Poniedziałek, wszyscy w pracy? A gdyby tak rzucić to wszystko w diabły, wyjechać w Bieszczady, pić piwo i rąbać drewno — i żyć z odszkodowania za powstrzymywanie się od pracy dla konkurencji? Mnie od razu nasunęłoby się takie pytanie: czy zakaz konkurencji „gryzie się” z odpowiedzialnością ex-pracownika za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, więc pracodawca nie może „dopisywać” żadnych klauzul poufności do zakazu konkurencji?
wyrok Sądu Najwyższego z 14 marca 2019 r. (II PK 311/17)
W umowie o zakazie konkurencji po rozwiązaniu stosunku pracy dopuszczalne jest na podstawie art. 101(2) § 1 kp zawarcie dodatkowej umowy dotyczącej klauzuli poufności, na podstawie której pracodawca może się domagać od byłego pracownika zapłaty kary umownej, niezależnie od kary wynikającej z zakazu konkurencji. Ekwiwalentne odszkodowania z tytułu przestrzegania obu zakazów określonych w takiej umowie (o charakterze wzajemnie zobowiązującym), mogą zostać określone przez strony umowy w postaci jednego adekwatnego odszkodowania, wyższego od minimalnej ustawowej kwoty.
Orzeczenie dotyczyło roszczeń pracodawcy wobec pracownika (koordynatora d/s ochrony) za naruszenie zakazu konkurencji i obowiązku zachowania w poufności tajemnicy przedsiębiorstwa.
Sprawa zaczęła się od zawartej umowy o zakazie konkurencji i zachowaniu tajemnicy przedsiębiorstwa — pracownik zobowiązał się nie prowadzić działalności konkurencyjnej w zakresie ochrony osób i mienia (w okresie 12 miesięcy po ustaniu stosunku pracy), a także nie ujawniać i nie wykorzystywać informacji pracodawcy, nie podkupywać pracowników i klientów (w okresie 5 lat). Za naruszenie każdego z tych zakazów umowa przewidywała karę umowną po 30 tys. złotych.
Po rozwiązaniu umowy o pracę okazało się, że ex-pracownik — który już wcześniej był wspólnikiem w spółce cywilnej świadczącej usługi w branży ochroniarskiej (o czym nie powiadomił pracodawcy w czasie zatrudniania) widywany jest na obiektach ochranianych przez ex-pracodawcę i udało mu się przejąć kilka kontraktów i zwerbować część pracowników — zatem do sądu trafił pozew o łącznie 60 tys. złotych tytułem kary umownej.
art. 11 ust. 1-2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji
1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest ujawnienie, wykorzystanie lub pozyskanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa.
2. Przepis ust. 1 stosuje się również do osoby, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego — przez okres trzech lat od jego ustania, chyba że umowa stanowi inaczej albo ustał stan tajemnicy.
Sąd pracy prawomocnie uwzględnił roszczenia, zasądzając od pracownika 53,7 tys. złotych (miarkując należność): chociaż tajemnica pracodawcy i zakaz konkurencji są całkowicie odrębnymi pojęciami, klauzula poufności może być elementem umowy o pracę lub umowy o zakazie konkurencji. Ta pierwsza chroni tajemnice określone w art. 100 par. 2 pkt 4-5 kp, natomiast zasada swobody umów przemawia za tym, że strony stosunku pracy mogą ustalić zasady odpowiedzialności, także za naruszenie art. 11 ust. 1 uznk.
Wykorzystanie w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nabytych wiadomości o rynku (np. o stawkach stosowanych przez konkretnego klienta) narusza tajemnicę pracodawcy — zwłaszcza, że spółka cywilna mogła dzięki temu dać tańszą ofertę. Pozwany nie może bronić się tym, że pracodawca nie oznaczył dokumentów objętych tajemnicą jako „poufne”, bo już z samej umowy wynikało, które informacje objęte są klauzulą poufności.
W skardze kasacyjnej pozwany wskazał, iż art. 101(2) kp nie pozwala rozszerzyć klauzuli konkurencyjnej o ochronę tajemnicy pracodawcy, zatem zapisanie obu zakazów w jednym dokumencie jest nieważne, bo kodeks pracy dokładnie określa treść umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
art. 101(4) kodeksu pracy
Przepisy rozdziału nie naruszają zakazu konkurencji przewidzianego w odrębnych przepisach.
Sąd Najwyższy nie uwzględnił tej argumentacji: argument jest to tyle nietrafny, że kodeks pracy wprost stanowi, że przepisy o zakazie konkurencji nie naruszają zakazów konkurencji wynikających z innych norm prawnych (art. 101(4) kp) — co oznacza, że zakaz konkurencji nie koliduje z ewentualną odpowiedzialnością za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa
Dbałość o dobro zakładu pracy, w tym zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę to jeden z podstawowych obowiązków pracownika (art. 100 par. 2 pkt 4 kp). Jednym ze sposobów realizacji interesów pracodawcy jest umowa o zakazie konkurencji, która chroni przed wykorzystywaniu zdobytej podczas zatrudnienia wiedzy w celach, które mogą zaszkodzić tym interesom. Odpowiednie stosowanie przepisów kodeksu pracy o zakazie konkurencji umożliwia zawarcie umowy, w której pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy informacji mogących narazić pracodawcę na szkodę, modyfikując w ten sposób postanowienia art. 11 ust. 1-2 uznk (pamiętając, że naruszenie zakazu konkurencji nie musi oznaczać naruszenia obowiązku poufności i vice versa, podobnie skądinąd dopuszczenie się przez ex-pracownika czynu nieuczciwej konkurencji nie oznacza naruszenia zakazu konkurencji, por. wyrok SN z 8 sierpnia 2007 r., II PK 45/07; wyrok SN z 26 stycznia 2005 r., II PK 193/04).
Klauzula taka co do zasady jest nieodpłatna (w przeciwieństwie do zakazu konkurencji), jednak strony mogą (ale nie muszą) przewidzieć pewnego rodzaju rekompensatę dla pracownika (zdaniem sądu w tym przypadku rekompensatą taką było podwyższone do 30% wynagrodzenia, odszkodowanie za zakaz konkurencji).
W przypadku naruszenia klauzuli konkurencyjnej pracownik ponosi pełną odpowiedzialność, niezależnie od stopnia winy (art. 471 kc w zw. z art. 300 kp) za wyrządzoną szkodę (por. wyrok SN z 20 stycznia 2016 r., II PK 108/15). Dopuszczalne jest też zastrzeżenie kary umownej na rzecz pracodawcy, której wysokość powinna być miarkowana ze względu na zasady prawa pracy, w szczególności zasadę ryzyka pracodawcy i zasadę ograniczonej odpowiedzialności materialnej pracownika. Taka kara umowna nie może być rażąco wygórowana (art. 484 par. 2 kc), nawet jeśli ocena taka następuje w trakcie wykonania umowy (np. w przypadku znikomej szkody pracodawcy).
Biorąc zatem pod uwagę, iż pracownik dopuścił się rażąco umyślnego i wielokrotnego naruszenia obowiązku zachowania poufności — wykorzystywał tajemnicę przedsiębiorstwa przy prowadzonej działalności konkurencyjnej — to żądanie odszkodowania było oczywiście zasadne, zatem skarga kasacyjna podlegała oddaleniu.