Czy strona postępowania, która nie mogła odebrać zaawizowanej przesyłki, ponieważ przebywała na kwarantannie, może powołać się na tę okoliczność jako przesłankę wyłączającą skutki fikcji doręczenia? (postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 marca 2021 r., I GZ 37/21).
Orzeczenie dotyczyło zażalenia na postanowienie WSA, w którym odrzucono złożone przez stronę pismo (w tym przypadku: sprzeciw od zarządzenia sądu) ze względu na przekroczenie terminu (art. 259 par. 2 ppsa). Korespondencja sądowa została dwukrotnie awizowana, jednak strona nie odebrała jej w terminie — ze skutkiem w postaci fikcji doręczenia.
art. 73 ustawy — prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
§ 1. W razie niemożności doręczenia pisma w sposób przewidziany w art. 65-72, pismo składa się na okres czternastu dni w placówce pocztowej w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe albo w urzędzie gminy, dokonując jednocześnie zawiadomienia określonego w § 2.
§ 2. Zawiadomienie o złożeniu pisma wraz z informacją o możliwości jego odbioru w placówce pocztowej albo w urzędzie gminy w terminie siedmiu dni od dnia pozostawienia zawiadomienia, umieszcza się w oddawczej skrzynce pocztowej, a gdy to nie jest możliwe, na drzwiach mieszkania adresata lub w miejscu wskazanym jako adres do doręczeń, na drzwiach biura lub innego pomieszczenia, w którym adresat wykonuje swoje czynności zawodowe.
§ 3. W przypadku niepodjęcia pisma w terminie, o którym mowa w § 2, pozostawia się powtórne zawiadomienie o możliwości odbioru pisma w terminie nie dłuższym niż czternaście dni od dnia pierwszego zawiadomienia o złożeniu pisma w placówce pocztowej albo w urzędzie gminy.
§ 4. Doręczenie uważa się za dokonane z upływem ostatniego dnia okresu, o którym mowa w § 1.
Zdaniem skarżącego taka decyzja była nieprawidłowa, ponieważ w okresie, kiedy przesyłka oczekiwała na odbiór przebywał na przymusowej kwarantannie domowej ze względu na kontakt z chorym na COVID-19, czego nie mógł wcześniej przewidzieć. Po zakończeniu kwarantanny pełnomocnik poszedł na pocztę, jednak okazało się, że została już odesłana do nadawcy — co oznacza, że obiektywnie nie mógł dokonać czynności w terminie.
Naczelny Sąd Administracyjny przypomniał, iż fikcja doręczenia polega na tym, że w razie niemożności dostarczenia korespondencji pozostawia się awizo, a adresat ma 14 dni, by przesyłkę podjąć. Brak odbioru przesyłki w tym terminie skutkuje uznaniem, iż została ona doręczona prawidłowo (art. 73 par. 4 ppsa).
Kolejność wydarzeń w sprawie wyglądała następująco: 18 listopada 2020 r. przesyłka została zaawizowana do odbioru, od 23 listopada do 3 grudnia skarżący przebywał na kwarantannie; czternasty dzień od awizacji wypadał 2 grudnia, przeto przyjęto, iż z tym dniem korespondencja została doręczona. Nie ma zatem wątpliwości, że skarżący mógł odebrać awizowaną przesyłkę tylko 19 i 20 listopada — jednak kwarantanna związana z pandemią COVID-19 jest przesłanką usprawiedliwiającą nieodebranie korespondencji sądowej, a przez to wykluczającą zastosowanie przepisów o fikcji doręczenia.
Oznacza to, że nie można było przyjąć, by wezwanie zostało skarżącemu prawidłowo doręczone, a więc nie było podstawy do odrzucenia sprzeciwu — zatem zaskarżone postanowienie zostało uchylone.
Zamiast komentarza: wyobraźmy sobie jedną z tych spraw o karę za naruszenie warunków kwarantanny, w której ukarany podnosi, że nie mógł zdążyć z czynnością — bo przebywał na kwarantannie. Myślę, że takie orzeczenie byłoby przednią lekturą. (Natomiast bardzo dobrze, że sąd się nie zaciukał na rozważaniach, czy człowiek mógł się pofatygować na pocztę zaraz po awizacji — bo mógł, ale nie musiał.)