Czy rozwiązania techniczne ucieleśnione w zaprojektowanym sprzęcie mogą podlegać ochronie autorskiej? Czy konstrukcja produktu może być traktowana jako utwór? Czy sięganie do sprawdzonych wzorców wyklucza istnienie „iskry bożej” niezbędnej do stwierdzenia niezbędnej dozy indywidualnej kreatywności?
wyrok Sądu Najwyższego z 21 lutego 2020 r. (I CSK 513/18)
Konstrukcja „trójkąta składanego” ma charakter twórczy tylko wtedy, gdy sposób jej implementacji do danego wyrobu odpowiada pojęciu utworu w rozumieniu art. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Orzeczenie dotyczyło roszczeń mężczyzny, którego zdaniem wzór produkowanych przez pozwaną spółkę wózków inwalidzkich naruszał przysługujące mu prawa autorskie — a chodziło o stelaż oparty na konstrukcji „trójkąta składanego”, a także niektóre inne elementy. W skierowanym do sądzie pozwie twórca zażądał m.in. zaniechania naruszeń, zniszczenia wyprodukowanych wózków, przeprosin i 20 tys. złotych zadośćuczynienia.
Sąd prawomocnie oddalił roszczenia: konstrukcja trójkąta składanego jest znana od lat (patent w U.S.A. z 1908 r. i w Chinach z 1976 r.), natomiast powodowi przysługiwały (już wygasłe) prawa do wzorów zdobniczych (dziś byłoby to prawo do wzoru przemysłowego). Pozwana firma wprowadziła takie rozwiązanie kilka lat wcześniej, co spotkało się z zarzutami powoda, ale spółka powołała się na wygaśnięcie praw z rejestracji. Wózki inwalidzkie są urządzeniami nieskomplikowanymi, którym brak cech oryginalności i indywidualności, zaś zakres swobody twórczej konstruktora jest niewielki, ponieważ gros parametrów wynika z jego funkcjonalności, zaś zastosowanie np. innych rurek zwiększyłoby masę sprzętu. Oznacza to, że produkty pozwanej nie są kopią ani naśladownictwem, podobieństwo wynika z ich przeznaczenia i konstrukcji, zaś konstrukcji wózka inwalidzkiego nie sposób traktować jako utworu — a na ocenę roszczeń nie ma wpływu istnienie lub wygaśnięcie ochrony z tytułu wzoru zdobniczego (tak czy inaczej ochronę prawnoautorską po wygaśnięciu praw do wzoru przemysłowego wykluczał art. 116 pwp).
Odnosząc się do skargi kasacyjnej powoda Sąd Najwyższy przypomniał, iż utwór to dobro niematerialne, którego nie można utożsamiać z jego utrwaleniem na nośniku — utwór istnieje niezależnie od dzieła, w którym został ucieleśniony. Utwór może być zakwalifikowany jako przedmiot ochrony prawnoautorskiej jeśli (i) stanowi rezultat pracy człowieka, (ii) jest przejawem jego działalności twórczej, (iii) ma dostatecznie zindywidualizowany charakter oraz (iv) został ustalony (przez co rozumie się nie tyle nadanie mu postaci materialnej, ile uzewnętrznienie w taki sposób, że będą go mogły poznać inne osoby niż sam autor). Utwór podlega ochronie niezależnie od jego przeznaczenia, wartości i sposobu wyrażenia, nie jest istotny zamiar stworzenia, przeznaczenie i użyteczność.
Utwór powstaje wskutek procesu intelektualnego, którego efekt ma charakter twórczy i zindywidualizowany (na tutejszych łamach nazywam to zwykle „iskrą bożą”), przy czym nie każdy proces intelektualny prowadzi do powstania utworu (wyrok SN z 25 stycznia 2006 r., I CK 281/05). Ochronie autorskiej nie podlegają rozwiązania techniczne jeśli są one skutkiem obiektywnych warunków i wymagań konstrukcyjnych (wyrok SN z 30 czerwca 2005 r., IV CK 763/04; wyrok SN z 15 listopada 2012 r., V CSK 545/11), prawo autorskie nie może także posłużyć do ochrony ogólnych koncepcji i pomysłów, opieranie utworów na tej samej idei.
Niezależnie od tego, że pewnego rodzaju uproszczeniem jest sprowadzanie wózka inwalidzkiego, jako przedmiotu, w którym utwór miał być utrwalony, z pojęciem samego utworu — konstrukcja trójkąta składanego ramy wózka inwalidzkiego należy do powszechnie używanych „rozwiązań technicznych objętych domeną publiczną”. Żądając ochrony powód powinien był wykazać, iż zastosowane przezeń rozwiązanie ma charakter twórczy i wynika z czegoś więcej niż przeznaczenia i potrzeb użytkowników. Nawet gdyby jednak przyjąć, iż utwór może stanowić kształt stelaża (wyprofilowanego w kształt litery „S”), to jednak takie wygięcie rurek ma znaczenie drugorzędne, zaś nawet sam powód nie trzymał się go we wszystkich projektach.
Stwierdzając, że konstrukcja produktu nie może być traktowana jako utwór SN uznał, iż wszelkie roszczenia oparte na naruszeniu autorskich praw osobistych i majątkowych są całkowicie bezpodstawne — i skargę kasacyjną oddalił.