Tak mnie naszło, bo trafił mi się całkiem obrazek, którym można chyba zilustrować hasło „błąd co do prawa” — czyli czy błędne „pouczenie” o podstawie odpowiedzialności za rozlepianie ulotek gdzie popadnie zwalnia sprawcę od ewentualnej odpowiedzialności?

Dla przypomnienia: art. 63 kodeksu wykroczeń to oczywiście prowadzenie niezarejestrowanej działalności telekomunikacyjnej (najczęściej słyszą o nim właściciele maleńkich sieci osiedlowych, którzy odpłatnie dzielą swój dostęp pomiędzy sąsiadów) i sprzedaż urządzeń radiowych i telekomunikacyjnych urządzeń końcowych bez znaku zgodności, natomiast art. 212 kk to oczywiście ukochane przez tych i tamtych przestępstwo zniesławienia.
Bezprawne umieszczanie ogłoszeń w miejscu do tego nieprzeznaczonym lub bez zgody zarządzającego miejscem to oczywiście art. 63a kw. Niewprawne oko mogło nie wychwycić tej subtelnej różnicy, no ale przestępstwo niszczenia cudzej rzeczy to art. 288 kk (ale jeśli wysokość szkody nie przekracza 500 złotych, czyn taki oczywiście stanowi wykroczenie — art. 124 kw). (Dla jasności: niszczenie cudzego mienia było w art. 212 d. kk — czyli w ustawie z 1969 r., ale przecież od 23 lat mamy nowy kodeks karny.)
Tak mnie naszło, czysto publicystycznie i populistycznie: czy tego rodzaju błędne „pouczenie” o zagrożeniu za naruszanie cudzej własności (tabliczkę zapewne wywiesiła wspólnota, mając dość pstrzenia murów budynku guerilla-advertisingiem) może być traktowane jako (choćby nieusprawiedliwiony) błąd co do prawa w rozumieniu art. 30 kodeksu karnego? Przylepianie ogłoszeń do cudzego muru na pewno może być kwalifikowane jako nielegalne wieszanie reklam (aczkolwiek z pewnością w rozumieniu art. 63a), zaś w pewnych sytuacjach może stanowić nawet niszczenie cudzej rzeczy nieruchomej (BTW to całkiem ciekawe, że w programie „Lex art. 288 kk został nazwany per „Zniszczenie mienia ruchomego” — w świetle art. 115 par. 9 kk, ale też np. art. 278 par. 1 kk, czy art. 284 kk nie mam wątpliwości, że redaktorzy się pomylili) — ale na pewno czyn sprawcy nie będzie podlegał takiej kwalifikacji jak napisali w owym — nomen-omen błędnym — disklajmerze.