Wywołując dyskusję czy zasłanianie nosa i ust jest aby rzeczywiście obligatoryjne, niezależnie od tego, że przedstawione argumenty uważam za nietrafne, przy okazji P.T. Czytelnik zwrócił mą uwagę na inny paradoks: rząd mówi o tym, by zachowywać dystans społeczny, ale przecież obowiązek zachowania odległości 1,5 metra od siebie nie obowiązuje, jeśli nosimy maseczki.

Sprawa jest dość prosta do wypunktowania i ogarnięcia:
- rozporządzenie w/s ustanowienia ograniczeń, zakazów i nakazów związanych z epidemią koronawirusa nakazuje wszystkim pieszym zachować dystans społeczny — przemieszczając się musimy zachować odległość co najmniej 1,5 metra od siebie;
- jednakże obowiązek ten nie dotyczy osób, które „realizują obowiązek zakrywania ust i nosa”;
§ 26 ust. 1 pkt 1 lit. c rozporządzenia Rady Ministrów z 9 października 2020 r. w/s ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. z 2020 r. poz. 1758)
Do odwołania, w przypadku gdy przemieszczanie się następuje:
1) pieszo – jednocześnie mogą się poruszać osoby w odległości nie mniejszej niż 1,5 m od siebie:
c) chyba że realizują obowiązek zakrywania ust i nosa zgodnie z § 27 ust. 1;
- pomijając fakt, że chyba przy okazji mamy podpowiedź czy rząd traktuje powinność noszenia maseczek jako środek prewencyjny zdrowotny, czy jednak sposób określenia przemieszczania się;
- niewątpliwie każdy, kto nosi maseczkę, maskę, przyłbicę, kask motocyklowy, a nawet zasłania nos i usta przy pomocy kawałka odzieży — nie musi trzymać dystansu od innych przechodniów.
§ 27 ust. 1 rozporządzenia w/s ograniczeń, nakazów i zakazów
Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego, o którym mowa w art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. — Prawo o ruchu drogowym ust i nosa (…)
Zamiast komentarza: jeśli mnie zapytacie jak to możliwe, bo przecież rząd mówi, że warunkiem zachowania w ryzach ryzyka jest „utrzymywanie dystansu społecznego min. 1,5 m”, odpowiem — jaki rząd, takie prawo, a że rząd chrzani, to prawo mamy pochrzanione.