Opłata za dozwolony użytek osobisty (projekt)

Krótko i na temat, bo omawiana wczoraj propozycja ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego to nie tylko kolaudacje, legitymacje i aktualizacje, ale nowa opłata dozwolony użytek osobisty — bo takie formalnie miano uzyska osławiona opłata reprograficzna (a to za sprawą nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która została doklejona do projektu).

Dla przypomnienia: opłata reprograficzna to rodzaj opłaty za dozwolony użytek — ten, który zasadniczo jest bezpłatny (art. 34 pr.aut.) — a właściwie nie tyle za dozwolony użytek, ile za sprzedawanie urządzeń, które mogą służyć do korzystania z utworów w ramach dozwolonego użytku (literalnie za wprowadzanie do obrotu, ale wiadomo, że zapłaci ten, kto sprzęt taki kupuje).

A dokładnie, chociaż w skrócie:

  • projektowana nowelizacja prawa autorskiego nie kłamie: to jest opłata dozwolony użytek osobisty — za „pierwszą sprzedaż” w Polsce sprzętu elektronicznego, który może posłużyć do utrwalania, zwielokrotniania utworów (m.in. dźwiękowych, fotograficznych, etc.,etc.) oraz nośników pozwalających na utrwalenie utworów w ramach dozwolonego użytku osobistego;

art. 20 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (projekt)
Opłacie za dozwolony użytek utworów chronionych lub przedmiotów praw pokrewnych, zwanej dalej „opłatą” podlega wprowadzanie na rynek krajowy:
1) urządzeń elektronicznych umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie dowolną techniką, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów o charakterze dźwiękowym, audiowizualnym, wyrażonych słowem, znakami graficznymi, fotograficznych lub plastycznych oraz przedmiotów praw pokrewnych;
2) czystych nośników umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie dowolną techniką, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów i przedmiotów praw pokrewnych przy użyciu urządzeń, o których mowa w pkt 1;
3) urządzeń elektronicznych umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie przy użyciu techniki fotograficznej lub innego procesu przynoszącego podobny skutek, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów wyrażonych słowem, znakami graficznymi, fotograficznych i plastycznych oraz urządzeń wielofunkcyjnych mających przynajmniej dwie spośród funkcji kopiowania, skanowania lub drukowania, z wyłączeniem urządzeń wskazanych w pkt 1;
4) czystych nośników umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie dowolną techniką, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów o których mowa w pkt 3, z wyłączeniem nośników o których mowa w pkt 2.

  • opłata za dozwolony użytek osobisty wynosić będzie od 1 do 4% kwoty brutto należnej z tytułu pierwszej sprzedaży towaru, nie chodzi zatem o cenę detaliczną (płaconą przez klienta), lecz o należność uregulowaną przez importera/hurtownika/producenta; konkretna wysokość opłaty — ile od jakiego urządzenia — ma być ustalona w rozporządzeniu ministra kultury;
  • ciekawe: co do zasady obowiązek odprowadzenia opłaty reprograficznej spoczywać będzie na tych podmiotach, ale jeśli wprowadzenie na rynek krajowy nastąpiło z ich pominięciem, spada on na barki osoby fizycznej, która zakupiła sprzęt na własny użytek (o ile dobrze rozumiem dotyczy to np. kupujących w chińskich serwisach internetowych, art. 20a ust. 2 pr.aut.);
  • opłatę będzie trzeba wnosić co kwartał, na mikrorachunek podatkowy, równocześnie będzie trzeba złożyć fiskusowi pewnego rodzaju deklarację;
  • pieniądze z opłaty reprograficznej będą dzielone pomiędzy różnymi kategoriami podmiotów zaangażowanych w twórczość — przy czym lwia część trafi do Funduszu Wsparcia (tego, z którego mają być finansowane „Dopłaty” dla artystów).

Zamiast komentarza: o tym czy oplata reprograficzna jest sprawiedliwa, bo pozwala pomyśleć o jakichś pieniądzach da tych, których twórczość jest (legalnie, ale czy to musi oznaczać, że nieodpłatnie) kopiowana — czy też jest głupia i niepotrzebna, bo powoduje wzrost cen wszystkich urządzeń, nawet takich, które nigdy w życiu nie będą użyte w takim celu — można gdybolić w nieskończoność. Także, jak to mówią: łapki w górę i dajcie suba, a także zapraszam poniżej :-)

(fot. Olgierd Rudak, CC-BY 2.0)

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

13 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
13
0
komentarze są tam :-)x