Jakie są różnice między nagrodą a premią pieniężną? Czy każda premia jest uznaniowym elementem wynagrodzenia? Czy może się okazać, że pracodawca niechcący tak określił warunki nabycia prawa do nagrody, że pracownik nabywa roszczenie o jej wypłatę? (nieprawomocny wyrok SR dla Wrocławia-Śródmieścia z 24 marca 2020 r., X P 497/17).
Orzeczenie dotyczyło pozwu, jaki wytoczyły związki zawodowe w imieniu blisko 40 pracowników jednego z oddziałów ZUS przeciwko ich pracodawcy. Poszło o niewypłaconą nagrodę w wysokości 1 tys. złotych, którą obiecano każdemu pracownikowi, który w 2016 r. nie został ukarany karą porządkową. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił nagrodę większości, ale pominął osoby, które były nieobecne w pracy ze względu na zwolnienie lekarskie, urlop macierzyński lub rodzicielski.
Zdaniem strony pozwanej roszczenia były bezzasadne, albowiem poczynione ze związkami zawodowymi z okazji Dnia Pracownika ZUS (24 października 2016 r.) ustalenia co do podziału funduszu na nagrody nie obejmowały osób nieobecnych w pracy, ponieważ naruszałoby to art. 105 kp, a także stanowiło przejaw nierównego traktowania pracowników. W ocenie ZUS skoro nagroda przysługuje za wzorowe wykonywanie obowiązków pracowniczych i przejawianie inicjatywy w pracy, to jest jasne, że otrzymać może ją tylko pracownik obecny w pracy.
art. 105 kp
Pracownikom, którzy przez wzorowe wypełnianie swoich obowiązków, przejawianie inicjatywy w pracy i podnoszenie jej wydajności oraz jakości przyczyniają się szczególnie do wykonywania zadań zakładu, mogą być przyznawane nagrody i wyróżnienia. Odpis zawiadomienia o przyznaniu nagrody lub wyróżnienia składa się do akt osobowych pracownika.
Odnosząc się do sporu sąd stwierdził, że w zawartym między ZUS a działającymi organizacjami związkowymi porozumieniu ustalono, że dodatkową jednorazową nagrodę po 1 tys. złotych brutto otrzyma pracownik, który jest zatrudniony 24 października 2016 r., wobec którego nie zastosowano kary porządkowej upomnienia lub nagany. Nagroda miała być wypłacona do 31 października. Po zawarciu porozumienia pracodawca ogłosił, że każdy pracownik otrzyma tysiączłotową nagrodę okolicznościową — zaś dołączony dokument nie informował o tym, że z wypłaty wykluczone będą osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich oraz urlopach macierzyńskich i rodzicielskich. Takie decyzje podjęto później, dopiero na naradzie dyrektorów oddziałów ZUS, podczas której uzgodniono, że będą stosowane identyczne reguły jak przy nagrodzie kwartalnej — jak ktoś pracuje, to nagrodę dostanie, a jak nie pracuje, to jej nie otrzyma. Jednakże nie istnieje żaden dokument uzależniający prawo do nagrody od obecności pracownika, a zwłaszcza nie sprecyzowano tego w porozumieniu. (Co ciekawe kontrolę w ZUS przeprowadziła Państwowa Inspekcja Pracy, która w wystąpieniu pokontrolnym wniosła o każdorazowe uzgadnianie ze związkami zasad podziału środków finansowych przeznaczonych na nagrody.)
Odnosząc się do meritum sporu sąd przypomniał, że każde oświadczenie woli należy tłumaczyć w sposób wynikający z okoliczności złożenia, zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, natomiast w przypadku umów badać należy zgodny zamiar stron, a nie dosłowne brzmienie (art. 65 kc). Premią jest „jest uboczny, nieobligatoryjny i zmienny składnik wynagrodzenia za pracę, przysługujący pracownikowi tytułem ekwiwalentu za określone wyniki w pracy indywidualnej i (lub) zespołowej”; jako taka premia jest uzupełnieniem wynagrodzenia zasadniczego, jej rolą jest wzmocnienie funkcji motywacyjnej pensji. Istnieją dwa rodzaje premii: regulaminowe (stanowiące część składową wynagrodzenia) oraz uznaniowe. Jeśli prawo do premii wynika z jakiegoś regulaminu określającego warunki jego nabycia — w sposób skonkretyzowany i oparty o obiektywne wskaźniki — pracownikowi przysługuje roszczenie o jej wypłatę po osiągnięciu zakładanych celów, zaś decyzja pracodawcy o wypłacie ma charakter wyłącznie deklaratoryjny (por. „Czy pracownik może mieć roszczenie o wypłatę „stałej premii uznaniowej”?”).
Premia uznaniowa natomiast w sensie prawnym jest nagrodą (art. 105 kp), zatem jej przyznanie i wypłata zależy od uznania pracodawcy. Różnica polega na tym, że nagroda nie jest uzależniona od spełnienia konkretnych warunków, a tylko i wyłącznie od swobodnej decyzji zatrudniającego (taka decyzja ma charakter konstytutywny) — ergo przed przyznaniem takiej nagrody pracownikowi nie przysługuje roszczenie o jej wypłatę (uchwała SN z 30 lipca 1986 r., III PZP 47/86 oraz uchwala SN z 8 października 1988 r., III PZP 34/88).
W świetle tych okoliczności sąd uznał roszczenia za całkowicie zasadne: z treści zawartego porozumienia wynikały jasne kryteria nabycia prawa do premii (nazwanej nagrodą) — tysiąc złotych dla każdego pracownika ZUS, który w 2016 r. nie został ukarany karą porządkową. Dokument nie wyłączał natomiast prawa do premii w przypadku pracowników, którzy nie byli obecni w pracy ze względu na zwolnienie lekarskie lub urlop. Kryteria te były jasne i precyzyjne, nie pozostawiają zatem żadnych wątpliwości, że świadczenie nie miało charakteru uznaniowego, zaś wewnętrzne ustalenia dyrektorów oddziałów ZUS nie mogą zmieniać treści ustaleń poczynionych ze stroną związkową.
(Całkowicie na marginesie warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden wątek: w sprawie zaistniała wątpliwość czy stroną pozwaną — pracodawcą w rozumieniu art. 3 kp — jest oddział ZUS czy jako taki Zakład Ubezpieczeń Społecznych, i tu sąd podtrzymał dotychczasowe stanowisko: że osobowość prawną przysługuje ZUS-owi, a nie poszczególnym oddziałom jako jego jednostkom organizacyjnym, postanowienie SN z 4 kwietnia 2012 r., I UZ 66/11).
Reasumując: warto pamiętać, że nagroda tym różni się od premii, że ta pierwsza co do zasady jest „ekstrasem” — ale jeśli pracodawca tak opisze premię, że nie będzie zależała od żadnych dodatkowych warunków, pracownik będzie miał prawo się jej domagać, bo „czy się stoi, czy się leży — premia się należy”.