A skoro wczoraj było o tym, że zakaz spotykania się „bo koronawirus” jest sprzeczny z konstytucją, dziś czas na kilka akapitów o tym, że nałożona na kierowców busików kwarantanna po przekroczeniu granicy była sprzeczna z prawem — bo nawet jeśli rząd nie potrafi porządnie napisać prawa, to negatywne skutki tej nieudolności nie mogą dotykać obywatela (nieprawomocny wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 2 września 2020 r. II SA/Go 235/20).

Orzeczenie dotyczyło wniesionej przez kierowcę wykonującego międzynarodowy transport drogowy (przewóz osób busem) skargi na skierowanie go przez Straż Graniczną — wbrew obowiązującym przepisom i bez żadnego trybu (nie wydając decyzji administracyjnej) — na obowiązkową kwarantannę po przekroczeniu polskiej granicy. Mężczyzna złożył wniosek o zwolnienie z kwarantanny (par. 2 ust. 11 rozporządzenia), jednak Sanepid stwierdził, że osoba jeżdżąca busem przeznaczonym dla mniej niż 9 osób łącznie z kierowcą nie podlega zwolnieniu z kwarantanny na podstawie par. 2 ust. 9 pkt 2 rozporządzenia (upraszczając: spór dotyczył definicji międzynarodowego transportu drogowego i relacji między art. 4 pkt 2 utd i art. 3 ust. 1 pkt 1 utd).
art. 2 ust. 9 pkt 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 10 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. z 2020 r. poz. 658)
Obowiązku [odbycia obowiązkowej kwarantanny po przekroczeniu granicy] nie stosuje się w przypadku przekraczania granicy Rzeczypospolitej Polskiej w ramach wykonywania czynności zawodowych:
2) przez kierowców wykonujących przewóz drogowy w ramach międzynarodowego transportu drogowego lub międzynarodowego transportu kombinowanego w rozumieniu przepisów o transporcie drogowym;
W odpowiedzi na skargę Komendant Oddziału Straży Granicznej podtrzymał wcześniejsze stanowisko i powołał się na związane z epidemią koronawirusa wytyczne Zarządu Granicznego Komendy Głównej Straży Granicznej oraz wykładnię przepisów prawnych przedstawioną przez Ministerstwo Infrastruktury, zgodnie z którą „w zakresie przewozu drogowego w ramach międzynarodowego transportu drogowego osób, zwolnienie z odbycia obowiązkowej kwarantanny po przekroczeniu granicy państwowej dotyczy wyłącznie kierowców autobusów. Ustawa o transporcie drogowym nie reguluje zasad podejmowania i wykonywania międzynarodowego transportu drogowego pojazdami przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą. Kierowcy wykonujący międzynarodowy transport drogowy osób innymi środkami transportu niż autobus, przekraczając granice RP, podlegają obowiązkowi kwarantanny” (komunikat z 3 kwietnia 2020 r., Zasady zwolnienia z obowiązku kwarantanny kierowców zawodowych w transporcie międzynarodowym). Skarżący jeździł busikiem, a więc po przekroczeniu granicy musi przejść obowiązkową kwarantannę (analogiczne stanowisko przedstawił GITD). Dopiero późniejsze rozporządzenie pozwoliło na zwolnienie kierowców busików z kwarantanny (par. 3 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia, Dz.U. z 2020 r. poz. 792). Co do trybu kierowania na kwarantannę SG wyjaśniła, że w sprawie nie była prowadzona żadna dokumentacja, a zakwalifikowanie osoby do przejścia kwarantanny sprowadzało się do wpisania jej danych do systemu teleinformatycznego pn. Ewidencja Sanitarna.
Wojewódzki Sąd Administracyjny podzielił zarzuty kierowcy i stwierdził bezskuteczność czynności polegającej na nakazaniu kierowcy odbycia kwarantanny.
W pierwszym rzędzie WSA rozstrzygnął, że skierowanie jednostki na kwarantannę podlega ocenie sądu administracyjnego. Owszem, obowiązek ten wynika bezpośrednio z przepisu prawa, jednakże niezależnie od braku formy decyzji administracyjnej była to czynność z zakresu administracji publicznej dotycząca praw i obowiązków (art. 3 par. 2 pkt 4 ppsa).
Co do meritum sprawy sąd zauważył, że obowiązkowej kwarantannie nie podlegali kierowcy, którzy przekraczali granicę RP w ramach wykonywania czynności zawodowych, wykonując przewóz drogowy w ramach międzynarodowego transportu drogowego lub międzynarodowego transportu kombinowanego w rozumieniu przepisów o transporcie drogowym. W świetle definicji w ustawie o transporcie drogowym nie ma natomiast wątpliwości, że pojęcie to obejmuje także międzynarodowy zarobkowy przewóz osób wykonywany busikiem (pojazdem, który konstrukcyjnie przeznaczony jest do przewozu nie więcej niż 9 osób wraz z kierowcą). Na ocenę nie ma wpływu treść późniejszych rozporządzeń, w których wprost zwolniono z kwarantanny kierowców wykonujących przewóz drogowy pojazdami samochodowymi przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą — bo taka zmiana miała charakter doprecyzowujący, zaś co do zasady wynikała właśnie z ustawy o transporcie drogowym.
Wcale nie na marginesie WSA podkreślił, iż obowiązkowa kwarantanna ingeruje w konstytucyjną wolność poruszania się (art. 52 Konstytucji RP), toteż wykładnia przepisów ograniczających tę swobodę musi być interpretowana w sposób ścieśniający.
Zamiast komentarza: pół roku temu napisałem na tutejszych łamach, że indolencja władzy w reakcji na COVID-19 będzie skutkowała tysiącami procesów, którymi przez wiele lat będą zajmowały się sądy. Pierwsza fala orzecznictwa powoli się pojawia — na razie są to sprawy proste i jasne — strach pomyśleć, co będzie dalej, zwłaszcza, że w toku procesów wynika, że władze same nie do końca rozumieją wydawane przez siebie akty prawne.
PS to był dobry dzień w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gorzowie Wielkopolskim, który orzekał jeszcze w kilku podobnych sprawach (II SA/Go 238/20, II SA/Go 239/20, II SA/Go 240/20, II SA/Go 244/20).