Weekend oznacza potrzebę tematyki weekendowej — dziś zatem czas na kilka weekendowych akapitów o tym czy protest przeciw wycince Puszczy Białowieskiej może wiązać się z odpowiedzialnością za naruszenie ustanowionego przez nadleśnictwo zakazu wstępu do lasu? (wyrok Sądu Najwyższego z 10 lipca 2019 r., III KK 167/19).
Orzeczenie dotyczyło kobiety, wobec której sąd wydał wyrok zaoczny za to, że bez uprawnienia przechodziła przez las w miejscu zabronionym, aby nie opuścić lasu na żądanie strażnika leśnego jako osoby uprawnionej (art. 151 par. 1 kw i art. 157 par. 1 kw) — bo z braku laku tak traktowano protesty przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej (por. „Zdaniem SN orzekając w/s naruszenia zakazu wstępu do Puszczy Białowieskiej przez przedstawiciela mediów sąd powinien oceniać także kontekst sprawy”).
art. 151 par. 1 kw
Kto pasie zwierzęta gospodarskie na nienależących do niego gruntach leśnych lub rolnych albo przez takie grunty w miejscach, w których jest to zabronione, przechodzi, przejeżdża lub przegania zwierzęta gospodarskie,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
Prawomocny wyrok został zaskarżony przez Rzecznika Praw Obywatelskich, którego zdaniem w świetle zebranych materiałów okoliczności czynu i wina obwinionej budziły wątpliwości, zatem nie było podstaw do orzekania w trybie nakazowym.
art. 157 par. 1 kw
Kto wbrew żądaniu osoby uprawnionej nie opuszcza lasu, pola, ogrodu, pastwiska, łąki lub grobli,
podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.
Badając kasację Sąd Najwyższy przypomniał, że sprawę można rozpatrzeć w postępowaniu nakazowym tylko wówczas gdy wątpliwości nie budzą ani okoliczności zdarzenia, ani wina sprawcy (art. 93 par. 2 kpsw). Brak tych wątpliwości musi wynikać z przedstawionych dowodów, zaś w orzecznictwie przyjmuje się, iż tryb ten jest zarezerwowany dla najbardziej oczywistych przypadków, w których zgromadzony materiał jest tak jednoznaczny, że nie pozwala na żadne dylematy.
art. 26 ust. 3 ustawy o lasach
Nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.
Jednakże:
- generalną zasadą jest, iż lasy stanowiące własność Skarbu Państwa, są „udostępniane dla ludności” (art. 26 ust. 1 ustawy o lasach);
- owszem, istnieje prawna możliwość ustanowienia okresowego zakazu wstępu do lasu — wyłącznie przez nadleśniczego, wyłącznie na ściśle określony czas (nie można wprowadzić zakazu stałego czy bezterminowego);
- w sprawie ustalono, iż nadleśniczy ustanowił — dla zabezpieczenia maszyn ścinających — okresowy zakaz wstępu do lasu (por. zarządzenie nr 10/17 Nadleśniczego Nadleśnictwa Białowieża z 27 marca 2017 r. w/s wprowadzenia okresowego zakazu wstępu do lasu zmienione zarządzeniem nr 15/17 z 28 kwietnia 2017 r.), a także ustawiono stosowne tablice informacyjne i czerwone 2-metrowe słupki;
- jednakże zarządzenie nadleśniczego wskazywało jako przyczynę wprowadzenia zakazu „zagrożenie bezpieczeństwa publicznego” („…związane w wystąpieniem w lasach zniszczenia oraz znacznego uszkodzenia drzewostanów, przejawiającego się masowym zamieraniem drzew i drzewostanów…”), która to przyczyna nie jest zgodna z przepisami prawa;
- natomiast termin jego obowiązywania ustalono jako „do odwołania” — co oznacza, że zakaz miał charakter stały;
- ba, należy wziąć też pod uwagę, iż wycinkę Puszczy Białowieskiej uznano za prowadzoną z naruszeniem prawa (wyrok TSUE z 17 kwietnia 2018 r., C-441/17), zaś udział w pokojowej akcji protestacyjnej przeciwko bezprawnym działaniom nie można uznać za szkodliwy społecznie w jakimkolwiek stopniu (art. 1 par. 1 kw).
W takim przypadku sąd miał obowiązek skierować sprawę na rozprawę, przeprowadzić pełne postępowanie dowodowe i wyjaśnić wszystkie istotne okoliczności — a zwłaszcza zapoznać się z treścią wydanego przez nadleśniczego zarządzenie i przeanalizować czy został on wydany zgodnie z obowiązującym prawem — czy może być podstawą do stawiania obwinionej jakichkolwiek zarzutów.
Z tego względu SN uchylił zaskarżony wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.