Krótko i na temat: we wczorajszym wyroku TSUE stwierdził, że pojazd w ruchu to także ten, który został na przeszło dobę zaparkowany — więc odpowiedzialność za pożar wywołany przez taki samochód może ponosić ubezpieczyciel, w którym kierowca wykupił polisę OC.
wyrok Trybunału Sprawiedliwości EU 20 czerwca 2019 r. w sprawie Línea Directa Aseguradora SA vs. Segurcaixa, Sociedad Anónima de Seguros y Reaseguros (C-100/18)
Pojęciem „ruchu pojazdów” jest objęta sytuacja, w której pojazd zaparkowany w prywatnym garażu nieruchomości, używany zgodnie z jego funkcją środka transportu, zapalił się, wywołując pożar, który znajduje swe źródło w instalacji elektrycznej tego pojazdu i który spowodował szkody w tej nieruchomości, nawet wówczas, gdy wspomniany pojazd nie przemieszczał się od ponad 24 godzin przed wybuchem pożaru.
Sprawa dotyczyła odpowiedzialności ubezpieczyciela za pożar, którego źródłem była instalacja elektryczna — zaparkowanego w garażu w budynku na przeszło 24 godziny — samochodu; pożar przeniósł się na budynek, wyrządzając w nim szkody (o wartości 44 tys. euro); właściciel budynku uzyskał odszkodowanie od swojego ubezpieczyciela, który znów wystąpił o regres z OC pojazdu — bo jego zdaniem zdarzenie miało związek z „ruchem pojazdu” (jak w naszym art. 436 par. 1 kc). W pierwszej instancji roszczenia oddalono (bo nie było związku z „ruchem”), jednak po odwołaniu roszczenia zostały uwzględnione — aż sprawa w trybie prejudycjalnym trafiła do TSUE.
Trybunał nie miał większych wątpliwości: pożar został spowodowany przez instalację elektryczną pojazdu, który wprawdzie był zaparkowany w prywatnym garażu usytuowanym w nieruchomości i nie przemieścił się od ponad 24 godzin przed wybuchem pożaru — ale przecież pojęcie „ruchu pojazdów” (w rozumieniu art. 3 dyrektywy 2009/103) nie jest ograniczone tylko do „ruchu drogowego” na drodze publicznej, lecz „obejmuje każde użytkowanie pojazdu, które jest zgodne z normalną funkcją tego pojazdu”. Nawet zaparkowany pojazd nie przestaje być środkiem transportu, którego funkcją jest „ruch” — zaś dla przyjęcia, iż był to „ruch” nie jest niezbędne by silnik pojazdu pracował („zakres pojęcia „ruchu pojazdów” w rozumieniu (…) nie zależy od cech terenu, na którym pojazd ten jest używany, a w szczególności od tego, czy w chwili wypadku odnośny pojazd jest unieruchomiony i znajduje się na parkingu”).
Skoro zatem zaparkowanie i jakiś okres unieruchomienia pojazdu jest naturalnym i integralnym etapem korzystania z pojazdu, to zaparkowany na podziemnym parkingu pojazd jest pojazdem w ruchu — przeto wyrządzona w ten sposób szkoda podlega naprawieniu z polisy OC posiadacza.