Czy można wystąpić z powództwem o ustalenie prawa do grobu? Czy prawo do dysponowania grobem ma charakter majątkowy (bliższy własności) czy raczej osobisty — zatem jego ochrona może być realizowana na podstawie art. 23-24 kc? Czy zatem złożenie w grobie pierwszej osoby „wywłaszcza” z ewentualnego prawa inną osobę potencjalnie uprawnioną? (wyrok Sądu Najwyższego z 24 czerwca 2019 r., III CSK 267/17).
Spór zaczął się od złożenia przez mężczyznę w Zarządzie Cmentarzy Komunalnych pisemnej dyspozycji dotyczącej tego kto może być pochowany w (pustym jeszcze) grobie i kto ma być dysponentem grobu po jego śmierci. Spośród pięciu miejsc pochówkowym po jednym przeznaczył dla kobiety i jej męża, ich także wskazał osoby uprawnione do decydowania o tych miejscach (usuwając równocześnie napis, iż jest to grób rodzinny), ale nie przekazał im praw do całości grobu.
Kilka lat później mąż kobiety zmarł i został pochowany w grobie — a wdowa skierowała pozew o ustalenie, że skoro pierwszym zmarłym w grobie jest jej mąż, to tylko jej przysługuje prawo dysponowania całym grobem.
Sąd prawomocnie ustalił, że powódce przysługuje prawo decydowania o przeznaczeniu dwóch miejsc w grobie, prawo do remontu nagrobka i sprawowania kultu zmarłego męża (oraz prawo załatwiania spraw z ZCK) — ale nie przysługuje jej prawo dysponowania całością grobu. Powódka nie udowodniła, iżby mężczyzna przekazał jej całość uprawnienia do dysponowania grobem, zaś sam fakt, że został tam pochowany jej mąż, nie oznacza, że zyskała prawo decydowania o całości grobu. Uprawnienia tego nie można także wywieść z przepisów o ochronie danych osobowych, ponieważ nie wykazała, by działania mężczyzny ograniczały jej prawo do sprawowania kultu zmarłego męża.
W skardze kasacyjnej powódka stwierdziła, że nie można mieszać dwóch różnych systemów: nawet jeśli przyjąć, że dwóm osobom przysługuje wspólne prawo majątkowe grobu (art. 195 kc), to wspólność praw majątkowych nie może przesłaniać faktu, iż tylko jej przysługuje prawo niemajątkowe. Zarazem żądając ustalenia praw do grobu (art. 189 kpc) powódka nie miała obowiązku udowodnić, że jakieś działania mężczyzny zagrażały możliwości sprawowania kultu zmarłego.
Sąd Najwyższy nie podzielił tego poglądu: przez prawo do grobu lub prawo do dysponowania grobem rozumie się szereg wzajemnie sprzężonych uprawnień o charakterze majątkowym i niemajątkowym — co oznacza, że pojęcie to jest pewnego rodzaju skrótem myślowym, zaś w rzeczywistości nie istnieje jedno prawo podmiotowe (por. wyrok SN z 14 października 2011 r., III CSK 340/10). Dopiero splot różnych praw podmiotowych tworzy tak rozumiane „prawo do grobu”, które z istoty może przysługiwać różnym osobom (natomiast prawo do grobu, w którym jeszcze żadna osoba nie została złożona, ma charakter zasadniczo majątkowy).
Skoro zatem początkowo (majątkowe i rozporządzalne) prawo dysponowania grobem początkowo przysługiwało wyłącznie mężczyźnie (a wynikało ono z umowy zawartej z Zarządem Cmentarzy Komunalnych), zaś następnie udzielił on zgody na dysponowanie przez powódkę i jej męża dwoma miejscami pochówkowymi, to powstało w ten sposób prawo majątkowe. Z chwilą pochówku męża powódki na jej prawo majątkowe nałożyło się prawo osobiste (do sprawowania kultu pamięci osoby zmarłej). I chociaż niemajątkowe elementy prawa do grobu dominują nad prawami majątkowymi, nie wynika z tego, iżby wskutek powstania tego prawa osobistego wygasło lub przeszło na powódkę prawo do dysponowania pozostałymi trzema miejscami. Brak jest jakiejkolwiek podstawy prawnej do tego rodzaju „wywłaszczenia” uprawnionego — natomiast nadal przysługuje mu prawo wykonywania własnych uprawnień, oczywiście pod warunkiem uwzględnienia dobra osobistego w postaci prawa do sprawowania kultu zmarłego męża (niemniej oczywiście potencjalne przyszłe konflikty nie mogą skutkować skutecznością powództwa o ustalenie prawa do dysponowania spornym grobem).
Biorąc pod uwagę te argumenty i okoliczności sprawy Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną.