Masiv Králického Sněžníku 2.0

Po ostatnim wypadzie w masiv Králického Sněžníku pozostały nam pewne porachunki do wyrównania. Przede wszystkim chcieliśmy się przejść całym szlakiem prowadzącym wzdłuż doliny Prudkého potoka, no i może zobaczyć co tam słychać u słonia księcia Liechtensteina — ostatni raz byliśmy przy nim trzy lata temu — zatem, korzystając z kolejnego weekendu, postanowiliśmy znów wyskoczyć na czeską stronę Masywu Śnieżnika.
Tym razem udało się zrealizować 100% planów (które nigdy nie są na tyle sprecyzowane, żeby można było narzekać na brak realizacji) — poszwendaliśmy się zarówno po szerokich, zielonych zboczach (Tetřeví hora, zdaje się, że nieco na nielegalu, ale jest przepiękna), no i udało się nam znów wdrapać na Śnieżnik (którego czeska strona jest o niebo ciekawsza, niż polska — już sam się zaczynam zastanawiać, czy to efekt mojej fiksacji, czy tak jest rzeczywiście… ;-)
No ale co tam, minimum słów, maksimum obrazków — zatem zapraszam!


Masyw Śnieżnika czeska strona
Dolina Prudkého potoka jest wspaniała, ale nie będziemy ukrywać — naprawdę warta przejścia jest tylko jej górna część. No się nie przekonasz, dopóki nie zobaczysz na własne oczy, nieprawdaż? (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

dolina Prudkého potoka
Ten potok momentami jest naprawdę całkiem prędki — wyobrażam sobie co tu się musi dziać po lepszym deszczu albo podczas wiosennej odwilży (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

pies góry
Łażenie z psem po górach ma wiele plusów — jednym z nich jest to, że (szczególnie w upale) zwierzak musi sporo odpoczywać, więc odpoczywają także jego ludzie ;-) (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

śnieżnik czeska strona pies
Mokřiny to niezłe miejsce na nieco dłuższy popas — jest ładnie, jest woda, jest gdzie klapnąć na te trzy kwadranse (fot. Magdalena Rudak, CC-BY-SA 3.0)

masyw śnieżnika pies
Nie pierwszy i nie ostatni tego dnia ŘOPík — Tetřeví hora okazała się niezłą miejscówką na tradycyjny familijny pstryk ze szlaku (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

masyw śnieżnika czeska strona
Jak ja lubię las, góry, las w górach… Absolutnie jestem już uzależniony od takich klimatów… (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

śnieżnik czeska strona
Drugi dzień postanowiliśmy poświęcić na zdobycie Śnieżnika z Hornej Moravy. I znów dolna część szlaku okazała się niezbyt ciekawa, ale już wyższe, wijące się partie prowadzące przez choinkowy las, są całkiem-całkiem (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Śnieżnik słonik
Czy może być coś bardziej surrealistycznego niż granitowy słonik w Sudetach?! A co powiecie na to, że związki rodu Liechtenstein (Lichtenštejnové) z tymi ziemiami są starsze, niż z Księstwem Liechtensteinu? Informacja, że właściwie nie jesteśmy w Czechach (lecz na Morawach) wydaje się przy tym wszystkim furdą i błahostką… (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

śnieżnik czeska strona
Tak czy inaczej słonik księcia Liechtensteina (przy ruinach schroniska Liechtensteina) jest świetnym miejscem na dłuższy odpoczynek — i na klasyczną fotę ze zwierzątkiem… (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

śnieżnik czeska strona
…w przeciwieństwie do wierzchołka Śnieżnika, gdzie jest mnóstwo ludzi (no dobra, mnóstwo to jest na Śnieżce) i momentami niełatwo zrobić sobie zdjęcie, żeby ktoś bez sensu nie wlazł w kadr (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Śnieżnik pies
A tu już zejście ze Śnieżnika pięknym, cichym i spokojnym szlakiem prowadzącym na czeską stronę — o czym pomarzyć może 99% turystów walących tłumnie w kierunku Międzygórza (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Dla chętnych do ruszenia na szlak, ale potrzebujących inspiracji, linki do serwisu Mapy.cz:

  • Tetřeví hora:  Hynčice pod Sušinou — podejście doliną Prudkého potoka — Mokřiny — Tetřeví hora (1251 m n.p.m.) — zejście na szagę do szlaku rowerowego (bardzo pięknie) — sedlo Štvanice — Štvanice (wstrętny plac budowy) — Hynčice pod Sušinou (te ok. 15 km przeszliśmy w ok. 6,5 godziny, wliczając odpoczynki);
  • Králický Sněžník z Hornej Moravy: Horní Morava — (podejście bez historii) pod Vilemínkou — Františkova chata — słonik ks. Liechtensteina — Králický Sněžník (1424 m n.p.m.) — zejście wzdłuż granicy (szlakiem czerwonym) — nad Zbojnickou chatou — (ze szlaku żółtego zeszliśmy na szagę, w okolicach pkt nr 7) — Horní Morava (na mapie wyszło 20 km, ta traska zajęła nam jakieś 7 godzin z popasami).

Zdecydowanie polecamy, bo Śnieżnik od czeskiej strony smakuje wybornie (chociaż jeśli mam coś naprawdę polecać, to ciekawszy jest szlak, który wybraliśmy jako zejściowy — czyli lepiej pójść w przeciwną stronę niż my).

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

9 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
9
0
komentarze są tam :-)x