Czy fotografia Czesława Miłosza może być dowolnie wykorzystywana przez polskie władze, bo to polski noblista był i autor powinien się cieszyć, że skorzystano z jego zdjęcia? Czy jednak nie ma się z czego cieszyć, jeśli zdjęcie nie zostało podpisane nazwiskiem twórcy, więc nawet nikt nie wie, że to jego zdjęcie? I, wcale nie na marginesie: czy przekadrowanie zdjęcia bez zgody twórcy narusza jego prawa autorskie? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16 września 2020 r., V ACa 753/19).
Sprawa dotyczyła roszczeń Judyty Papp, autorki zdjęć przedstawiających Czesława Miłosza, przeciwko Ministrowi Spraw Zagranicznych (statio fisci) Skarbu Państwa o zadośćuczynienie i przeprosiny za naruszenie autorskich praw osobistych poprzez wykorzystanie wykonanych przez nią fotografii — bez jej zgody, bez podania autorstwa, z naruszeniem integralności utworów. Fotografie były wykorzystywane przez MSZ oraz polskie placówki dyplomatyczne w związku z obchodami rocznicy urodzin polskiego noblisty. Powódka podkreśliła, iż po zawarciu kilku ugód wypłacono jej odszkodowania z art. 79 ust. 1 pkt 3 pr.aut., ale ugody te nie obejmowały krzywdy wyrządzonej wskutek naruszenia autorskich praw osobistych.
art. 16 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:
1) autorstwa utworu;
2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo;
3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania;
4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności;
5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Strona pozwana przyznała, że doszło do naruszenia praw artystki, ale wniosła o oddalenie powództwa jako bezzasadnego — roszczenia były już ugodzone, bo z treści podpisanych porozumień wynika, że wypłacone pieniądze wyczerpują wszelkie roszczenia majątkowe, zaś fotografka pośrednio zrzekła się wszystkich pozostałych roszczeń. Niezależnie od tego doszło do przedawnienia roszczeń majątkowych wynikających z deliktu, doznana krzywda była niewielka, zaś powódka była już wielokrotnie przepraszana pisemnie nawet przez samych ambasadorów.
Sąd I instancji powództwo oddalił: wprawdzie zarzut przedawnienia jest nietrafny, albowiem publikacja fotografii Czesława Miłosza bez zgody autorki stanowiła przestępstwo (art. 115 ust. 2 pr.aut.), zatem do przedawnienia doszłoby dopiero po 20 latach, zaś ugody nie dotyczyły roszczeń wynikających z naruszenia autorskich praw osobistych. Jednakże nie oznacza to, że każde naruszenie autorskich praw osobistych musi oznaczać, iż żądanie zapłaty zadośćuczynienia jest zasadne — i tak w ocenie sądu szalę przechyliły: brak znaczącej krzywdy doznanej wskutek naruszenia praw autorskich; fakt, że powódka otrzymała już odszkodowanie liczone jako trzykrotność stawki za wykorzystanie zdjęcia; doniosły cel społeczny kierujący naruszycielami (zamiar uczczenia rocznicy urodzin i popularyzacji twórczości polskiego noblisty poza granicami Polski); znaczny upływ czasu dzielący od wykorzystania zdjęć; fakt, że powódka została już pisemnie przeproszona przez sprawców naruszenia.
art. 78 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub — na żądanie twórcy — zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.
Diametralnie odmiennie spór ocenił sąd odwoławczy: dochodząc swych roszczeń, jeszcze na etapie wysyłania wezwań, powódka wyraźnie żądała odszkodowania za naruszenie praw majątkowych oraz zadośćuczynienia za naruszenie autorskich praw osobistych. Treść ugód (przynajmniej początkowych) natomiast odnosiła się wyłącznie do roszczeń majątkowych i pomijała kwestie związane z prawami osobistymi autorki. W sprawie nie budzi wątpliwości, że strona pozwana dopuściła się naruszenia autorskich praw osobistych Judyty Papp: zdjęcia zostały wykorzystane bez jej zgody, nie podano nazwiska twórcy, zaś ujęcie zostało skadrowane. Doszło w ten sposób do zerwania więzi utworów z autorem — podstawowego przejawu praw twórcy, a także „zdeprecjonowania wyrazu ich wartości artystycznej” (kadr jest efektem jakieś koncepcji twórczej, jego samowolna zmiana stanowi niedopuszczalne naruszenie art. 16 pkt 3 pr.aut.). W takiej sytuacji autor ma prawo nie tylko wysuwać roszczenia odszkodowawcze (związanych z brakiem wynagrodzenia za korzystanie z utworów), ale także zadośćuczynienia; zadośćuczynienie to przysługuje oczywiście na podstawie art. 78 pr. aut. jako lex specialis, a nie art. 448 kc, niezależnie od tego, że twórczość stanowi dobro osobiste w rozumieniu art. 23 kc (lex generalis).
Błędnie natomiast uzasadniono oddalenie powództwa brakiem znaczącej krzywdy: nie można umniejszać więzi autorki z wykonaną przez nią fotografią Czesława Miłosza oraz doniosłości dokonanej ingerencji w treść utworów (zmiana kadru), co oznacza pogwałcenie koncepcji twórczej.
Sąd podkreślił równocześnie, iż wykorzystanie fotografii przez władze państwowe, zwłaszcza w celu uhonorowania osoby Czesława Miłosza, zawsze będzie odbierane przez twórcę jako niezwykle prestiżowe, przekładając się na popularyzację twórczości fotografa, podwyższając jego status w branży i zwiększając zainteresowanie klientów — co powinno się dla twórcy wiązać z awansem rynkowym — tymczasem wskutek anonimowego wykorzystania zdjęcia (bez podania nazwiska artystki) oraz z naruszeniem formy (po wykadrowaniu) efekt ten został zniweczony. W ocenie sądu oznacza to, że autorka niewątpliwie odczuła krzywdę, zatem należy się jej zadośćuczynienie; określając jego wysokość sąd wziął pod uwagę także kwoty już wypłacone tytułem ugód i przyznał autorce jednokrotność przyjętej przez strony stawki za każdy przypadek (2,5 tys. za ujęcie, w sumie 12,5 tys. złotych).
Jako uzasadnione uznano także roszczenia niemajątkowe — i stąd właśnie wzięły się opisywane już na tutejszych łamach przeprosiny MSZ dla Judyty Papp:
Skarb Państwa działający przez Ministra Spraw Zagranicznych przeprasza Panią Judytę Papp za naruszenie Jej osobistych praw autorskich przez rozpowszechnianie Jej fotografii Czesława Miłosza na stronach internetowych placówek dyplomatycznych podległych Ministerstwu Spraw Zagranicznych w formie okrojonej i bez oznaczenia Jej autorstwa.
Minister Spraw Zagranicznych RP
Q.E.D.