A teraz coś, co tygrysy lubią najbardziej robić w lipcowym gorącu — czyli mieć szansę na popisanie się interdyscyplinarną erudycją w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: na ile losowy charakter gry hazardowej definiuje element losowości, który wszakże zależy od konstrukcji automatu do gier — w tym jego oprogramowania, którego algorytm może przewidywać skończoną i całkiem przewidywalną listę wyników?
Bo tak mniej-więcej należy chyba odczytywać przedstawione przez SO w Łomży zagadnienie prawne, które trafiło do Sądu Najwyższego (sygn. I KZP 4/21):
1. Czy „losowy charakter gry” oraz „element losowości” o jakich mowa w art. 2 ust. 3 i 5 ustawy o grach hazardowych do których odsyła art. 107 § 1 kks w zakresie w jakim penalizuje nielegalne urządzanie i prowadzenie gier hazardowych, oznacza nieprzewidywalność wyniku gry dla osoby korzystającej z takiego urządzenia bez względu na budowę automatu do gier w tym i programu sterującego takim urządzeniem?
2. Czy w przypadku stwierdzenia, że „element losowości” oraz „losowy charakter gry” w przepisach prawa i urządzeniach o których mowa w pkt 1 oznacza nieprzewidywalność wyniku gry dla grającego, wprowadzenie do takiego urządzenia możliwości pełnego sprawdzenia przez grającego wszystkich wyników przyszłych gier w sytuacji kiedy może, ale nie musi skorzystać z takiej opcji oprogramowania, pozbawia gry na takich urządzeniach charakteru losowego znosząc w automatach także i element losowości w rozumieniu art. 2 ust. 3 i 5 ustawy o grach hazardowych w zakresie znamion art. 107 § 1 kks?
Kwestią budzącą wątpliwości jest relacja przepisu kodeksu karnego skarbowego karalność urządzania lub prowadzenia nielegalnych (sprzecznych z ustawą lub warunkami koncesji) gier hazardowych w kontekście normatywnej definicji gry na automatach.
art. 2 ust. 3 i 5 ustawy o grach hazardowych
3. Grami na automatach są gry na urządzeniach mechanicznych, elektromechanicznych lub elektronicznych, w tym komputerowych oraz gry odpowiadające zasadom gier na automatach urządzane przez sieć Internet o wygrane pieniężne lub rzeczowe, w których gra zawiera element losowości.
5. Grami na automatach są także gry na urządzeniach mechanicznych, elektromechanicznych lub elektronicznych, w tym komputerowych, oraz gry odpowiadające zasadom gier na automatach urządzane przez sieć Internet organizowane w celach komercyjnych, w których grający nie ma możliwości uzyskania wygranej pieniężnej lub rzeczowej, ale gra ma charakter losowy.
Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozważenia problemat rozumiem w ten sposób, że było nie było to ręka ludzka stworzyła automat do gry, tudzież pomyślunek ludzki wymyślił zapisany w automacie algorytm. Liczba potencjalnych wyników operacji wcale nie musi być nieskończona, zaś ich losowość zależeć będzie od wybranej metody ustalania (por. teks poświęcony Systemowi Losowego Przydziału Spraw w sądach); ba, twórca automatu może ograniczyć pulę rezultatów do bardzo określonej, a w dodatku poznawalnej liczby.
No i z tego wynikają dwie wątpliwości:
- skoro w hazardzie chodzi o element losowości, to czy losowy charakter gry na automatach powinien dotyczyć wyłącznie grającego?
- co jednak jeśli algorytm w rzeczywistości nie zwraca wyniku losowego — bo jest on znany np. właścicielowi automatu? czy taki argument wyklucza możliwość zakwalifikowania danej uciechy jako gry na automacie?
- i co by było, gdyby grający miał możliwość uprzednio zbadać algorytm odpowiadający za wyniki — czy gdyby udało mu się ustalić prawidłowości, wykluczone byłoby zakwalifikowane gry jako hazardu?
A teraz niechaj się miasta wpisują, bo temat jest na tyle szeroki, ale luźny — w tym sensie, że wiele zależy od filozofii podejścia do życia (na ile nasze decyzje definiują nasze losy? czy wypadek samochodowy spowodował ten, kto auto prowadził, czy ten, kto gadał z kierowcą? etc.,etc.) — że nie będzie głupich odpowiedzi (można też próbować powróżyć z fusów jaką wykładnię SN przedstawi w uchwale…)