Temat stary, ale po orzecznictwie widać, że zawsze jary: czy gmina może zmusić wszystkich przewodników do wyprowadzania wszystkich psów na spacer na smyczy? A psów ras uznawanych za agresywne dodatkowo w kagańcu? Czy jednak generalny nakaz prowadzenia psów na smyczy może być niehumanitarny i sprzeczny z prawem?
wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 16 kwietnia 2020 r. (II SA/Go 99/20)
Generalny nakaz prowadzenia psów na uwięzi, a psów raz uznanych za agresywne dodatkowo w kagańcu nie uwzględnia indywidualnych potrzeb zwierzęcia, a w konsekwencji prowadzić może do naruszenia opisanej zasady humanitaryzmu.
Sprawa dotyczyła skargi prokuratora na gminny regulamin utrzymania czystości i porządku, w którym m.in. nakazano wyprowadzanie zwierząt domowych, w szczególności psów, na spacer na terenach przeznaczonych do wspólnego użytku, na uwięzi, zaś psów ras uznanych za agresywne lub wzbudzających zagrożenie, także w kagańcu. Zdaniem skarżącego taka regulacja wykraczała poza cel ustawy, jakim jest ochrona przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi ze strony zwierząt, zaś brak rozróżnienia obowiązków ze względu na cechy osobnicze konkretnych egzemplarzy może skutkować odpowiedzialnością także w przypadku zachowań, które obiektywnie nie stwarzają jakiegokolwiek zagrożenia dla otoczenia.
art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
Regulamin określa szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku na terenie gminy dotyczące:
6) obowiązków osób utrzymujących zwierzęta domowe, mających na celu ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku;
Odnosząc się do skargi WSA przypomniał, iż podjęcie przez samorząd uchwały, której treść istotnie narusza prawo, wiąże się z sankcją nieważności, natomiast w przypadku naruszenia nieistotnego rozstrzygnięcie ogranicza się do wskazania, iż akt wydano z naruszeniem prawa (art. 3 par. 2 pkt 5-6 ppsa, art. 91 usg). Jednakże ustawodawca nie wprowadził kryteriów różnicujących istotne i nieistotne naruszenie prawa, w praktyce natomiast przyjmuje się, iż istotnym naruszeniem prawa jest takie, które nie daje się tolerować w demokratycznym państwie prawa — w tym prawa ustrojowego, prawa materialnego, a także przepisów regulujących procedury przyjmowania aktów prawa miejscowego (np. podjęcie uchwały przez niewłaściwy organ, brak umocowania do podjęcia uchwały określonej treści).
art. 10a ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt
Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna.
Przyjęta przez radę gminy uchwała została wydana z naruszeniem przepisów rangi konstytucyjnej, w myśl których akt prawa miejscowego może być podjęty wyłącznie na podstawie i w granicach upoważnienia ustawowego, co oznacza, że jego treść ani nie może wyjść poza zakres delegacji, ale też nie może pomijać obowiązkowych elementów (art. 94 Konstytucji RP). Tymczasem będący podstawą wydania regulaminu jest ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, która w wyczerpujący sposób wyznacza materię podlegającą uregulowaniu, co oznacza, że nie jest dopuszczalna wykładnia rozszerzająca (wyrok NSA z 8 listopada 2012 r., II OSK 2012/12). Oznacza to, że elementy gminnego regulaminu utrzymania czystości mają charakter obligatoryjny — rada nie może ani pominąć pewnych postanowień, ani też zająć się tematyką, która nie została w ustawie wyznaczona.
W ocenie sądu generalny nakaz wyprowadzania wszystkich psów na smyczy, zaś psów ras uznanych za agresywne także w kagańcu, narusza konstytucyjną zasadę proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji RP), a także obowiązek humanitarnego traktowania zwierząt. Ustawa o ochronie zwierząt co do zasady zezwala na puszczanie psów, pod warunkiem ich kontroli i oznakowania (art. 10a uoz) — wynika to z zasady, iż humanitarne traktowanie zwierząt polega także na takim traktowaniu, które uwzględnia potrzeby zwierzęcia — zaś kategoryczna nie przewidująca żadnych wyjątków uchwała jest sprzeczna z tymi przepisami. Jest to szczególnie niebezpieczne w sytuacji, kiedy żaden akt prawny nie definiuje pojęcia „terenów przeznaczonych do wspólnego użytku”, a jednak naruszenie tego zakazu może spotkać się z sankcją karną (art. 77 kw). Odpowiedzialności nie może bowiem podlegać zachowanie przewodnika psa, które obiektywnie — ze względu na cechy osobnicze konkretnego zwierzęcia — nie może stworzyć zagrożenia dla otoczenia.
W ocenie WSA takie uchybienie prowadzi do naruszenia konstytucyjnej zasady zasady praworządności (art. 7 Konstytucji RP), w konsekwencji czego należy przyjąć, iż naruszenie prawa ma charakter istotny — zatem stwierdzono nieważność zaskarżonej uchwały w całości. (Orzeczenie jest prawomocne, ponieważ rada gminy nie skorzystała z możliwości wniesienia skargi kasacyjnej do NSA.)
Zamiast komentarza: z tymi smyczami naprawdę nie wiem, dlaczego samorządy się jeszcze tak wygłupiają. Bo z rasami uznawanymi za agresywne i kagańcami to raczej babka na dwoje wróżyła (por. wyrok WSA we Wrocławiu z 24 czerwca 2020 r., II SA/Wr 127/20).