A teraz temat, który w swej ogólnikowej filozofii nadal bardzo mnie bulwersuje, a to dlatego, że przed 1997 r. Trybunał Konstytucyjny miał „kontrolę zewnętrzną”, która była bardzo krytykowana, zaś później politycy wymyślili, że można mu dać narzędzie do auto-kontroli (i TK wcale nie tak rzadko odważył się z niego korzystać) — czyli czy dopuszczalne jest stosowanie przepisu sprzecznego konstytucją w okresie odroczenia skutku orzeczenia TK? Czy jednak — skoro już wiemy, że norma jest niezgodna z ustawą zasadniczą — sąd może nie brać pod uwagę owego odroczenia? (postanowienie Sądu Najwyższego z 14 czerwca 2019 r. III CZP 5/19).
Orzeczenie wydano w sprawie dotyczącej przedstawionego przez sąd odwoławczy zagadnienia prawnego odnoszącego się do skutków prawnych odroczenia utraty obowiązującej mocy normy prawnej, która została uznana przez TK za sprzeczną z konstytucją.
Czy w okresie odroczenia utraty mocy obowiązującej przepisu uznanego za niekonstytucyjny przez Trybunał Konstytucyjny dopuszczalna jest odmowa zastosowania przez sąd takiego przepisu, co do którego nastąpiło uchylenie domniemania jego konstytucyjności?
Orzeczenie dotyczyło odszkodowania za zmniejszenie wartości nieruchomości ze względu na bliskość lotniska.
Sąd I instancji częściowo uwzględnił roszczenia, jednak od tego wyroku apelowała strona pozwana, której zdaniem pozew został wniesiony po upływie 2-letniego terminu zawitego określonego w art. 129 ust. 4 poś.
art. 129 ust. 4 poś [w brzmieniu sprzed 14 marca 2019 r.]
Z roszczeniem, o którym mowa w ust. 1-3, można wystąpić w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia lub aktu prawa miejscowego powodującego ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości.
Badając to odwołanie sąd spostrzegł, że tzw. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności takiego ograniczenia, ale równocześnie odroczył termin utraty mocy obowiązującej przepisu o 12 miesięcy (K 2/17) — co oznacza, że przez ten okres należy stosować normę, co do której jest jasne, że jest niezgodna z ustawą zasadniczą — co dało mu impuls do wystąpienia o wydanie przez SN uchwały.
art. 129 poś [w brzmieniu od 14 marca 2019 r.]
Z roszczeniem, o którym mowa w ust. 1-3, można wystąpić w okresie 3 lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia lub aktu prawa miejscowego powodującego ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości.
Sąd Najwyższy przypomniał, że usunięcie z porządku prawnego przepisu uznanego przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z konstytucją co do zasady odnosi skutek wsteczny, czyli od chwili jego wejścia w życie (od chwili wejścia w życie Konstytucji RP z 1997 r. jeśli przepis jest starszy). Wyjątek od tej reguły przewiduje przepis ustawy zasadniczej dający TK prawo do wskazania późniejszego terminu wejścia w życie skutków orzeczenia (art. 190 ust. 3 Konstytucji RP) — w takim przypadku orzeczenie TK wywiera skutek wyłącznie na przyszłość.
art. 2 ustawy z 22 lutego 2019 r. o zmianie ustawy — Prawo ochrony środowiska (Dz.U. z 2019 r. poz. 452)
Do roszczeń, o których mowa w art. 129 ust. 1-3 ustawy zmienianej w art. 1, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, w stosunku do których nie upłynął termin, o którym mowa w art. 129 ust. 4 ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym, stosuje się art. 129 ust. 4 ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.
Stąd też w judykaturze utrwalił się pogląd, że konsekwencją odroczenia utraty mocy przepisu zakwestionowanego przez TK jest ocena, iż niezastosowanie takiej normy jest niedopuszczalne (por. wyrok TK z 2 lipca 2003 r., K 25/01; uchwała SN z 3 lipca 2003 r., III CZP 45/03; wyrok SN z 20 kwietnia 2004 r., IV CSK 28/06; uchwała SN z 4 grudnia 2009 r., III CZP 97/09; postanowienie SN z 30 maja 2017 r., IV CSK 390/16; wyrok SN z 9 lutego 2018 r., I CSK 390/17). Z czasem jednak nawet sam TK złagodził wcześniejsze stanowisko, wskazując, iż dopuszczalne są wyjątki od generalnej reguły — jeśli wyrok dotyczył przepisu podstawowego lub po ogłoszeniu wyroku TK nastąpiła zmiana okoliczności uzasadniająca odmienną ocenę, albo też jeśli odmowa zastosowania normy jest uzasadniona argumentami natury konstytucyjnej, których TK nie wziął pod uwagę (por. wyrok TK z 18 maja 2004 r., SK 38/03; wyrok TK z 27 października 2004 r., SK 1/04; uchwała SN z 7 grudnia 2007 r., III CZP 125/07; uchwała SN z 28 lutego 2008 r., III CZP 151/07; wyrok SN z 23 kwietnia 2009 r., IV CNP 99/08).
W tym miejscu SN podkreślił, iż zakres zastosowania wyjątków od reguły nie może być przedmiotem uchwały wydanej na podstawie art. 390 par. 1 kpc — bo nie dość, że minął okres owego „zawieszenia” orzeczenia TK, a w dodatku w tzw. międzyczasie przepis uległ zmianie (przeto jego usunięcie z obrotu spowodowała ustawa, a nie orzeczenie TK), to w dodatku postawione przez sąd pytanie jest bardzo szerokie, a powinno skupiać się na potencjalnych kryteriach przyjęcia dopuszczalności takiego odstępstwa.
Oznacza to, że sąd — zamiast występować o wydanie uchwały — powinien był zastosować nowy przepis, wraz z normą intertemporalną, która nakazuje stosowanie nowego przepisu także w odniesieniu do dawnych roszczeń (jednak pod warunkiem ich niewygaśnięcia).
W ocenie SN nowelizacja art. 129 ust. 4 poś uczyniła orzeczenie TK bezprzedmiotowym — zaś (nieprawidłowo sformułowane) zagadnienie sprowadza się do oceny skutków orzeczenia — zaś tego rodzaju zmiana stanu prawnego jest podstawą do odmowy wydania uchwały.