A teraz coś z całkiem innej beczki czyli kilka zdań o tym, że odwołanie od decyzji administracyjnej wniesione drogą elektroniczną wymaga złożenia przez stronę podpisu, więc sam listel wysłany na adres poczty elektronicznej urzędu nie wystarczy. A przy okazji: odwołanie to prosta rzecz, ale z jego treści musi wynikać, że strona jest niezadowolona z rozstrzygnięcia — bo odwołanie bez stanowiska strony nie jest odwołaniem (nieprawomocny wyrok WSA w Krakowie z 5 sierpnia 2021 r., III SA/Kr 238/21).
Orzeczenie dotyczyło odwołania od decyzji odmawiającej uwzględnienia wniosku o przyznanie bezrobotnej zasiłku. Po tym jak Urząd Pracy odmówił przyznania zasiłku, zainteresowana wysłała, za pośrednictwem poczty elektronicznej, do jednego z pracowników Urzędu Pracy, wiadomość zatytułowaną „dokumenty dla Pana M.”, do której załączyła skany dokumentów jej zdaniem potwierdzających prawo do świadczenia.
art. 128 kodeksu postępowania administracyjnego
Odwołanie nie wymaga szczegółowego uzasadnienia. Wystarczy, jeżeli z odwołania wynika, że strona nie jest zadowolona z wydanej decyzji. Przepisy szczególne mogą ustalać inne wymogi co do treści odwołania.
Miesiąc później kobieta wysłała, ponownie listelem, odwołanie, w którym stwierdziła, że była przekonana, że dostarczone wcześniej materiały były wystarczające aby potraktować je jako odwołanie (równocześnie wniosła o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania). W odpowiedzi organ odwoławczy (wojewoda) wezwał zainteresowaną o wyjaśnienie, które z pism należy traktować jako odwołanie, a także o uzupełnienie podpisu pod odwołaniem.
Kobieta odparła, że odwołaniem jest jej pierwsza wiadomość, jeszcze raz zaznaczyła, że w jej przekonaniu skany dokumentów są wystarczającą formą i że nie wiedziała, że powinna była złożyć odwołanie w formie pisemnej…
…w przekonaniu organu odwoławczego przedstawione dowody nie potwierdzały prawa do zasiłku dla bezrobotnych…
…zatem kobieta wniosła skargę do WSA.
Odnosząc się do sprawy sąd przypomniał, iż odwołanie w postępowaniu administracyjnym ma charakter dalece odformalizowany, a zwłaszcza nie wymaga precyzyjnego uzasadnienia — wystarczy, że strona wyrazi się, jest niezadowolona z treści rozstrzygnięcia. Jednakże pierwsza wiadomość zawierała wyłącznie skany dokumentów urzędowych, w drugiej kobieta wskazała, że jako odwołanie należy traktować tę pierwszą… aczkolwiek w treści korespondencji nie sposób doszukiwać się wyrażenia, iż kobieta „nie jest zadowolona” z rozstrzygnięcia — a więc nie ma podstaw do traktowania go jako odwołania.
art. 63 § 3a pkt 1 kodeksu postępowania administracyjnego
Podanie wniesione w formie dokumentu elektronicznego powinno:
1) być opatrzone kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym, lub uwierzytelniane w sposób zapewniający możliwość potwierdzenia pochodzenia i integralności weryfikowanych danych w postaci elektronicznej;
Co więcej także sposób przesłania pisma nie pozwala tratować go jako odwołania od decyzji administracyjnej. Oczywiście całkowicie dopuszczalne jest przesyłanie pism do organu za pomocą środków komunikacji elektronicznej, jednak aby odwołanie od decyzji wniesione drogą elektroniczną odniosło skutek procesowy, pod pismem musi znaleźć się podpis odwołującego się (por. „Przysłany listelem do urzędu skan pisma z prośbą o wydrukowanie nie jest podaniem”), a także powinno być przesłane poprzez platformę ePUAP. Jeśli natomiast odwołanie zawiera uchybienia, obowiązkiem organu jest wezwać stronę do uzupełnienia braków pod rygorem pozostawienia podania bez rozpoznania (art. 64 par. 2 kpa).
W konsekwencji WSA stwierdził, że odwołanie nie zostało skutecznie wniesione (ze względu na brak opatrzenia go podpisem), wojewoda nie powinien go ani rozpatrywać, ani wydawać decyzji odwoławczej — zatem decyzja została uchylona, a sprawa zwrócona do ponownego rozpoznania.