Taka ciekawostka: prezydent nie powołał jeszcze nowego szefa MSWiA, ale resort cały czas pracuje jakby nigdy nic — planując kolejny czasowy zakaz noszenia broni (projekt rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym).

Dla jasności i precyzji:
- zakaz noszenia i przemieszczania w stanie rozładowanym wszelkiego rodzaju broni dotyczyć będzie obszaru m.st. Warszawy w okresie od 30 sierpnia 2019 r. do 2 września 2019 r.;
- wprowadzenie zakazu ma związek z planowaną wizytą prezydenta U.S.A. — Donald Trump ma bowiem wziąć udział w obchodach 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej (dla przypomnienia: niektórzy mówią, że w rzeczywistości zaczęła się ona 7 lipca 1937 r.)
- zakaz dotyczy każdego rodzaju broni w rozumieniu ustawy o broni i amunicji, z wyjątkiem używanej przez firmy ochroniarskie, wewnętrzne służby ochrony oraz używanej przez szczególnie narażonych pracowników firm, którzy posiadają ją do ochrony osobistej, a także będącej w posiadaniu członków misji dyplomatycznych i urzędów konsularnych oraz osób ochraniających takie placówki (art. 33 ust. 1 uobia);
- „noszenie broni” to po prostu jej posiadanie przy sobie (art. 10 ust. 9 uobia), z załadowaną amunicją; „przemieszczanie broni” natomiast oznacza jakikolwiek przewóz lub przenoszenie „pustej” broni (bez amunicji w magazynku czy komorze);
- zakaz nie dotyczy np. scyzoryków czy innych poręcznych przydaśków — bo nie są one bronią w rozumieniu ustawy;
- naruszenie zakazu noszenia broni jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu albo grzywny do 5 tys. złotych (art. 51 ust. 2 pkt 10 uobia).
Zamiast komentarza: czy to nie paradoks, że wprowadzenie zakazu noszenia broni w Warszawie ma związek z przyjazdem prezydenta kraju, w którym posiadanie broni jest wpisane do konstytucji (choć niektórzy twierdzą, że powszechna wykładnia 2 Poprawki jest przykładem wulgaryzacji wykładni) — i w którym na pewno nikt nie myśli o analogicznym zakazie, choćby w ramach wzajemności, polskiego prezydenta (lub jakiejkolwiek innej głowy państwa)?