Przepisy o dostępie do informacji publicznej obejmują także treść orzeczeń sądowych, rzecz jasna po ich zanonimizowaniu, to oczywista oczywistość. Czy jednak mimo anonimizacji uzasadnień istnieje możliwość ustalenia tożsamości stron? Czy zatem udostępnianie zanonimizowanych wyroków z uzasadnieniem — orzeczeń dotyczących specyficznych spraw, jakimi są procesy o ochronę dóbr osobistych — może być ograniczone ze względu na prywatność osoby fizycznej? I całkiem przy okazji: czy mnogość podobnych wniosków składanych przez tę samą osobę może być oceniana jako nadużycie prawa do informacji publicznej?
wyrok WSA w Łodzi z 28 października 2020 r. (II SA/Łd 493/20)
1) Prawo do informacji publicznej nie ma charakteru bezwzględnego (nieograniczonego). Ustrojodawca nie uczynił prawa do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej prawem nieograniczonym. Przyznanie obywatelom prawa do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej nie oznacza jego absolutyzacji.
2) Regułą jest prawo do nieujawniania informacji o charakterze danych osobowych, a wyjątkiem od tej reguły — zobowiązywanie do ich ujawnienia, które może zostać nałożone wyłącznie w drodze ustawy.
Sprawa dotyczyła złożonego do sądu, w trybie dostępu do informacji publicznej, wniosku o przesłanie kopii wszystkich wydanych w 2018 r. wyroków (z uzasadnieniami) w sprawach o ochronę dóbr osobistych.
art. 6 ust. 1 pkt 4 lit. a) ustawy o dostępie do informacji publicznej
Udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o:
4) danych publicznych, w tym:
a) treść i postać dokumentów urzędowych, w szczególności:
– treść aktów administracyjnych i innych rozstrzygnięć,
– dokumentacja przebiegu i efektów kontroli oraz wystąpienia, stanowiska, wnioski i opinie podmiotów ją przeprowadzających,
– treść orzeczeń sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów wojskowych, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu,
Prezes sądu odmówił udostępnienia informacji wskazując, że udostępnianie choćby zanonimizowanych wyroków z uzasadnieniem w takich sprawach oznaczałoby naruszenie prawa do prywatności osób fizycznych — bo nawet mimo podjęcia takie czynności istnieje możliwość ustalenia pośredniego tożsamości strony, zaś pozostawiony opis stanu faktycznego może ułatwić „rozszyfrowanie” nazwisk stron.
art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej
Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Ograniczenie to nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji, oraz przypadku, gdy osoba fizyczna lub przedsiębiorca rezygnują z przysługującego im prawa.
Skarżący nie zgodził się z tym poglądem: wyroki tego rodzaju są publikowane i nikt nie zarzuca, że anonimizacja wyroków nie jest wystarczająca dla ukrycia tożsamości stron postępowań (por. „Czy niedostateczna anonimizacja publikowanych orzeczeń może naruszać prawo do prywatności?”).
Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że nie budzi także wątpliwości, że treść orzeczeń sądowych stanowi informację publiczną. Jednakże zarówno prawo do informacji publicznej jak i prawo do prywatności w świetle konstytucji stanowią szczególnie chronione wartości. Z jednej strony bowiem istnieje prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej, z drugiej zaś każdy ma prawo do prawnej ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia. W przypadku
Prawo do uzyskiwania informacji publicznej nie ma charakteru bezwzględnego (art. 61 ust. 3 Konstytucji RP) i podlega ograniczeniu w przypadkach, kiedy dochodzi do kolizji z innymi dobrami chronionymi konstytucyjnie. Jedną z przesłanek ograniczenia prawa do informacji publicznej jest ochrona porządku publicznego, przez co rozumie się także to, że realizacja prawa do informacji przetworzonej nie może prowadzić do dezorganizacji lub zakłócenia funkcjonowania organów władzy publicznej (wyrok NSA z 27 lutego 2014 r., I OSK 1769/13; wyrok NSA z 19 czerwca 2017 r., I OSK 189/17; nb. pozostawione w orzeczeniach okruszki pozwalają stwierdzić, że skarżącym w opisywanej sprawie i rozstrzyganej pod sygnaturą I OSK 189/17 była ta sama osoba). Przygotowanie odpowiedzi wymagałoby odszukania akt (często w archiwum), wykonania ich kserokopii, usunięcia danych podlegających ochronie prawnej — co wymaga wnikliwej analizy uzasadnień — anonimizacja oznaczałaby poważną modyfikację ich treści. Pozwala to na stwierdzenie, że udostępnienie danych o orzeczeniach stanowi informację publiczną przetworzoną, a więc wnioskodawca musi wykazać istnienie przesłanki w postaci szczególnie istotnego interesu publicznego (art. 3 ust. 1 pkt 1 udip).
Inną przesłanką ograniczenia prawa dostępu do informacji publicznej jest prywatność osoby fizycznej (art. 5 ust. 2 udip) — regułą jest nieujawnianie danych osobowych, zaś wyjątkiem od reguły jest ujawnianie takich informacji, jednak wyłącznie wówczas, gdy ustawa tak nakazuje.
Oznacza to, iż w sprawie istniały przesłanki do wydania decyzji odmownej: zanonimizowane orzeczenia stanowią informację publiczną, jednak jej uzyskanie może prowadzić do ustalenia sytuacji jednostki, zatem nie każdy wyrok, choćby po usunięciu danych osobowych, podlega udostępnieniu. Uzasadnienia nadal mogą zawierać dane wrażliwe oraz inne wskazówki pozwalające ustalić tożsamość stron, co więcej mogą być wśród nich sprawy, które nie bez kozery prowadzone są z wyłączeniem jawności (wyrok WSA w Łodzi z 6 października 2020 r., II SA/Łd 425/20 — wydany ze skargi tego samego skarżącego).
Niezależnie od tego WSA stwierdził, że wydana decyzja została zbyt lakonicznie i ogólnie uzasadniona, nie wystarczy bowiem zaprezentowanie generalnych rozważań, które nie odnoszą się do konkretnie zindywidualizowanego wniosku. W uzasadnieniu decyzji należy przytoczyć także pracochłonność związaną z odniesieniem się do wniosku: liczbę wyroków, ich obszerność (co przekłada się na nakład pracy związanej z anonimizacją treści), ale też „ilość i częstotliwość wniosków składanych przez tego samego wnioskodawcę”, które mogą wskazywać na nadużywanie prawa do informacji publicznej. Z tego względu wydany wyrok jest formalnie korzystny dla skarżącego — zaskarżona decyzja została uchylona.
Zamiast komentarza: spieszcie się czytać wyroki dotyczące roszczeń o ochronę dóbr osobistych, bo jeśli ten pogląd się przyjmie i utrwali…