Czy można dostać zakaz prowadzenia pojazdów za prowadzenie w stanie nietrzeźwości po wypiciu syropu na gardło, który zawierał pewną dozę alkoholu? Czy jednak alkohol to napój wyskokowy, zatem użycie lekarstwa nie może skutkować utratą prawa jazdy za prowadzenie po pijaku? (wyrok Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2021 r., IV KK 104/20).
Sprawa dotyczyła kobiety oskarżonej o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości — najpierw piła na dyskotece, a następnie, próbując ukryć ten fakt, wypiła syrop z alkoholem.
Sąd pierwszej instancji uznał sprawczynię winną zarzucanego przestępstwa i orzekł m.in. dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych (bo rzecz nastąpiła w warunkach „recydywy”, art. 178a par. 4 kk). Jednak sąd odwoławczy stwierdził, że prokuratura nie udowodniła, że „oskarżona była pod wpływem alkoholu po wyjściu z dyskoteki i wiedząc o tym świadomie wypiła syrop zawierający alkohol, aby ukryć jego zawartość w organizmie podczas ewentualnej kontroli drogowej”, a więc podstawą skazania była hipotetyczna presumpcja, przez co doszło do naruszenia zasady in dubio pro reo — i oskarżoną całkowicie uwolnił od zarzutów.
Badając wniesioną przez prokuratora kasację Sąd Najwyższy stwierdził, iż w uniewinniającym wyroku kompletnie pominięto realia sprawy. Kierująca została wszakże oskarżona nie tylko o to, że jechała samochodem pod wpływem alkoholu bo piła na dyskotece — ale w opisie czynu odniesiono się także do tego, że już po wyjściu z dyskoteki (o godzinie 5.00) wypiła „pół butelki syropu Hedelix (97% alkoholu ekstrahent etanol) oraz pół butelki syropu DexaPin (7% alkoholu)” — co samo w sobie wystarczało do upicia się.
Tymczasem obowiązkiem osoby, która po przyjęciu preparatu medycznego zamierza wsiąść za kierownicę, jest sprawdzić w ulotce informację o składzie i bezpiecznych dawkach, a także o wpływie na możliwość prowadzenia. W ulotce zawarta była wyraźna informacja, że tylko wypicie syropu w dawce zgodnej z zaleceniami pozwala na jazdę autem — oskarżona jednak celowo zignorowała ten komunikat, licząc, że lekarstwo zamaskuje skutki balangi.
Stwierdzając, iż prowadzenie w stanie nietrzeźwości po wypiciu nadmiernej ilości syropu, wbrew zaleceniom producenta, może być podstawą do dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, SN uchylił wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.