat. Dla uproszczenia: czy jazda rowerem po chodniku, z psem, który biegnie bez smyczy (i atakuje ludzi), to jedno czy dwa wykroczenia? A jeśli to zbieg wykroczeń, to czy sąd powinien zsumować wysokość kary, czy stosuje sankcję z jednego (bardziej surowego? względniejszego?) z przepisów, które można zastosować w sprawie? (nieprawomocny wyrok SR w Bełchatowie z 23 stycznia 2019 r., sygn. akt II W 823/18).
Orzeczenie wydano w sprawie kobiety obwinionej o szereg wykroczeń, a mianowicie:
- najsamprzód puściła samopas psa, który ugryzł w kostkę przechodzącą kobietę — aby następnie schować się (pies) za stojakiem rowerowym (art. 77 kw);
- poszkodowana wezwała straż miejską, ale nikt się nie przyznał do własności zwierzęcia — aż po pół godzinie do jednego z rowerów podeszła obwiniona, a do niej przyznał się pies; zapytana czy to jej pies zaprzeczyła, wskoczyła na siodełko i odjechała chodnikiem (art. 97 kw w zw. z art. 33 ust. 5 pord);
- pies pobiegł za nią, straż miejska za nimi, i tak aż do posesji, gdzie pies wszedł do budy, a kobieta do domu (i udawała, że jej w ogóle nie ma), odmawiając przy tym udzielenia informacji co do swej tożsamości lub ukazania dokumentu (art. 65 par. 2 kw);
- straż miejska wezwała policję, która weszła na posesję, pracownicy schroniska odłowili psa — a kobieta wyszła z domu i się przedstawiła, oświadczając, że czworonóg należy do jej męża.
art. 9 par. 2 kw
Jeżeli jednocześnie orzeka się o ukaraniu za dwa lub więcej wykroczeń, wymierza się łącznie karę w granicach zagrożenia określonych w przepisie przewidującym najsurowszą karę, co nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu środków karnych na podstawie innych naruszonych przepisów.
Sąd nie miał najmniejszych wątpliwości, albowiem:
- niezależnie od tego czyj jest pies (męża lub innej osoby), w tamtym czasie znajdował się pod jej opieką — zatem pozostawienie go przy stojaku rowerowym bez smyczy i kagańca nie było zachowaniem zwykłych środków ostrożności;
- strażnicy miejscy byli uprawnieni do wylegitymowania obwinionej, zatem odmowa okazania dokumentu wyczerpuje znamiona przywołanego wykroczenia;
- jadąc rowerem po chodniku obwiniona naruszyła przepis tylko warunkowo pozwalający na poruszanie się jednośladem wśród pieszych.
W przypadku zbiegu wykroczeń sąd powinien wymierzyć karę według najsurowszego z nich (art. 9 par. 2 kw) — w tamtym czasie był to art. 65 par. 2 kw, który pozwalał na zastosowanie grzywny do 5 tys. złotych (por. „O tym, czy można dostać 5 tys. mandatu za spacer z psem bez smyczy i kagańca”) — zatem finalnie na kobietę nałożono karę grzywny w wysokości 200 złotych, która to kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i szkodliwości społecznej czynu, w tym bezkrytycznej postawy obwinionej wobec swoich wykroczeń.
Q.E.D.