A teraz coś z całkiem innej beczki czyli kilka akapitów o tym, że jeśli w pierwszej sprawie broni się bzdury, bo jest korzystna, to nie można się obruszać, że w kolejnej sprawie ta wstydliwa prawda wyjdzie na jaw, nawet jeśli pogląd już korzystny nie jest — na tym właśnie polega związanie sądu administracyjnego prawomocnym orzeczeniem. A przy okazji: czy doktor prawa bez magisterium z prawa może zdać egzamin radcowski?
wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 1 lipca 2021 r. (II GSK 1200/20)
1) Ratio legis art. 170 ppsa polega na tym, że gwarantuje on zachowanie spójności i logiki działania organów państwowych, zapobiegając funkcjonowaniu w obrocie prawnym rozstrzygnięć nie do pogodzenia w całym systemie sprawowania władzy. Moc wiążąca orzeczenia określona w art. 170 ppsa w odniesieniu do sądów oznacza, że muszą one przyjmować, że dana kwestia prawna kształtuje się tak, jak stwierdzono w prawomocnym orzeczeniu. Zatem w kolejnym postępowaniu, w którym pojawia się dana kwestia, nie może ona już być ponownie badana. W sytuacji, gdy zachodzi związanie prawomocnym orzeczeniem sądu i ustaleniami faktycznymi, które legły u jego podstaw, niedopuszczalne jest w innej sprawie o innym przedmiocie dokonywanie ustaleń i ocen prawnych sprzecznych z prawomocnie osądzoną sprawą. Rozstrzygnięcie zawarte w prawomocnym orzeczeniu stwarza stan prawny taki, jaki z niego wynika. Sądy rozpoznające między tymi samymi stronami inny spór muszą przyjmować, że dana kwestia prawna kształtuje się tak, jak przyjęto w prawomocnym, wcześniejszym wyroku. Stanowisko przeciwne, uznające możliwość czynienia przez organy administracji publicznej ustaleń sprzecznych z treścią prawomocnego orzeczenia sądu, jest nie do pogodzenia z wypływającą z art. 2 Konstytucji RP zasadą demokratycznego państwa prawnego oraz określoną w art. 7 Konstytucji RP zasadą legalizmu.
2) Organy wpisowe [Okręgowa Izba Radców Prawnych] nie są uprawnione do weryfikacji wyników egzaminu radcowskiego, czy podważania dokumentu komisji egzaminacyjnej w przedmiocie stwierdzenia uzyskania pozytywnego wyniku tego egzaminu.
Sprawa dotyczyła doktorki nauk prawnych, która bez odbycia aplikacji zdała egzamin radcowski; Okręgowa Izba Radców Prawnych odmówiła jej wpisu na listę radców prawnych, a to dlatego, iż de facto miała tytuł magistra administracji i stopień naukowy doktora nauk prawnych — co oznacza brak ukończenia wyższych studiów prawniczych.
art. 24 ust. 1 pkt 1 i 6 ustawy o radcach prawnych
Na listę radców prawnych może być wpisany ten, kto:
1) ukończył wyższe studia prawnicze w Rzeczypospolitej Polskiej i uzyskał tytuł magistra lub zagraniczne studia prawnicze uznane w Rzeczypospolitej Polskiej;
6) odbył w Rzeczypospolitej Polskiej aplikację radcowską i złożył egzamin radcowski, z zastrzeżeniem art. 25 ust. 1 i 2.
Kobieta próbowała podważyć odmowę przed sądem, który podzielił pogląd OIRP: dopuszczenie do egzaminu radcowskiego nie przekłada się na ewentualną weryfikację w odrębnym postępowaniu w/s wpisu na listę radców prawnych — przeto osoba, która nie jest magistrem prawa, nie może być radcą prawnym, nawet jeśli zdała egzamin radcowski (wyrok WSA w Warszawie z 10 września 2018 r., VI SA/Wa 486/18).
art. 25 ust. 2 pkt 1 i ust. 3 ustawy o radcach prawnych
1. Do egzaminu radcowskiego składanego przed komisją [egzaminacyjną do przeprowadzenia egzaminu radcowskiego], bez odbycia aplikacji radcowskiej mogą przystąpić:
1) doktorzy nauk prawnych;
3. Osoby, o których mowa w ust. 2, muszą spełniać wymagania przewidziane w art. 24 ust. 1 pkt 1, 3-5.
Miesiąc po wydaniu tego wyroku kobieta ukończyła studia prawnicze i uzyskała tytuł zawodowy magistra prawa; miesiąc później złożyła kolejny wniosek o wpis na listę radców prawnych — jednak zdaniem OIRP egzamin zdany przed uzyskaniem tytułu magistra był przedwczesny, co oznacza, że będzie trzeba przystąpić do niego raz jeszcze. Skuteczne natomiast okazało się odwołanie do Ministra Sprawiedliwości, który uznał, że skoro komisja egzaminacyjna potwierdziła, że kandydatka egzamin zdała, to nie może tego przekreślać nawet późniejsze magisterium.
art. 24(1) ustawy o radcach prawnych
Uzyskanie pozytywnego wyniku z egzaminu radcowskiego uprawnia do złożenia wniosku o wpis na listę radców prawnych w terminie 10 lat od dnia doręczenia uchwały o wyniku egzaminu radcowskiego.
Odnosząc się do skargi wniesionej przez Krajową Rady Radców Prawnych sąd stwierdził, że (i) doktor nauk prawnych może przystąpić do egzaminu radcowskiego bez aplikacji; (ii) w przypadku pozytywnie zdanego egzaminu odmowa wpisu na listę radców prawnych może nastąpić wyłącznie ze względu na naruszenie art. 24 ust. 1 urp (art. 24 ust. 2c urp); (iii) każda osoba przystępująca do egzaminu radcowskiego musi spełniać określone wymogi, wśród których jest ukończenie studiów prawniczych i tytuł magistra. Przesłanki te muszą być spełnione już na etapie poprzedzającym egzamin, uprawniona do ich weryfikacji jest komisja egzaminacyjna jako organ samorządu radcowskiego, na którym spoczywają obowiązki w zakresie sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu zaufania publicznego.
art. 170 ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
Orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe, a w przypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby.
W utrwalonym orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że postępowania dotyczące dopuszczenia do egzaminu radcowskiego i wpisu na listę radców prawnych są odrębne. Zasada ta została także potwierdzona w niekorzystnym dla kobiety prawomocnym orzeczeniem sądu (w którym wyraźnie zauważono, że „dopuszczenie wnioskodawczyni do egzaminu radcowskiego pomimo niedołączenia przez nią odpisu dyplomu ukończenia wyższych studiów prawniczych, a jednocześnie niewezwania jej do uzupełnienia tego braku formalnego, budzi wątpliwości w kontekście zasady legalizmu i zasady pogłębiania zaufania obywatela do organu państwa” — no ale skoro samorząd zawodowy tak uczynił, to pobite gary). Tego poglądu broniła wówczas KRRP, której udało się sprawę wygrać — zaś związanie sądu administracyjnego prawomocnym orzeczeniem oznacza, że taki wyrok wiąże nie tylko strony (w tym OIRP), ale i inne sądy i inne organy państwowe.
Oznacza to, że OIRP nie jest uprawniona do samodzielnego sprawdzania, na etapie wpisu na listę radców prawnych — skoro w obrocie prawnym funkcjonuje ostateczna, „podparta” prawomocnym wyrokiem, uchwała komisji stwierdzająca, że egzamin został zaliczony pozytywnie — czy kandydat spełnia wszystkie warunki. Uchwała komisji egzaminacyjnej, w której stwierdzono pomyślny wynik egzaminu, nie może być także uchylona przez sąd, a skoro w tzw. międzyczasie kobieta uzupełniła wykształcenie — to może skutecznie ubiegać się o wpis na listę radców prawnych. Prawidłowości dopuszczenia doktorki do egzaminu radcowskiego nie można także podważać w oparciu o przepis pozwalający sądowi orzekać „w głąb sprawy”, w celu usunięcia z obrotu prawnego wszystkich rozstrzygnięć, które zostały wydane niezgodnie z prawem (art. 135 ppsa).
Zamiast komentarza: Roma locuta, causa finita — o tej starej, lecz nie zawsze dobrej zasadzie warto pamiętać zawsze.