Czy można domagać się, w ramach dostępu do informacji publicznej, przesłania konkretnego nagrania z policyjnego wideorejestratora? Czy obraz nagrany przez kamerkę w radiowozie może zawierać dane osobowe osób fizycznych? Czy ujawnienie numerów rejestracyjnych samochodów może prowadzić do ingerencji w prywatność jednostek? Czy zatem udostępnienie takiego nagrania wymaga anonimizacji — a więc stanowi wytworzenie informacji przetworzonej, a więc konieczne jest przedstawienie interesu publicznego? (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14 maja 2021 r., III OSK 1466/21).
Sprawa dotyczyła złożonego przez stowarzyszenie wniosku o udostępnienie informacji publicznej w postaci kopii nagrania z prędkościomierza kontrolnego (tj. wideorejestratora) zamontowanego w nieoznakowanym radiowozie policyjnym (chodziło o konkretny przejazd opisanym odcinkiem drogi we wskazanym dniu). Zdaniem komendanta policji żądanie dotyczyło informacji przetworzonej — wymagałoby bowiem podjęcia dodatkowych działań technicznych dla anonimizacji obrazu przedstawiającego pojazdy i uczestników ruchu (czynności te musiałoby wykonać laboratorium kryminalistyczne komendy wojewódzkiej) — zatem brak wskazania szczególnego interesu publicznego (art. 3 ust. 1 pkt 1 udip) skutkował wydaniem decyzji odmownej.
Skuteczna okazała się złożona przez stowarzyszenie skarga na decyzję: WSA stwierdził, iż wprawdzie (cytuję tezy oficjalne wyroku WSA w Lublinie z 19 lutego 2019 r., II SA/Lu 956/18):
Prosta anonimizacja pojedynczych dokumentów polegająca na zaciemnieniu (wymazaniu) kilku danych z udostępnianego pisma nie może uzasadniać twierdzenia o przetworzonym charakterze informacji publicznej.
To opinia ta nie ma zastosowania do wszystkich przypadków, zaś prawidłowa ocena zależy od okoliczności faktycznych, a to dlatego, że:
Stwierdzenia takiego nie można jednakże odnosić in gremio do wszystkich przypadków dokonywania anonimizacji informacji publicznych udzielanych w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Przeciwnie jeżeli z uwagi na istotę, charakter i zakres koniecznej anonimizacji (przekształcenia) dokumentu niezbędne jest podjęcie dodatkowych czaso i pracochłonnych czynności, wykonywanych poza bieżącym działaniem konkretnych organów i wymagających podjęcia przez nie dodatkowego nakładu pracy, to tak udzielana informacja może zostać uznana za informację przetworzoną w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 1 udip. Taki charakter może też mieć nagranie z wideorejestratora umieszczonego w nieoznakowanym radiowozie policyjnym.
Zatem żądanie przesłania nagrania z wideorejestratora o tyle można uznać za wniosek o udostępnienie informacji przetworzonej, o ile zawiera obraz i dźwięk, które pozwalają na ustalenie tożsamości różnych osób. Tu wprawdzie WSA nie ma wątpliwości, że filmik zawierający numery rejestracyjne pojazdów i wizerunek osób niesie takie ryzyko — zaś ich usunięcie nie polega wyłącznie na prostym zaciemnieniu określonych miejsc obrazu — ale zanim tak się stanie, policja powinna wyjaśnić czy ów fragment zawiera takie dane (a jeśli tak, to należy rozważyć nawet odmowę udostępnienia ze względu na ochronę prywatności osób fizycznych). Finalnie WSA uchylił zaskarżoną decyzję i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
Stowarzyszenie wniosło skargę kasacyjną od formalnie korzystnego orzeczenia, którego uzasadnieniu zarzucono błędną interpretację, iż anonimizacja wymaga aż ingerencji laboratorium kryminalistycznego — wszakże policja nierzadko udostępnia takie filmiki mediom lub sama je publikuje — zarazem udostępnienie nagrania przedstawiającego numery rejestracyjne samochodów, ich markę i model nie może być traktowane jako ingerencja w prywatność jednostki (zaś wideorejestrator niewątpliwie nie filmuje wizerunku przechodniów).
Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że wprawdzie pojęcie „przetworzenia” nie zostało zdefiniowane w ustawie, jednak w orzecznictwie utrwalił się pogląd, iż w rachubę wchodzić mogą dwa aspekty przetworzenia danych: jakościowy — kiedy organ musi podjąć pewne czynności analityczne i porządkujące, polegające na zebraniu i opracowaniu (zredagowaniu) danych, czego efektem jest powstanie nowej informacji która wcześniej nie istniała. Przetworzenie informacji może mieć także aspekt techniczny i ilościowy — gdy prace przekraczają zakres rutynowych czynności organu, lub też jeśli niezbędne jest podjęcie działań dla ochrony danych osobowych („suma informacji prostych, w zależności od wiążącej się z ich wyselekcjonowaniem i przygotowaniem nakładem koniecznej pracy i środków, może być traktowana jako informacja przetworzona”).
Anonimizacja prowadzi do wytworzenia informacji przetworzonej w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 1 udip, o ile jej przygotowanie spełnia następujące warunki: (i) nie jest czynnością stricto techniczną, lecz wymaga pewnych „czynności intelektualnych” (percepcji i analizy pod kątem obowiązującego prawa), co wymusza współpracę różnych osób i podejmowania pewnych decyzji (już choćby ze względu na kwestie odpowiedzialności prawnej); (ii) wymaga znacznego nakładu pracy lub użycia określonych środków technicznych (np. oprogramowania) i kompetencji — jest to o tyle istotne, że postęp techniczny umożliwia odczyt danych, które kiedyś uważano za dostatecznie zanonimizowane.
Wcale nie na marginesie NSA podkreślił, że „wycięcie” pewnych fragmentów filmiku nie może być rozumiane jako anonimizacja danych (będzie nią zabezpieczenie pewnych partii obrazu) — aczkolwiek jeśli niezbędne będzie zlecenie prac laboratorium kryminalistycznemu, to rzeczywiście można mówić o anonimizacji. Tak czy inaczej konieczne będzie także rozważenie kolizji między konstytucyjnym prawem do prywatności oraz prawem do uzyskania informacji publicznej — które podlega ograniczeniu ze względu na prywatność jednostki na mocy tej samej ustawy zasadniczej (art. 61 ust. 3 Konstytucji RP) — już choćby przez to, że:
Teza, że numer rejestracyjny samochodu nie podlega ochronie wynikającej z prawa do prywatności, gdyż identyfikuje samochód a nie osobę, odnoszona winna być do przypadków standardowych numerów rejestracyjnych składających się z liter i cyfr, nie pozwalających na powiązanie samochodu z właścicielem oraz do przypadków, w których samochód z tablicą rejestracyjną znajduje się lub jest prezentowany bez połączenia z innymi informacjami odnoszącymi się do czasoprzestrzeni lub w powiązaniu z innymi danymi osobowymi, w tym wizerunku osób nim podróżujących.
(por. „Numer rejestracyjny auta to nie dane osobowe” i wyrok NSA z 28 czerwca 2019 r., I OSK 2063/17) — a przecież nie da się ukryć, że materiał filmowy może zawierać różne informacje mające znaczenie dla prywatności różnych osób fizycznych, już choćby przez to, że może być pokazane kto z kim którędy szedł, jakie auto w którym miejscu jechało, etc.
Sumarycznie oznacza to, że udostępnienie danych z rejestratora w radiowozie może oznaczać wytworzenie informacji przetworzonej, jeśli niezbędna będzie anonimizacja danych — może też się okazać, że kwestie ochrony danych osobowych powinny po prostu przeważyć — jednak prawidłowa ocena zależy od stanu faktycznego, który w sprawie nie został dostatecznie ustalony.