Czy rowerzysta może ponosić odpowiedzialność za wypadek na przejeździe — jeśli zderzył się z autem skręcającym na „zielonej strzałce”?

Fortuna kołem się toczy, toteż w ten sobotni poranek czas na kilka akapitów o tym jak wygląda odpowiedzialność rowerzysty za wypadek na przejeździe dla rowerzystów — uderzenie w przejeżdżający na „zielonej strzałce” samochód? (nieprawomocny wyrok SR dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 12 lutego 2019 r., sygn. akt XI W 5669/17).


odpowiedzialność rowerzysty wypadek przejeździe rowerzystów
Ja bym się jednak do tego orzeczenia aż tak bezkrytycznie nie przywiązywał — od przejazdu dla rowerzystów wcale nie mniej ważne było to, że auto wjechało na skrzyżowanie na warunkowej „zielonej strzałce” (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Sprawa dotyczyła rowerzysty obwinionego o to, że wjechał na przejazd dla rowerzystów na świetle zielonym (dla pieszych i rowerów), przez co doprowadził do zderzenia z samochodem, który skręcał w prawo na „zielonej strzałce”, co zostało potraktowane jako niezachowanie należytej staranności (art. 86 par. 1 kw w zw. z art. 3 ust. 1 pord).
Wezwany na miejsce patrol policji stwierdził m.in. otarcia lakieru w samochodzie i skrzywione przednie koło w jednośladzie — oraz winę cyklisty; kierowcy próbowano wręczyć mandat, finalnie skończyło się wyrokiem nakazowym.

art. 27 ust. 1a pord
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.

Obwiniony nie przyznał się do winy: dojeżdżając do przejazdu widział czarny samochód, który stał po lewej, zatem mając zielone światło kontynuował jazdę; w pewnym momencie samochód ruszył, a on nie miał szans zahamować. Skoro policjanci stwierdzili, że pierwszeństwo wymusił kierowca auta, to nie wiadomo dlaczego kolejny wniosek dotyczy jego samego.

Sąd przypomniał, że obowiązkiem kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną jest: zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić (art. 27 ust. 1a pord, por. „Ustąpienie pierwszeństwa rowerzyście”). Oznacza to, że kierujący pojazdem, który zbliża się do znaku drogowego „przejazd dla rowerzystów” (D-6a) lub „przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów” (D-6b) powinien zmniejszyć prędkość w taki sposób, by nie narazić na niebezpieczeństwo rowerzystów.
Natomiast tzw. „zielona strzałka” (sygnalizator S-2) oznacza warunkowe pozwolenie na wjazd za sygnalizator — warunkiem skorzystania z tego prawa jest ustąpienie pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu (pieszym, pojazdom).

Zielona strzałka nie jest bowiem zielonym światłem! 

Kierujący pojazdem, który zbliża się do zielonej strzałki jest zatrzymanie się przed światłami, choćby przez to, że osoby lub pojazdy znajdujące się przed nim mogą być zasłonięte — kontynuować jazdę można dopiero po upewnieniu się, że nie stworzy to zagrożenia dla innych uczestników ruchu.

Obowiązki rowerzysty wylicza natomiast art. 33 pord, w którym uchylono już przepis zabraniający „wjeżdżania bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd” na przejeździe dla rowerzystów (art. 33 ust. 4 pord). Taka zmiana oznacza, że kładzie się nacisk na zwiększenie odpowiedzialności kierujących pojazdem mechanicznym za bezpieczne korzystanie z przejazdu.

Logika podpowiada, że gdyby kierowca automobilu zachowywał się w sposób ostrożny, to — zważywszy, że korzystał z warunkowej możliwości skrętu w prawo — przepuściłby wszystkich, także rowerzystę, zatem nie doszłoby do kolizji. Prowadzi to konkluzji, iż przypisanie odpowiedzialności obwinionemu naruszałoby art. 33 pord — zatem rowerzystę należało uniewinnić od zarzutów.

Zamiast komentarza, uprzedzając lamenty i oklaski: uchylenie art. 33 ust. 4 pord nie czyni z kodeksu drogowego federacji przepisów, zatem warto mieć na uwadze także art. 27 ust. 1 pord — ten, który mówi, że „kierujący każdym (dodane przeze mnie) pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność”. Słowem nie wykluczałbym, że orzeczenie mogłoby wyglądać nieco inaczej, gdyby nie ta „zielona strzałka”, którą de facto zignorował automobilista (por. „Czy pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów oznacza, że cyklista może swobodnie napierać?”).

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

30 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
30
0
komentarze są tam :-)x